wtorek, 1 marca 2016

,,Warszyc'' i Bielskowład

,, [...] Mięsojad i Uszak dali mu korę brzozową z liczbą imienia ich władcy, wyobrażoną sześcioma kreskami u góry, w środku i na dole (sześćset sześćdziesiąt sześć) aby oddając jej hołd ocalił życie.  
Bielskowład rzucił jednak korę ze słowami:
- Jeśli będę klęczał to tylko przed Agejem! - wściekły były dozorca kopalni odgryzł mu nos i wylizał mózg językiem. - Źle zrobiłeś - zganił go Mięsojad - ponieważ został zabity, będzie teraz uważany za bohatera! Musimy przynajmniej zniszczyć ciało!'' - ,,Tatra cz. I Misja'' 




Powyższa scena z mojej powieści opublikowanej na tym blogu została zainspirowana prawdziwą historią jednego z Żołnierzy Wyklętych, których święto dzisiaj obchodzimy - generała Stanisława ,,Warszyca'' Sojczyńskiego (1910 - 1947). Został pojmany w Częstochowie, a stracony w Łodzi. Zbrodniarz Mieczysław Moczar (właściwie: Nikoła Diemko) chciał go złamać, aby przeszedł na stronę komunistów, jednak ,,Warszyc'' odmówił odmówił podpisania współpracy z reżimem mówiąc: ,,Jeśli padam na kolana to tylko przed Bogiem''! Sława Żołnierzom Niezłomnym w dniu ich święta i na co dzień! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz