sobota, 4 stycznia 2025

Głupie pytania



 Ponoć nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Pozwolę się sobie z tym nie zgodzić. Przedstawiam listę autentycznych pytań jakie kiedyś mi zadawano i które uważam za co najmniej dziwne.

1. Co to jest pedał? (Odpowiedziałem: ,,Takie coś w rowerze, jak się naciśnie, to rower jedzie'').

2. Czy jesteś prawiczkiem?

3. Gdzie masz wannę?

4. Czym się różni kuchnia od toalety?

5. Czy wiesz co jest intymność/ Unia Europejska? (zadane mi jako dorosłemu człowiekowi po studiach).

6. Czy lubisz patologię?

7. Czy gryzłeś?

8. Czy wolisz faszystów czy komunistów?

9. Gdzie masz jaja? (Odpowiedziałem: ,,W lodówce'').

10. Tadeuszu Klarowski, jak się nazywasz?

11. Czy jesteś Homo sapiens?

12. Mam cię nazywać Mazowieckim czy głupim kutasem?




Oniricon cz. 1081

         Śniło mi się, że:



- w Czechach rozmawiałem w przydrożnej gospodzie z Czechem o Janie Husie, powiedziałem, że choć nie zgadzam się z Husem w sprawach religijnych, cenię jego wkład w reformę czeskiej ortografii (na jawie też tak uważam),



- Andrzej Pilipiuk otrzymał międzynarodową nagrodę literacką za powieść ,,Więzienne pastrimoni'', pastrimoni albo pastrivari było ulubioną potrawą Jakuba Wędrowycza i Andreusa ov Sieniticusa,



- Andrzej Pilipiuk był w Japonii, gdzie uzdrowił z choroby psychicznej Comantine, narzeczoną księcia Narokoo, Comantine zachorowała pod wpływem wirusa komputerowego, opracowanego przez Narokoo,



- psychiatra, dr. Fiłta ov Clima zamieniła się za biurkiem w piękną dziewicę w białym gieźle, mającą długie, blond włosy i bose stopy, przybrała wówczas imię Aspazja,



- zapytałem na konwencie Andrzeja Sapkowskiego czy to prawda, że znał osobiście majora Zygmunta Baumana i przedstawił go jako Vysogotę z Corvo oraz czy zdawał sobie sprawę ze zbrodni Baumana na Żołnierzach Wyklętych,



- brzegiem Jeziora Genewskiego spacerowały dwie piękne, czarnowłose kobiety w białych kimonach,




- czarny pies cadejo z Ameryki Środkowej nazywał się Karol III na cześć króla Wielkiej Brytanii,



- odwiedziłem Jarosława Grzędowicza w jego dom, na półkach widziałem książki Fiodora Dostojewskiego i Siergieja Łukjanienki, Grzędowicz czytał mojego bloga, powiedziałem mu o swoich wydanych książkach i o planach wydania ,,Pawlaczycy'', Grzędowicz zamienił się na moment w Rafała Dębskiego, gdy już odzyskał swoją postać, zapytałem go o stosunek do Czesława Białczyńskiego, pisarz odpowiedział, że Białczyński nie jest zapraszany na konwenty z powodu propagowania wiary w Wielką Lechię i altmed, powiedziałem wówczas o foliarskich poglądach Marion Zimmer Bradley oraz J. R. R. Tolkienie i R. E. Howardzie wierzących w Atlantydę,



- rozmawiałem w Jackiem Komudą o bigosie, jedzeniu raków i o używaniu cynamonu przez Prasłowian,




- kiedy wracałem ze spotkania z pisarką fantasy, szczeciński Park Żeromskiego zamienił się nocą w puszczę, którą przemierzała półnaga, czarnowłosa wojowniczka,



- Rafał Dębski zamienił się w Wojciecha Cejrowskiego, po czym ze złośliwą miną stanął obiema nogami na żółwiu,



- czytałem książkę o mamutach, żyjących we współczesnej Kanadzie i zastanawiałem się czy wpisać ją do kanonu fantasy czy bibliografii dla fantastów.