,, [...] Jak mocno niektóre z nich pragnęły ochrony Kościoła, widać wyraźnie z żywota niezwykłej świętej imieniem Wilgefortis, silnie czczonej w północnej Europie począwszy od IX wieku. Jej imię powstało ze zniekształcenia łacińskiego virgo fortis, 'silna dziewica', choć znano ją również pod innymi zjawiskowymi imionami: Kumernis, Dzielna Dziewica, Święta Liberata, Eutropia. Była ona, jak głosi legenda, córką pogańskiego króla, którą miano wydać za sąsiedniego władcę na mocy postanowień traktatu pokojowego. Wilgefortis stanowczo jednak odrzuciła ten pomysł - według niej małżeńskie oddanie winna była wyłącznie ukrzyżowanemu Chrystusowi i żadne naciski nie mogły jej od tego odwieść. Za tę odmowę została natychmiast uwięziona. W celi modliła się, by jej wygląd się zmienił i by stała się odrażająca dla wszystkich mężczyzn, co pozwoliłoby jej żyć w czystości w klasztorze i służyć Bogu. W rzeczy samej, gdy wyciągnięto ją z celi, wedle jednego ze źródeł: 'Wszyscy przekonali się, że jej piękno zniknęło, a twarz zarosła długimi włosami przypominającymi męską brodę'. Wskutek tego - zarówno jako nawrócona chrześcijanka, jak i cudowna obojnaczka - stała się w dwójnasób obca ojcu, który rozwścieczony, kazał poddać ją torturom i ukrzyżować. [...]'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''
piątek, 10 września 2021
Św. Wilgefortis
Oniricon cz. 745
Śniło mi się, że:
- baron Roman von Ungern - Sternberg zjawił się w naszych czasach na granicy Polski z Białorusią i wygrzmocił taszurem (bambusowym kijem z rzemienną pętlą) opozycję totalną (wymyślone na jawie),
- chuligan został aresztowany przez policję za wandalizm, lecz wcześniej zniszczył radiowóz; przeciął opony, wybił szyby i nalał do środka betonu, policjant uderzył go pałką w nerki, po czym puścił wolno,
- T - Raperzy nosili krzyże na futrzanych czapkach,
- Janusz Palikot jest astrologiem i posiada białą łanię w zwierzyńcu,
- Antoni Ferdynand Ossendowski został w Mongolii czarownikiem, którego później ścigał Watykan,
- minister Przemysław Czarnek był admirałem, jako dorosły człowiek brałem udział w prowadzonej przez niego lekcji języka polskiego, w czasie której rozwiązywałem test (pewność zaliczenia dawało samo przystąpienie do niego), był wieczór, kiedy poszedłem z Mamą do sklepu, zaś admirał Czarnek wszedł tam również razem z brzydkim, brodatym żołnierzem,
- na cześć Waldemara Krysiaka (,,geja przeciwko światu'') napisałem opowiadanie o małym chłopcu Geju, który walczył z tęczowymi potworami,
- kiedy mówiłem o zbrodniach Austriaków w czasie I wojny światowej, jakaś dziewczyna zapytała dlaczego to rozpamiętuje, odpowiedziałem jej, że jestem historykiem i dlatego interesuję się przeszłością,
- czytałem powieść Anny Brzezińskiej o walce ludzi z zielonymi goblinami,
- byłem biblijnym prorokiem Danielem, zostałem w młodości uprowadzony do Babilonu, gdzie odmawiałem jedzenia trefnych potraw.
czwartek, 9 września 2021
Św. Szymon z Trydentu
,, [...] Drzeworyt z wydrukowanej w 1493 roku w Niemczech książki Hartmanna Schedela [...] pokazuje fikcyjną śmierć kolejnego małego chłopca, niespełna trzyletniego Szymona z Trydentu we Włoszech, którego w roku 1475 miał rzekomo spotkać ten sam los co Williama. Nie jest to przyjemna ilustracja. Ukazuje kilku Żydów, których imiona wypisane są w blokach nad głowami, choć łatwo rozpoznać przynależność etniczną tych mężczyzn za sprawą karykaturalnego przedstawienia ich ubrań, kapeluszy i bród. Gromadzą się oni wokół nagiego Szymona, wbijając w jego ciało długie szpile. Jedna z postaci, podpisana 'Mojżesz', atakuje nożem krocze chłopca, co prawdopodobnie jest celowym przeinaczeniem żydowskiego rytuału obrzezania. [...] W towarzyszącym obrazowi tekście - zawierającym również zeznania wydobyte na torturach z ośmiu oskarżonych Żydów - czytamy, iż sprawcy planowali wykorzystać krew Szymona w religijnych obrzędach wymagających ofiary z chrześcijanina. Miała ona służyć między innymi do wyrobu macy, przaśnego chleba pieczonego na Paschę. Późniejsze teorie spiskowe głosiły, że stara żydowska przepowiednia mówi, iż Żydzi powrócą cudownie do Ziemi Świętej, jeśli tylko przeleją wystarczająco dużo krwi chrześcijańskich chłopców. [...]'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''
Św. William z Norwich
,,Jadąc przez Thorpe Wood, zagajnik leżący tuż na wschód od [...] Norwich, gajowy Henry de Sprowston natknął się zakrwawione ciało młodego chłopaka. W tamtym czasie, w marcu 1144 roku [...] Anglię ogarnął trudny konflikt społeczny, który niedawno zintensyfikował się w jej wschodniej części, pochłaniając kilka ofiar. [...] był to młody człowiek imieniem William, praktykant garbarski i syn pary mieszkającej w pobliskiej wsi. [...] ciało młodego Williama leżałoby dalej nie niepokojone , gdyby nie późniejsza o kilka dziesięcioleci interwencja Thomasa z Monmouth, mnicha z katedry w Norwich. [...] Jego opowieść kształtowała się następująco: Krótko przed śmiercią William został zwabiony do domu jednego z najbogatszych Żydów w mieście pod pretekstem zatrudnienia w kuchni, do czego jednak nigdy nie doszło. Tam przetrzymywano go wbrew jego woli kilka dni, a następnie został napadnięty przez grupę miejscowych Żydów, którzy zakneblowali go, zawiązali ciasno linę wokół jego szyi, ogolili mu głowę i wbili kilka cierni w drobne ciało, po czym ukrzyżowali na słupie, gdzie wykrwawił się na śmierć. Wedle Thomasa Żydzi szczególnie pożądali krwi Williama [...]. Młody chrześcijanin zamordowany brutalnie w antychrześcijańskich okolicznościach - świadoma kpina Żydów z Chrystusa - został przez mnicha przedstawiony jako święta ofiara, która z pewnością zmierza prosto do nieba. Coraz świętszą historię życia Williama okrasił Thomas wszelkiego rodzaju dramatycznymi efektami literackimi, opisując, jak boskie, ogniste światło padło na grób, gdy tylko spoczęło w nim ciało chłopaka. Thomas sporządził też mogącą zapełnić pięć tomów listę cudów, jakich młody męczennik miał dokonać po śmierci. [...] Ciało Williama pospiesznie ekshumowano i pochowano w sąsiedztwie katedry, a gdy zaczął zyskiwać popularność, jego kości odkopano raz jeszcze i tym razem złożono na ołtarzu głównym katedry, skąd, jak donoszono, czyniły one jeszcze więcej cudów. [...] Reperkusje tej historii dla europejskich Żydów były jednak długotrwałe i tragiczne. [...]'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie''
,,Czarny Pergamin''
,,Pergamin, skóra zwierzęca, głównie owcza, odwłoszona działaniem mleka wapiennego i silnie napięta w drewnianej ramie, zostaje kolejno poddana obustronnemu skrobaniu i nacieraniu białą glinką i oliwą, aż nabierze wiotkości i grubości błony. Po papirusie najstarszy materjał piśmienny. Nazwa wywodzi się od miasta Pergamon (ob.), gdzie sporządzano najlepszy p. Farbowano go na czerwono, biało, czasem czarno. W XIV w. zastąpiony przez papier [...]’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 12 Optymaci do Polowanie’’
We wrześniu 2021 r. przeczytałem powieść fantasy Rafała Dębskiego ,,Czarny Pergamin’’ z 2006 r.
Jej akcja rozgrywa się w świecie stylizowanym na późne średniowiecze. Jednym z bohaterów jest czarnoksiężnik zwany Mistrzem Ekhartem (Adalbert di Branca), którego przydomek jest ukłonem Autora w stronę kontrowersyjnego niemieckiego mistyka Mistrza Eckharta (ok. 1260 – ok. 1327/ 1328).
Pojawia się również nawiązanie do legendy polskiego herbu Wczele. 1
Społeczeństwo dzieliło się na stany: duchowieństwo, rycerstwo, mieszczan i chłopów.
Na polach bitew zaczynała już zdobywać znaczenie prymitywna broń palna: armaty i arkebuzy. W rzeczywistym świecie Europejczycy po raz pierwszy użyli broni palnej w 1331 r. podczas oblężenia miasta Cividale we Friuli. Armat użyto w historii powszechnej po raz pierwszy 26 sierpnia 1346 r. pod Crécy. W historii Polski miało to miejsce po raz pierwszy 15 lipca 1410 r. pod Grunwaldem.
Władcą Vereeny (ze stolicą w Velarze) był ciężki chory król Filip V Chromy, którego żoną była piękna królowa Laura. Faktyczną władzę sprawował jednak ambitny i całkowicie amoralny par Ludwig Burghiese, z pochodzenia syn kupca. Możnowładca ten dla swoich interesów pchał królestwo do wyniszczających wojen, nie licząc się z ludzkim cierpieniem jakie powodował. Jego wspólnikiem w knowaniach był żądny władzy i zaszczytów biskup (późniejszy kardynał) Marco Falcone.
Sąsiadem, z którym Veerena toczyła niepotrzebne wojny było magiczne księstwo Halarii, gdzie rządy sprawował mądry książę Gerno. Chcąc ratować swoją ojczyznę, niszczoną przez intrygi Burghiesego, przez jakiś czas w armii Gernona służył zdradzony przez suzerena i skazany przezeń na banicję, baron Pillgrim.
Prawdziwym zagrożeniem dla Veereny były najazdy dzikich górali, Varijczyków, którzy regularnie łupili, gwałcili i mordowali, nie cofając się nawet przed nekrofilią i kanibalizmem. Powstrzymywaniem ich ataków zajmował się dzielny żołnierz i znakomity dowódca Vallery d’Orenburg. Był potężnie skłócony z Ludwigiem Burghiese (to właśnie potężny par przyczynił się do jego przeniesienia na przygraniczną placówkę), a ponadto cieszył się wielkim powodzeniem u kobiet.
W Veerenie wyznawana była religia przypominająca katolicyzm (Jezus Chrystus był w niej określany tytułem Pan). Negatywny przykład kardynała Falcone, oraz niektórych zakonnic z klasztoru św. Eufrozyny na Mont Salome (np. rozpustnej Winifredy, która usiłowała doprowadzić do poronienia dziecka przez Maive vi Rimm chroniąca się w klasztorze), równoważą pozytywne postaci duchownych jak Wigbert – spowiednik królowej Laury, oraz matka Branwena i siostra Bernadetta opiekujące się Maive i jej dzieckiem. W książce można znaleźć wiele mądrych refleksji o Bogu i człowieku :).
Na mocy traktatu z Meanvig, kontynent był podzielony na państwa magiczne i kraje Bezmagii. Czarnoksiężnicy uchodzili za ludzi mądrych i byli pełni pychy. Modlili się wyłącznie w prywatnych kaplicach. Ich zwierzchności podlegali uzdrowicieli (np. współczujący i pokorny Horris).
Tytułowy Czarny Pergamin był rzekomo magicznym dokumentem spisanym z rozkazy króla Roderyka Wielkiego. Ponoć tylko godna osoba mogła zeń odczytać imię przyszłego władcy, co miało zapobiegać wojnom domowym. Strażnikami pergaminu była szlachecka rodzina vi Rimm. Jej ostatni członkowie to stary rycerz Vorda, który zginął na pojedynku z Burghiese i jego córka, Maive, która potajemnie poślubiła niesłusznie wyjętego spod prawa Alwena de Morana, zwanego Koniokradem i miała z nim dziecko.
Jedynymi magicznymi stworzeniami pojawiającymi się w powieści są jednorożce. Czarnoksiężnicy chętnie przenosili w ciała tych zwierząt część swojej duszy. Niegdyś Alwen i jego ojciec ocalili jednorożca, a wraz z nim Mistrza Ekharta przed śmiercią z rąk siepaczy Burghiesego. Ten oskarżył ich wówczas o czary i doprowadził do zniszczenia rodu de Morano.
Ostatecznie Anna vi Rimm de Morano, córka Alwena i Maive (zabitej w czasie ataku Varijczyków na klasztor) została wskazana przez Czarny Pergamin na królową Veereny.
,,Czarny Pergamin’’ to bardzo dobra (choć momentami brutalna) powieść o miłości i honorze, oraz o niszczącej i zaślepiającej żądzy władzy.
1 Odsyłam do postów: ,,Legendy heraldyczne’’ i ,,Wczele’’.
środa, 8 września 2021
Robaki zębowe
,,Co do wyrywania zębów, sięgające czasów antycznych specjalistyczne księgi twierdziły, iż kluczowe jest odkrycie i wyrwanie 'robaka zębowego', małej istoty uważanej za odpowiedzialną za ból zęba. Na początku czasów nowożytnych powszechnie zgadzano się już jednak, że po wyrwaniu zęba widoczny jest kikut nerwu, który pozbawiony osłony, może zaskakująco przypominać robaka'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''
Robaki zębowe pojawiają się w książce Andrzeja Pilipiuka ,,Wampir z KC''.
Legenda o św. Dionizym
,,Święty Dionizy, biskup Paryża z III wieku, został ścięty na najwyższym wzgórzu miasta - obecnym Montmartre, dosłownie 'górze męczenników'. Jednak wedle średniowiecznych sprawozdań, gdy tylko ucięta głowa Dionizego spadła na ziemię, bezgłowe ciało wstało i podniosło ją. Niosąc swą głowę, biskup przeszedł dziesięć kilometrów na północ, by w końcu paść na ziemię w miejscu, gdzie później powstał kościół, a następnie katedra nazwana na jego cześć. [...] Równie istotne jak te cudowne wędrówki były słowa, które w niesamowity sposób nadal płynęły z ust oddzielonej od ciała głowy. Gdy cudownie ożywiony Dionizy pokonywał ostatni etap swojej wędrówki, jego głowa cały czas wygłaszała kazanie, nawracając wielu ludzi na chrześcijaństwo'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''