środa, 28 września 2022

,,Kozacy''

 

,,Tam na górze jawor stoi

Jawor zielonieńki

Ginie Kozak w cudzej stronie

Kozak młodziusieńki

Ginę ginę w obcej stronie

Śmierć mi oczy tuli

Proszę Ciebie moja miła

Donieś to matuli


Przyszła matka przyszła matka

Przyszła matuleńka

Obróciła blade lica

Przeciw synaleńka

Otóż widzisz mój syneczku

Moje drogie dziecię

Nie słuchałeś ojca matki

Takież twoje życie


Proszę matko proszę matko

Pięknie pochowajcie

Niech we wszystkie biją dzwony

W organ mi zagrajcie

Niechaj tylko nie chowają

Cmentarniane diaki

Jeno same ukraińskie

Grzebią mnie kozaki’’

- Stanisław Moniuszko ,,Kozak’’



W 2022 r. obejrzałem ukraiński serial fantastyczno – historyczny ,,Kozacy’’ (ukr. ,,Kozaky. Absoljutno brechliwa istorija’’) z 2020 r.

Jego akcja rozgrywa się w XVI lub XVII wiek na Ukraina (Krasnopol, Sicz Zaporoska, Sudak) i w Moskwie.




Główny bohater Iwan Owczarenko nie znał ojca. Gdy miał 13 lat, Turcy uprowadzili jego matkę w jasyr. Adoptował go pan Zborowski. Uczył się razem z polskimi szlachcicami. Znał min. język rumuński i łacinę, oraz potrafił gotować. Ukradł carowi polującemu na niedźwiedzia jabłko (insygnium władzy) z zamkniętym w nim magicznym kolczykiem, aby móc wykupić matkę z tureckiej niewoli. Został napadnięty przez Tatarów, którzy chcieli mu odebrać carskie jabłko (stłukło się w czasie odsieczy Nazara). Iwan zgodził się zostać Kozakiem, aby odzyskać kolczyk, który wpadł w ręce koszowego. Otrzymał przydomek Wilczek i musiał zmierzyć się z Nazarem. Potem walczył z charakternikiem, który go pokonał. Przyjęty do grona Kozaków, uśpił koszowego wlewając mu do obiadu zielony eliksir ukradziony charakternikowi, bo chciał odzyskać kolczyk. Zamierzał tylko uśpić koszowego, lecz omal go nie otruł. Kiedy podejrzenie padło na starego Tarasa, Iwan ukradł kolczyk koszowego, gdy ten spał. Potem Iwan wpadł w ręce Orłowa, który chciał go rozerwać końmi, lecz uratowali go Kozacy. Iwan razem z charakternikiem udał się do zamku Orłowa, aby odzyskać kolczyk. Po powrocie na Sicz uniknął stracenia dzięki interwencji Oksany, matki Nazara, przyprowadzonej tam, wbrew kozackiemu prawu przez charakternika. Uratowany Iwan zdemaskował knowania pisarza Melecjusza, dzięki wykradzeniu jego notesu i ocalił Nazara. Wyznał prawdę koszowemu Nazarowi, a ten oddał mu kolczyk, aby wykupił matkę z niewoli. Iwan w Sudaku spełnił ten zamiar. Strzałem z pistoletu w zamknięcie klatki uwolnił pozostałych niewolników, którzy zaczęli walczyć z oprawcami. Szalę zwycięstwa na ich korzyść przechyliło przybycie Nazara wraz z Kozakami.



Nazar, syn znachorki Oksany i brat Igora był młodym Kozakiem, odważnym i szlachetnym. Wzywał na wiecu do uderzenia na Orłowców, wasali cara, aby pomścić śmierć swego ojca. Został oskarżony o zabicie koszowego i skazany na pochowanie żywcem z jego zwłokami. Tak naprawdę za śmierć koszowego odpowiadał Melecjusz spiskujący z Orłowcami. Stary i ranny Taras pokonał Nazara w pojedynku po śmierci koszowego. Taras dał się zwyciężyć, aby nie zabić rywala. Nazar został wybrany nowym koszowym. Po naradzie z Kozakami zdecydował się oddać kolczyk carowi, aby uratować swego brata Igora. 



Igor, brat Nazara bardzo chciał zostać Kozakiem. W czasie trzeciej próby Iwan uratował go przed utonięciem. Wilczek zaliczył próbę, bo wykazał się odwagą i umiejętnością pływania, podczas gdy Igor nie sprostał zadaniu, bo nie umiał pływać. Rozgoryczony Igor został przyjęty do Orłowców. Nazar ujrzał swego brata odzianego w czerwony mundur jak przybył w orszaku Orłowa. Potem Igor ukradł kolczyk Orłowcom i uciekł z ich zamku. Orłow pochwycił go jednak i odciął mu ucho, które przesłał Kozakom z żądaniem zwrotu kolczyka.



Młoda i piękna Marianna, przybrana córka koszowego, pracująca w karczmie prowadzonej przez Katerinę, była narzeczona Nazara. Iwan zabiegał o jej względy, aby ją sprzedać Turkom i wymienić na matkę. Petro opowiadał Mariannie, że była porwaną w dzieciństwie córką sułtana. Wyruszając w drogę do Stambułu dostała się do niewoli tatarskiej i próbowała uwieść Tatara, aby odzyskać wolność. Potem w łóżku Iwana została ukąszona przez żmiję, którą Katerina kazała podrzucić Iwanowi (w jej zamyśle gadzina miała ukąsić Iwana). Charakternik obiecał dać leczniczy eliksir w zamian za kolczyk. Nazar początkowo namawiał ją do rezygnacji z wyjazdu do Turcji, lecz w końcu zgodził się ją odwieźć. Marianna zdecydowała się poślubić Nazara. Tymczasem Katerina chciała ją sprzedać handlarzom niewolników. Marianna trafiła do niewoli tureckiej, skąd ocalił ją Iwan.



Antagonista, moskiewski bojar Fiodor Orłow był amoralnym okrutnikiem, który uśmiercił własnego ojca. Swoją fryzurą i strojem przypominał wiedźmina (ciekawe czy było to zamierzone nawiązanie). Dążył do obalenia cara i zajęcia jego miejsca. Najpierw pomógł Iwanowi w kradzieży carskiego kolczyka, a potem przybył do Krasnopola, aby go odzyskać. Dążył do napaści Kozaków na Polskę, o ile jego kandydat na atamana koszowego zostanie wybrany. Wyrwał atamanowi kolczyk z ucha. Został dwukrotnie pokonany przez Nazara i odesłany carowi w wozie pełnym nadpsutych leszczy. Przypuszczam, że jego pierwowzorem mógł być rosyjski książę Orłow, który w XVIII wieku przywiózł carycy Katarzynie diament zrabowany w Indiach.

Serial zawiera liczne wątki zaczerpnięte z dawnych wierzeń.



Magiczny kolczyk miał jakoby czynić swego posiadacza niepokonanym. Car kazał sporządzić go charakternikom (niepokonanym wojownikom i czarownikom). Wierzono, że został wykuty z czerwonego serca gór, był niezniszczalny i zapewnił carowi szereg zwycięstw. Jego magia zawodziła gdy zostawał ukradziony. Charakternik zamierzał pokazać kolczyk Radzie Charakterników, którzy go stworzyli i jako jedyni mogli go zniszczyć. Rada Charakterników orzekła, że kolczyk nie był magicznym artefaktem, ale zwykłą błyskotką. Został wzięty z ucha carskiej kurtyzany. Legendę wymyślili charakternicy, aby zmotywować cara do walki gdy ten pijany ukrywał się w namiocie z nałożnicami. W finale Nazar zniszczył kolczyk obcasem (może to być nawiązanie do sceny zniszczenia Jedynego Pierścienia we ,,Władcy Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena).



Charakternik Twardzisław był kozackim czarownikiem. Opowiadano o nim, że zamienia się w niedźwiedzia. Nie mył się, a w jego chacie było pełno zwierzęcych czaszek. Przypisywano mu kanibalizm: z tych, którzy go okłamali, miał gotować ,,zupę kłamców’’. Mówiono, że: ,,Po spotkaniu z charakternikiem każdy pali, o ile przeżył’’. Ponoć umiał czytać w myślach i zmieniać postać, a nawet latać. W jednej z tych opowieści uciekając z niewoli sułtana Murada III (1546 – 1595) przeleciał nad morzem i wrócił na Sicz. W innej wersji zmienił się w szczura, zaś morze przepłynął jako sandacz lub rekin. Kozacy wierzyli, że żył już 300 lat. Charakternicy zawdzięczali swe moce eliksirom (uzwarom) i byli odporni na płomienie. Potrafił wsadzić komuś żywą żmiję do ust i zahipnotyzować. Kiedy przeżył upadek z pędzącego wozu i rozbicie głowy, powiedział, że nie da się go zabić. Postać ta wykazuje podobieństwo do słowiańskiego boga Welesa (znajomość czarów, ubierał się w futra, karał kłamców), zmiennokształtnych ruskich bohaterów takich jak Wołch Wsiesławicz, czy Wołga Busłajewicz, do serbskiego herosa Marka Królewicza (on również według legendy żył 300 lat) oraz do wiedźmina Geralta z utworów fantasy Andrzeja Sapkowskiego (zarówno wiedźmin jak i charakternik czerpali siłę z picia eliksirów). Ostatecznie charakternik opuścił Sicz, lecz wyznaczył Iwana na swego następcę.



Kupiec Petro powiedział w karczmie, że jest czarownikiem (blefował). Ukazany na tle poroża jelenia przypominał celtyckiego boga Cernunnosa, przedstawianego właśnie w ten sposób. Inne nawiązanie do kultury celtyckiej stanowi scena, w której Bohdan nosił na szyi kiełbasę jak torques (rodzaj naszyjnika).

Karczmarka Kateryna paliła fajkę i mówiła, że dym tytoniowy odstraszał złe duchy. Filmowi Kozacy wierzyli też, że palenie tytoniu rozganiało chmury.

Oksana sypała ,,wilczą sól’’ (prawdziwy lub wymyślony na potrzeby filmu odpowiednik polskiej soli św. Agaty chroniącej przed pożarem). Nazar bał się nad nią przejść, więc skoczył z belki pod sufitem.



Pijak Bohdan opowiadał Mariannie, że został przeklęty przez czarownika Petra i zamieniał się nocą w wilkołaka, lecz teraz nie pamiętał co robił w zwierzęcej postaci. Marianna nie wierzyła Bohdanowi myśląc, że się upił. Tymczasem Bohdan pobiegł do kowala po łańcuch. Chciał się nim przykuć do płotu na czas pełni, aby nikogo nie zabić.

Bohdan wziął arabskie pismo używane przez Turków za ,,magiczne runy’’ co (pomijając nieznane tamtym ludziom określenie runy) stanowi nawiązanie do autentycznych przesądów tamtych czasów. ,,Czarownice tatarskie umiały pono tak rusznice czarować, że żadna nie wystrzeliła. ‘Dokumentem do czarów’ tych poganek był m.in. fakt, że posiadały pieniądze z napisami arabskimi (diabelski język!). W r. 1609 spalono za to przewinienie kilka żon tatarskich. [...]’’ - Julian Tuwim ,,Czary i czarty polskie oraz wypisy czarnoksięskie’’,



Nawiązanie do średniowiecznej, szwajcarskiej legendy o Wilhelmie Tellu stanowi scena, w której Nazar kazał Iwanowi położyć jabłko na głowie, po czym strzelał do owocu z rusznicy. Dla przypomnienia: Wilhelm Tell był zmuszony zestrzelić z kuszy jabłko postawione na czubku głowy jego syna.




Bronią starego Tarasa (postaci wzorowanej min. na Ilji Muromcu opisywanym w bylinach jako ,,stary kozak’’) była maczuga, którą potrafił wywijać cały dzień. Nazar choć był młodszy nie potrafił unieść maczugi Tarasa. Warto wiedzieć, że jest to odniesienie do słowiańskich legend. ,,Bohaterowie pieśni serbskich walczą niezwykle ciężkimi maczugami. Waga maczugi królewicza Marka dochodziła zdaniem poetów do 66 oków, tj. ponad 80 kg. Witezie ruskich bylin dźwigali broń jeszcze cięższą, wagi 400, 100, a nawet 300 pudów’’ - Marek Derwich, Marek Cetwiński ,,Herby, legendy, dawne mity’’. Do tradycji tej nawiązał również Adam Mickiewicz w ,,Panu Tadeuszu’’ tworząc postać Maćka Kropiciela, którego oręż stanowiła maczuga zwana Kropidłem. Nikt inny prócz samego Maćka nie potrafił jej podnieść.



Zubryk przebrał na polowaniu Petra za rusałkę (nałożył mu kostium z liści, ptasie gniazdo na głowę, a twarz wysmarował mu na czarno).

W serialu pojawiają się także autentyczne kozackie sposoby dezynfekcji ran: za pomocą moczu lub prochu.

Na Siczy rósł Magiczny Dąb chroniony czarami (nawiązanie do słowiańskiego kultu dębów). Według charakternika dorodny okaz liczył sobie 300 lat i miał stać jeszcze drugie tyle. Petro strzelał z tureckiej armaty do Magicznego Dębu. Drzewo ocaliło pojawienie się siczowego pisarza Melecjusza. Ogłuszony wybuchem Melecjusz zrozumiał, że Petro urodził dziecko.

Oksany potrzebowała do przeprowadzenia rytuału oko czarnego koguta (ptaka odgrywającego ważną rolę w praktykach magicznych), wątrobę gęsi i kozie bobki.

Znachorka zamierzała odebrać moc charakternikowi za pomocą wilczej soli. W czasie rytuału wzywała duchy żywiołów (renesansowy elementalizm) i matkę Ziemię (ruską Mat’ Syraja Ziemla).

Zauważyłem nawet zamierzone, bądź nie, nawiązanie do ,,Bajek robotów’’ Stanisława Lema, w scenie, gdy Iwan mówił do Orłowa: ,,Gdzie nauczyłeś się tak walczyć, bladawcu?’’ (bajka ,,Jak Erg Samowzbudnik Bladawca pokonał’’).



Moją uwagę przykuł wątek, który na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie antypolskiego, podczas gdy w rzeczywistości taki nie jest. W jednym z odcinków widzimy najazd husarii na Krasnopol. Husarze palili, rabowali i gwałcili. Napadnięta Rusinka nazwała husarza ,,polską świnią’’. Iwan obronił ją przed zgwałceniem. Inny husarz torturował Nazara ciągnąc go po ziemi za koniem. Później napastnicy okazali się najemnikami opłacanymi przez koszowego i wcale nie byli Polakami (słowa Marianny: ,,To byli bandyci nie Lachy, ktoś im zapłacił’’).

Materia historyczna została potraktowana w serialu w sposób bardzo umowny, zaledwie pretekstowy. Wyłowiłem w nim następujące ahistoryzmy:

Car nie używał na polowaniu borzojów (chartów rosyjskich), ale zwykłych chartów o krótkiej sierści.

Iwan powiedział, że miał uczulenie. Tymczasem alergie zostały odkryte dopiero w 1921 r. przez Carla Preusnitza i Heinza Küstnera.

Zubryk, turecki kucharz z Siczy pozyskiwał metan z kompostownika. Tymczasem dopiero Alessandro Volta w latach 1776 – 1778 odkrył i wyizolował metan.

Petro uczył Zubryka latać na machinie latającej. Koszowy chciał, aby poleciał nią Melecjusz. Zdemaskowany skryba uciekł maszyną latającą Petra, lecz rozbił się i zginął.

Fiodor Orłow powiedział: ,,nie jestem sadystą’’. Tymczasem słowo sadysta zostało utworzone do nazwiska markiza de Sade żyjącego w latach 1740 – 1814.

Pełen humoru serial opowiada o sile miłości i przyjaźni. Ma także patriotyczne, aktualne w naszych trudnych czasach przesłanie, że Moskwa nie jest niezwyciężona ;).

Oniricon cz. 852

         Śniło mi się, że:



- nie mogłem oglądać filmów na CDA z powodu awarii serwera, lecz szybko go naprawiłem i znów mogłem oglądać,

- chciałem kupić w kawiarni nową książkę, lecz zrezygnowałem, bo miałem ich już dużo,



- Michalina Olszańska powiedziała, że popiera działalność polityczną swojego ojca, UWAGA: To tylko sen, na jawie jest zupełnie inaczej,



- przeciwnik prof. Wojciecha Roszkowskiego powiedział, że ,,HiT'' czyta się od końca jako ,,kit'',



- w 1970 r. spotkałem całkowicie siwego J. R. R. Tolkiena stojącego pod drzewem w lesie i uznałem, że nie chcę wymyślać tylu języków co on,



- zamierzałem napisać książkę o klejnotach w fantasy takich jak: Jedyny Pierścień, Silmarille, Palantiry, kamień Sagala, magiczny kolczyk cara, Pierścień Mroku noszony przez Lucyfera oraz pierścień Wolanda dany Mistrzowi i Małgorzacie, ten ostatni klejnot zniszczył ich miłość,




- zobaczyłem nagich Mistrza i Małgorzatę pływającej w piekielnej rzece lawy, w której taplał się olbrzymi, czerwony diabeł,



- rysowałem Azazella, którego rude włosy sterczały na wszystkie strony,



- na jakimś wyjeździe rozmawiałem z Andrzejem Sapkowskim, którego wąsy przypominały wędzonego łososia, pisarz nie był zadowolony z książki ,,Historia i fantastyka'' i mazał po niej, bo uważał, że zawiera zbyt dużo informacji,



- pisałem o Platonie, że był greckim filozofem mieszkającym w Atenach, uczniem Sokratesa i nauczycielem Arystotelesa, oraz wymyślił Atlantydę,



- pojechałem na wycieczkę gdzie tłumaczyłem młodej kobiecie, że dla dawnych Słowian określenie posągów bóstw ,,bałwanami'' nie było obraźliwe, choć było lato, zobaczyłem na trawie małego bałwanka ze śniegu i zniszczyłem go, aby poczuć się jak średniowieczny misjonarz niszczący pogańskie idole,



- Mama udawała, że chce się powiesić, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,

- wieczorem w sklepie spożywczym grupka chłopaków pyskowała kasjerce, jeden z nich groził Mamie pękiem noży, a ja przestraszony zacząłem krzyczeć i zasłoniłem Mamę swoim ciałem,



- serial ,,Domek na prerii'' opowiadał o amerykańskiej rodzinie patologicznej z początku XX wieku, rodzice zamykali swoje dwie córki w piwnicy (syna to nie dotyczyło), później odwiedził ich pedofil i chciał masować córce plecy, lecz matka odmówiła, w tym śnie występowałem również i ja i ścigałem się z dziewczynką jadącą na rowerze,



- poseł Stanisław Szur, prezes Węża Polskiego uchwalił, aby członkowie jego partii witali się środkowym palcem, co nazwał ,,salutem lechickim'' (wymyślone na jawie),

- cały dzień grzeszyłem przeciwko szóstemu przykazaniu, wciąż odwlekając nawrócenie, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,




- Stanisław Szur powiedział na spotkaniu z dziećmi, że woli nazywać je pupiszonkami, niż muminkami, czy hobbitami.