piątek, 28 marca 2025

Polskie przysłowia o diabłach



,,Czart pokaże złoto a wciągnie w błoto.

Czart zawsze kłótnie i warchoły sieje. 

Idź do czarta, droga nie zawarta. 

Czart anioła udaje, ale anioł czarta nie. 

Kto z diabłem handluje, ten zawsze traci.

Diabeł wtenczas najgorszy kiedy z człowieka wychodzi.

Zamknij diabłu drzwi, to on oknem wejdzie.

Bij diabła aż go czorci wezmą.

Jest diabeł co stare baby głaszcze.

Nie ciągnij diabła za ogon.

Diabeł  nie śpi, tylko kusi.

Diabeł się krzyża boi.

I lucyper był wprzódy aniołem.



Zjedz diabła z kopytkami.

Jak się diabeł zestarzeje to uczy się pacierza.

Jak diabeł głodny to myszki i muchy zeźre.

W starej wierzbie diabeł mieszka.

Kto ma ciotkę za diabłem, temu w piekle będzie dobrze.

Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.

Diabeł wszędzie swój ogon wścibi.

Taka zawierucha jakby diabli wesele wyprawiali. 

Diabeł siedzi w tej dziewce. 

Kędyś bywał szatanie? - zwodziłem świat mój panie.

Chcesz li piekło zniszczyć, wypuść je w dzierżawę''

- Agaton Toczyłowski, Jan Kulasiński ,,Przysłowia polskie'' 



 

Przysłowia o królach Wielkiej Lechii




 ,,Mawiano za króla Leszka, ten dom zdobi kto w nim mieszka.



Powiedział król Leszek - puste wiadra, pusty mieszek''

- Agaton Toczyłowski, Jan Kulasiński ,,Przysłowia polskie''




 

Oniricon cz. 1108

         Śniło mi się, że:



- szedłem nadodrzańskim bulwarem w Szczecinie z Tomaszem Żbikowatym i rozmawiałem o spotkaniach bohaterów ,,Gwiezdnych Wojen'' w Czechach,



- Stanisław Szur powiedział, że osoby noszące nazwisko Sobczak są potomkami egipskiego boga Sobka (wymyślone na jawie),



- w Mjanmie żyje nieznany nauce wielki kot pokryty połyskliwym, czarno - szarym futrem,



- na szczecińskiej ulicy znajdowały się restauracje, jedna obok drugiej, wiele z nich serwowało dania chińskie np. podawane w całości ośmiornice czy łapę gęsi w mięsnym sosie, które uznałem za obrzydliwe, zastanawiałem się czy w którejś z nich podają mózg żywej małpy albo abortowane dzieci, mijając restaurację z kuchnia molekularną, chciałem zapytać siwego i wąsatego kucharza czy potrafi zrobić makaron z włóczki jak czarodziej z piosenki,



- król pruski Fryderyk II zamierzał zjeść publicznie tłuczone szkło, aby pochwalić się swoim strusim żołądkiem, lecz wyperswadowano mu ten pomysł jako niebezpieczny,

- przeraziłem się gdy pod drzwiami mojego mieszkania Pavlas ov Vidłar pobił mojego ojca, nazywającego go pijakiem, rozcinając mu pięścią łuk brwiowy, ponieważ pomylił go ze swoim ojcem, bałem się, że pobije moją Mamę i zasłoniłem Ją swoim ciałem, zamierzałem odwiedzić poszkodowanego w szpitalu, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło.