,,Arktur,
gwiazda
pierwszej wielkości w gwiazdozbiorze Wolarza (Bootes), odznaczająca
się silnym ruchem własnym. Odległa od słońca o 41 lat światła,
przewyższa je swą objętością 20 tysięcy razy’’ -
,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 1 A do Assuan’’
David
Lindsay (1876 – 1945) był szkockim pisarzem fantastą, autorem
min. ,,Devil’s
Tor’’,
,,Sphinx’’,
,,The
Hounted Woman’’
i ,,The
Violet Apple’’.
Został wychowany w wierze kalwińskiej. Jako pisarza, który wywarł
na niego największy wpływ wymieniał George’a Macdonalda (1824 –
1905) .
Andrzej Sapkowski w ,,Rękopisie
znalezionym w smoczej jaskini’’
zalicza Lindsaya do ojców założycieli gatunku fantasy .
W
styczniu 2025 r. przeczytałem jego powieść science fantasy
,,Podróż
na Arktura’’
(ang. ,,A
Voyage to Arcturus’’)
z 1920 r.
Akcja
rozgrywa się w pierwszej połowie XX wieku w Wielkiej Brytanii i na
fikcyjnej planecie Tormance w układzie Arktura. Planeta posiadała
dwa słońca, zwane Branchspell i Alppain, oraz jeden księżyc. Pora
dnia, w której żar słoneczny stawał się nie do zniesienia była
określana jako blodsombre.
Na Tormance można było znaleźć zdatną do picia wodę gnolową,
zawierającą bąbelki, oraz wodę tak gęstą, że utrzymywała
ciężar człowieka. Na planecie też istniały takie nieznane na
Ziemi kolory jak jale
i
ulfire
oraz
padał zielony śnieg.
Również
arkturiańska fauna różniła się od ziemskiej. Autor wspominał o
owadach wielkości koni, shrowkach (gadach latających za pomocą
sześciu płetwiastych łap, wyposażonych ponadto w kłujki i zębate
paszcze), argach (przypominających foki z sześcioma szponiastymi
łapami, jeden z nich pomagał w połowach rybakowi Polecrabowi) oraz
małych, żółtych stworkach, poruszających się w powietrzu na
płetwiastych kończynach.
Ludzie
z Tormance różnili się od Ziemian możliwością wyrażania
nastroju poprzez zmianę koloru skóry (jak ośmiornice). Posiadali
dodatkowe narządy zmysłów w postaci narośli na twarzach i
trzeciego oka (atrybutu bóstw indyjskich takich jak Śiwa).
Posiadali mackę w okolicy piersi lub trzecią rękę. Przejawiali
różne charaktery i postawy. Na jednym końcu skali była łagodna i
altruistyczna Joiwind ze swym mądrym mężem, Panawem. Oboje żywili
się samą wodą, aby nie krzywdzić roślin ani zwierząt. Panawe
kontemplując piękno, materializował je pod postacią wypluwanych
kryształów. Na drugim biegunie znajdowali się kanibale z Ifdawn
Marest. Sposób w jaki pochłaniali (absorbowali) dusze swych ofiar
zainspirował C. S. Lewisa przy opisie złych duchów w książce
,,Listy
starego diabła do
młodego’’
.
Mieszkańcy Tormance mieli białą krew, przypominającą ichor
płynący w żyłach greckich bogów. Ziemianin, aby przeżyć na ich
planecie potrzebował od nich transfuzji krwi. Phaenowie, do których
należało Leehalfee, byli starą rasą. Wyróżniała się
posiadaniem trzeciej płci. Dziś określono by phaenów jako
niebinarnych. Mroczną wariację na temat baśni o Śpiącej
Królewnie stanowi wątek Sullenbode. Ta piękna kobieta zabiła
całującego ją przez sen Hauntego.
Mieszkańcy
Tormance wyznawali boga Surtura, stanowiącego odpowiednik nie tyle
chrześcijańskiego Boga co gnostyckiego Demiurga. Imię Surtur
pochodzi od Surta, budzącego grozę ognistego olbrzyma z mitologii
skandynawskiej. Arkturiański odpowiednik Nieba nazywał się Muspel,
co również nawiązuje do ,,Eddy’’.
Muspelheim był pełną płomieni siedzibą Surta, wroga bogów
Asgardu. Surtura nazywano również takimi imionami jak: Shaping,
Crystalman i Facene. Niektórzy mieszkańcy Tormance wierzyli w
istnienie trójcy złożonej z Alphuse’a, Faceny’ego i Thira.
Bardziej stanowiła ona odpowiednik indyjskiej Trimurti niż
chrześcijańskiej Trójcy Świętej, ponieważ składała się z
trzech rywalizujących bogów. (Dla porównania: Bóg jest jeden z
trzech Osobach, między którymi nie ma żadnego konfliktu). Trójząb
herosa i nauczyciela Hatora nasuwa na myśl atrybut takich ziemskich
bóstw jak Śiwa, Posejdon i Neptun, mający swe korzenie w
szamanizmie .
Nawiązaniem do antagonistycznych a zarazem uzupełniających się
mocy jing – jang z kosmologii taoistycznej były męskie kamienie,
których myśliwy i lotnik Haunte, właściciel latającej łodzi
używał do przezwyciężania żeńskiej grawitacji.
W
religii Tormance odpowiednik szatana i alegorię bólu stanowił
Krag. Miał postać brzydkiego mężczyzny o żółtej skórze,
włochatych rękach i popsutych zębach. Przypominał nieco goblina.
Głównym
bohaterem był muskularny brodacz, Maskull (postać znana tylko z
nazwiska). Poznał Kraga i jego towarzysza, Nightspore’a na
seansie spirytystycznym .
Cała trójka udała się do fikcyjnego, sławnego obserwatorium
astronomicznego Starkness nad Morzem Północnym w Szkocji. Rozebrany
do naga Maskull odbył lot kryształową torpedą na Arktura.
Nightspore i Krag zostawili go samego na pustkowiu. Przeżył dzięki
Joiwind, która przetoczyła mu swoją krew (możliwe nawiązanie do
ofiary Chrystusa na krzyżu) i jej męża, Panawe. W miarę jak
podróżował po różnych zakątkach Tormance, jego ciało ulegało
przemianom. Wyrastały mu i zanikały narośle na twarzy, dodatkowe
oczy, macka na piersi i trzecia ręka. Liczne przygody jakie
przeżywał, były dla niego próbą wierności Surturowi. Poczuł
wewnętrzny przymus zabijania ludzi. Choć po każdym zabójstwie
odczuwał żal, nie powstrzymać się od popełniania kolejnych.
Ofiarami Maskulla byli: Crimtyphon (okrutny czarownik, dążący do
przemiany swej ofiary w drzewo, miał jednocześnie dwie żony: Oceaxe i Tydomin), Digrung (brat Joiwind, Maskull
wchłonął jego duszę), młody i żarliwy prorok Spadevil i Tydomin
(wyrodna siostra Oceaxe, która doprowadziła do jej śmierci,
Ziemianin wziął udział w jej ukamienowaniu). W końcu umarł sam
Maskull. Otrzymał imię Nightspore i trafił do Muspelu. Krag ukazał
mu w wizji Crystalmana jako istotę złą (Demiurga). Przedstawił
siebie jako prawdziwego Surtura, po czym zabrał ze sobą Maskulla w
ciemność. Perypetie głównego bohatera stanowią tu bardziej
przestrogę niż wzorzec do naśladowania.
Mimo
początkowych niepowodzeń w sprzedaży, ta dziwna, wręcz
psychodeliczna powieść wywarła wpływ na ,,Trylogię
kosmiczną’’
C. S. Lewisa ,
J. R. R. Tolkiena, Iwana Jefriemowa (1908 – 1972), Colina Wilsona
(1931 – 2013), Clive’a Barkera, film ,,Podróż
na Arktura’’
Williama J. Hollowaya z 1971 r., jedyną powieść ,,The
Flight to Lucifer’’
krytyka literackiego Harolda Blooma (1930 - 2019), Michaela
Moorcocka, Philipa Pullmana i twórcę komiksów Alana Moore’a.