,, [...] Drzeworyt z wydrukowanej w 1493 roku w Niemczech książki Hartmanna Schedela [...] pokazuje fikcyjną śmierć kolejnego małego chłopca, niespełna trzyletniego Szymona z Trydentu we Włoszech, którego w roku 1475 miał rzekomo spotkać ten sam los co Williama. Nie jest to przyjemna ilustracja. Ukazuje kilku Żydów, których imiona wypisane są w blokach nad głowami, choć łatwo rozpoznać przynależność etniczną tych mężczyzn za sprawą karykaturalnego przedstawienia ich ubrań, kapeluszy i bród. Gromadzą się oni wokół nagiego Szymona, wbijając w jego ciało długie szpile. Jedna z postaci, podpisana 'Mojżesz', atakuje nożem krocze chłopca, co prawdopodobnie jest celowym przeinaczeniem żydowskiego rytuału obrzezania. [...] W towarzyszącym obrazowi tekście - zawierającym również zeznania wydobyte na torturach z ośmiu oskarżonych Żydów - czytamy, iż sprawcy planowali wykorzystać krew Szymona w religijnych obrzędach wymagających ofiary z chrześcijanina. Miała ona służyć między innymi do wyrobu macy, przaśnego chleba pieczonego na Paschę. Późniejsze teorie spiskowe głosiły, że stara żydowska przepowiednia mówi, iż Żydzi powrócą cudownie do Ziemi Świętej, jeśli tylko przeleją wystarczająco dużo krwi chrześcijańskich chłopców. [...]'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''
czwartek, 9 września 2021
Św. Szymon z Trydentu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz