,,Rozejrzał się wokół i przypadkiem spojrzał w górę – jego wzrok napotkał smukły, metalowy kształt, pobłyskujący w świetle zatkniętych na dachu pochodni. […] na dachu zamocowany był projekt nowego statku. Latający okręt – pierwszy z serii okrętów, przy pomocy których Phal Thurid planował podbić całą Lemurię. Jego alchemik, Odim Phon, wykonał statek z urilium, metalu lżejszego od powietrza, a napęd stanowiły zwykłe wirniki i choć nie miał pojęcia jak pilotuje się to cudo, nic nie stało na przeszkodzie, by wykonać błyskawiczny, choć wymuszony kurs’’ - Lin Carter ,,Czarnoksiężnik z Lemurii’’
Według współczesnego mitu wimany były maszynami latającymi, używanymi w starożytnych Indiach (Imperium Ramy). Mogły przypominać wielopiętrowy dom, pałac lub statek. Ich odpowiedniki z Atlantydy nazywały się vailxi (l. p. vailx) i były podobne do dzisiejszych sterowców. Konstruowano je z drewna i stopów metali. Maszyny te miały napęd z podgrzewanej rtęci oraz z kryształów. Posiadały urządzenia do tworzenia iluzji zjawisk atmosferycznych i groźnych zwierząt. Mogły też stawać się niewidzialne. Poddani Ramy odbywali wimanami loty na Atlantydę i do Ameryki Południowej, a nawet w Kosmos. W marcu 2012 r. archeolodzy rzekomo znaleźli legendarną wimanę w jednej z afgańskich jaskiń. Z tego powodu do Afganistanu przybyła ówczesna kanclerz Niemiec, Angela Merkel i inni światowi przywódcy. Ponoć starożytne wimany bywają używane również w naszych czasach, kiedy to brane są za pojazdy cywilizacji pozaziemskich (UFO).
W mitologii indyjskiej można przeczytać o licznych wimanach jak unoszące się w powietrzu miasto Tripura czy latający rydwan Puszpaka. Ten ostatni był dziełem boga – rzemieślnika Wiśwakarmana, która sporządził go dla Brahmy. Wielogłowy bóg ofiarował rydwan Kuberze. Demon Rawana ukradł Puszpakę, lecz Rama zwrócił rydwan prawowitemu właścicielowi. Mity dżinistów mówią o klasie bóstw nazywanych Vimana – vasin (Mieszkańcami Wiman). Bogowie ci mieszkają w niebie nazywanym Urdhaloka.
Jednak kluczowy tekst źródłowy, sanskrycki traktat ,,Vaimanika Shastra’’ (opublikowany w całości w pseudonaukowej książce Davida Hatchera Childressa ,,Latające bronie Imperium Ramy i Atlantydy’’), rzekomo pochodzący z odległej starożytności, w rzeczywistości został napisany na początku XX wieku. Zawiera liczne anachronizmy takie jak wzmianki o aeroplanach, pociągach i roślinach z obu Ameryk. W 1974 r. uczeni z Indian Institute of Science w Bangalore przeprowadzili badania nad naukową wiarygodnością ,,Vaimanika Shastra’’. Okazało się, że opisane w traktacie maszyny były niezdolne do lotu, zaś jego autor wykazał się brakiem znajomości praw aeronautyki.
Wzbicie się w przestworza należy do najstarszych marzeń ludzkości, które znalazło odbicie w setkach fantastycznych historii, żeby wymienić tylko grecki mit o Ikarze. Podobnie latający statek z rosyjskiej baśni nie jest wystarczającym dowodem na to, że dawni Rosjanie naprawdę konstruowali takie wehikuły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz