piątek, 15 kwietnia 2022

Magielona



 ,,MAGIELONA i PIOTR z PROWANSJI

para kochanków z francuskiej legendy, która stała się tematem Pięknej Magielony, wydanej przez francuskiego anonima w 1453, tłumaczonej ok. 1570 za pośrednictwem niemieckim (1527) lub czeskim na język polski, a w XIX w. przeniesionej przez wydawnictwa straganowe do legendy ludowej. Imiona bohaterów nadano dla upamiętnienia osady Maguelone pod Montpellier i kościoła św. Piotra. Piotr, syn prowansalskiego hrabiego, wyrusza z herbem kluczy św. Piotra na tarczy do Neapolu, aby zdobyć rękę Magielony, królewny neapolitańskiej, obiecanej już innemu, która jednak, ujrzawszy Piotra zakochuje się w nim na amen. Piotr pokonuje w turnieju wszystkich starających się o nią rycerzy, ale potem, nie wiedzieć czemu, porywa ją, zamiast normalnie wystąpić z propozycją małżeńską. Kruk kradnie pierścionki, które Piotr jej ofiarował i odlatuje z nimi. Piotr goni go w łodzi naprzód po rzece, potem morzem, gdzie chwytają go korsarze i sprzedają w niewolę turecką. Magielona w stroju pielgrzymim (aby uchronić swą cnotę) udaje się do Prowansji, ojczyzny Piotra, zakłada kościół i szpital, a także pociesza Piotrową matkę. Obie opłakują Piotra, gdy w brzuchu złowionej ryby znajdują pierścienie. Ale Piotr, który stał się ulubieńcem sułtana, po licznych przygodach wraca chory do kraju. Jest leczony w szpitalu, a gdy opowiada Magielonie swoje życie, zostaje przez nią rozpoznany. Odtąd kochankowie żyją szczęśliwie razem'' - Władysław Kopaliński ,,Leksykon wątków miłosnych''



 

Lohengrin

 


,,Lohengrin (...), postać legendarna z XIII - wiecznych poematów francuskich i niemieckich. Lohengrin jest rycerze św. Graala, któremu kazano wyruszyć na pomoc Elzie, księżniczce brabanckiej, aby ją obronić przed wasalem ojca, Fryderykiem von Telramunt, który zażądał jej ręki. Przepłynąwszy morze na łodzi ciągnionej przez łabędzia, Lohengrin (zwany też 'rycerzem łabędzia') przybywa do Antwerpii, gdzie w pojedynku - sądzie bożym udaje mu się pokonać Telramunta. Lohengrin i Elza zakochują się w sobie, on zawiera z nią ślub pod warunkiem, że ona go nigdy nie zapyta o imię, pochodzenie i przeszłość. W tym miejscu opowieści poeta bawarski, aby ukazać chwałę Henryka I, wprowadził bohaterskie czyny, jakich Lohengrin dokonał pod jego przywództwem w walkach z Węgrami i Saracenami. Gdy rycerz powrócił z wojny, Elza, za radą hrabiny de Clèves, powodowana nieposkromioną ciekawością, wbrew przyrzeczeniu zapytała męża o imię. Lohengrin w obecności króla i rycerstwa obwieścił, kim jest i skąd pochodzi, następnie wśród ogólnego żalu i łez odpłynął, aby nigdy nie wrócić. [...]'' - Władysław Kopaliński ,,Leksykon wątków miłosnych''

Lenora

 


,,Popularną balladę Lenora (1770) oparł Gottfried August Bürger na motywie miłosnym obecnym w kilku zachodnich literaturach XVI w., zwłaszcza zaś na szkockiej balladzie Sweet William's Ghost. Gdy skończyła się wojna sześcioletnia, a żołnierze wesoło wracali do rodzinnych domów, młoda Lenora na próżno oczekiwała powrotu ukochanego Wilhelma, nadaremnie dopytywała się o niego. Na koniec popadła w obłędną i bluźnierczą rozpacz. Matka pociesza ją, namawia do modlitwy, do zdania się na bożą łaskę, ale ona w nią nie wierzy i desperuje coraz gwałtowniej. Gdy zapadł wieczór, jakiś jeździec zaczął dzwonić do furtki. To Wilhelm przyjechał po nią, każe jej siąść ze sobą na koniu, aby dziś jeszcze przebyć sto mil, jakie dzielą ich od małżeńskiego łoża. Lenora siada za nim na koniu, obejmuje go rękami. Rozpoczyna się szaleńcza jazda przez góry, doły, lasy i pola: 'Umarli szybko jadą!' Galop ten, obejmujący przeszło połowę ballady, kończy się na cmentarzu, gdzie z jeźdźca opadają kolejne części ubioru i ukazuje się naga czaszka, szkielet zamiast ciała, klepsydra i kosa śmierci. Serce Lenory jest już między życiem a śmiercią. Przy blasku Księżyca duchy tańczą w koło i wołają do niej: 'Cierpliwości! Jeśli nawet serce pęknie! Nie sprzeczaj się z Bogiem na niebie! Jesteś wolna od ciała, ale Bóg okaże łaskę twej duszy!' Na balladzie Bürgera  oparta jest m.in. ballada Mickiewicza Ucieczka'' - Władysław Kopaliński ,,Leksykon wątków miłosnych''



 

Oniricon cz. 811

         Śniło mi się, że:



- zachorowałem na cholerę, która trafiła do Polski po użyciu przez Rosjan broni biologicznej na Ukrainie,



- założyłem neopogańską sektę o nazwie Mitoslavia, której symbolem była dłoń z okiem oznaczająca miłość Boga, pojechałem do Indii gdzie nauczałem, że członkowie rodziny Jezusa Chrystusa zostali męczennikami,




- zdobyłem powieść fantasy napisaną przez Romana Giertycha,




- nie chciałem wierzyć gdy ks. Aleksander Posacki powiedział mi, że ręka z okiem to symbol satanistyczny używany przez Aleistera Crowleya,




- w rozmowie z panią Hreną powiedziałem, że określenie ,,dobry człowiek'' jest niejasne, bowiem dla Azteków dobrym człowiekiem był ktoś kto wyrywał ludziom serca,



- w szkolnej świetlicy szukałem książki ,,Bajarka opowiada'', zamiast niej znalazłem min. ,,Historię mszy świata'' i krótkie opracowanie o C. S. Lewisie, które zamierzałem wpisać do bibliografii dla fantastów, marzyłem o znalezieniu książki o Tolkienie, w której był on porównywany do Sigurda i Fafnira,



- pan młody zamówił na własne wesele tort uwieńczony jadalną, mówiącą głową mężczyzny o różowych włosach, głowa poprosiła demona, aby dał jej szczęście, zaś Rafał Dębski z żoną śmiali się z tego i porównywali różowowłosego mężczyznę do Buddy,



- moja koleżanka z gimnazjum, Jena ov Molendinova jest lewaczką krzywdzącą ludzi,



- w lesie mieszkała piękna dziewczyna imieniem Misia, którą wykarmiła niedźwiedzica,



- po upadku powstania styczniowego Jarosław Dąbrowski postulował, aby Polska zawarła sojusz z USA gdzie szło się do więzienia za fotografowanie sowieckich samolotów,



- w XXI wieku Rosja podbije Birmę, sama zaś zostanie zdobyta przez Chiny, wówczas uchodźcy z Rosji podbiją całą Europę i na jej obszarze utworzy się nowy naród nazywany Hordą Runwirów,

- prowadziłem w szkole lekcję o powstaniu styczniowym, mówiłem o Jarosławie Dąbrowskim, który został socjalistą i zaproponowałem uczennicy napisanie wypracowania o nim.