,,Jadąc przez Thorpe Wood, zagajnik leżący tuż na wschód od [...] Norwich, gajowy Henry de Sprowston natknął się zakrwawione ciało młodego chłopaka. W tamtym czasie, w marcu 1144 roku [...] Anglię ogarnął trudny konflikt społeczny, który niedawno zintensyfikował się w jej wschodniej części, pochłaniając kilka ofiar. [...] był to młody człowiek imieniem William, praktykant garbarski i syn pary mieszkającej w pobliskiej wsi. [...] ciało młodego Williama leżałoby dalej nie niepokojone , gdyby nie późniejsza o kilka dziesięcioleci interwencja Thomasa z Monmouth, mnicha z katedry w Norwich. [...] Jego opowieść kształtowała się następująco: Krótko przed śmiercią William został zwabiony do domu jednego z najbogatszych Żydów w mieście pod pretekstem zatrudnienia w kuchni, do czego jednak nigdy nie doszło. Tam przetrzymywano go wbrew jego woli kilka dni, a następnie został napadnięty przez grupę miejscowych Żydów, którzy zakneblowali go, zawiązali ciasno linę wokół jego szyi, ogolili mu głowę i wbili kilka cierni w drobne ciało, po czym ukrzyżowali na słupie, gdzie wykrwawił się na śmierć. Wedle Thomasa Żydzi szczególnie pożądali krwi Williama [...]. Młody chrześcijanin zamordowany brutalnie w antychrześcijańskich okolicznościach - świadoma kpina Żydów z Chrystusa - został przez mnicha przedstawiony jako święta ofiara, która z pewnością zmierza prosto do nieba. Coraz świętszą historię życia Williama okrasił Thomas wszelkiego rodzaju dramatycznymi efektami literackimi, opisując, jak boskie, ogniste światło padło na grób, gdy tylko spoczęło w nim ciało chłopaka. Thomas sporządził też mogącą zapełnić pięć tomów listę cudów, jakich młody męczennik miał dokonać po śmierci. [...] Ciało Williama pospiesznie ekshumowano i pochowano w sąsiedztwie katedry, a gdy zaczął zyskiwać popularność, jego kości odkopano raz jeszcze i tym razem złożono na ołtarzu głównym katedry, skąd, jak donoszono, czyniły one jeszcze więcej cudów. [...] Reperkusje tej historii dla europejskich Żydów były jednak długotrwałe i tragiczne. [...]'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz