,,I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię’’ - Ap 12, 3 – 4.
W marcu 2022 r. przeczytałem pracę Bartłomieja Grzegorza Sali ,,Księga smoków świata tom I’’ z kolorowymi ilustracjami Mikity Rasolki. Autor jest historykiem, etnologiem i krajoznawcą. Napisał min. recenzowane już na blogu ,,Księgę smoków polskich’’, a także ,,Bestie i potwory mitologii greckiej’’ oraz ,,Bestie i potwory biblijne’’.
W pierwszym tomie planowanej trylogii o smokach, Autor wykorzystał źródła starożytne (np. babiloński epos ,,Enuma elisz’’ i ,,Biblię’’) jak też średniowieczne (np. perski epos ,,Księgę królewską’’ Ferdousiego i ,,Złotą legendę’’ bł. Jakuba de Voragine 1) omawiając różnorodne potwory z Egiptu, Mezopotamii, Syrii (Ugarit), Anatolii, Persji, Armenii, Grecji i Rzymu.
Bohaterami książki są zarówno właściwe smoki jak również wężokształtne potwory. Na jej kartach znajdziemy takie istoty jak: egipski czarny charakter, wąż Apopis (późniejsze mity nadają mu cechy pozytywne np. przypisują obronę martwego ciała Ozyrysa), bogini – kobra Wadżet opiekująca się faraonami, złoty, brodaty i znającą ludzką mowę wąż z wyspy u wybrzeży Puntu (mit o nim prawdopodobnie dał początek greckiemu przekazowi o Atlantydzie), babilońska, pierwotna bogini Tiamat (zwróciła się przeciwko bogom, kiedy Anu zabił jej męża Apsu), babiloński Labbu, Muszmuszu – wierny towarzysz babilońskich bogów (również tych zabijających smoki), wielogłowy smok morski Lotan – sługa syryjskiego boga mórz Jama, hetycki smok Illujanka 2 i Hedammu, Ażi Dakaha (najgroźniejszy z perskich smoków, którego uczłowieczoną postacią był arabski tyrana Zohak; człowiek z dwoma żarłocznymi wężami wyrastającymi z ramion), perski Ażi Sruwara, ormiańskie wiszapy potrafiące przybierać ludzką postać 3, wąż Ofion (w pelazgijskim miecie stwarzał świat wespół z tańczącą boginią Eurynome), Tyfon (ojciec wielu potworów, a zarazem najgroźniejszy antagonista olimpijskich bogów, który żyje do dziś uwięziony pod wulkanem Etną), Echidna (pół – kobieta, pół – wąż: matka wielu potworów z mitologii greckiej), dobroczynne smoki – dar bogini Demeter, ciągnące rydwan Tryptolemosa, smoki ciągnące rydwan Medei, Gorgony (kobiety z wężami zamiast włosów), amfisbena (zrodzony z krwi Meduzy wąż o dwóch głowach), Giganci (olbrzymy o wężowych nogach), Chimera (zionąca ogniem hybryda lwa, kozy i węża), Scylla i Charybda, ketosy – bliżej nieokreślone potwory morskie z mitologii greckiej, bazyliszek (w czeskich legendach był królem smoków i nie zabijał wzrokiem 4), Ladon (smok pilnujący jabłek hesperyjskich), Argus (potwór o stu oczach z rozkazu Hery strzegący Io, kochanki Zeusa, zamienionej w jałówkę), ateńscy królowie Kekrops, Erechteus i Erechtonios (wszyscy trzej byli hybrydami ludzi i węży, a jednocześnie postaciami pozytywnymi), Uroboros – wąż zjadający własny ogon (symbol alchemików), chór biblijnych aniołów, zwanych serafami, tj. serafinami (z etymologii ich nazwy wynika, że początkowo wyobrażano je sobie jako skrzydlate węże, dopiero później zostały przedstawione jako skrzydlaci ludzie), wąż z Edenu, Lewiatan i Behemot (istniały interpretacje widzące w tej parze samca i samicę, które miały zostać zjedzone w czasie wielkiej, mesjańskiej uczty), Rahab (symbol Egiptu, prawdopodobnie krokodyl), wąż Aarona, potworna Żmija – władczyni wężowego miasta Ofiorymos, smok rzymski uwięziony w podziemiach Watykanu, galijska Taraska i inne.
W różnych opowieściach ze smokami walczyli bogowie, anioły i herosi, a nawet niektóre postaci historyczne jak: Re i Set wspólnie płynący barką słoneczną po niebie i przebijający włócznią złego węża Apopisa (proces demonizacji Seta nastąpił później), Marduk – pogromca Tiamat, Baal (zabił morskiego potwora Lotana ostrzami, które wykuł bóg kowali, Kuszar), Hupasija, hetycki bóg burzy Tarhuna, Tiszpak, perscy herosi Feridun, Garsztaps, Gosztaps, Rostam (jego wierny rumak, Rachsz trzykrotnie budził go w nocy, ostrzegając przed czającym się smokiem), perscy królowie Ardaszir I (180 – 242) i Bahram V Onager (? - 438), Zeus, Apollo, Kadmos, Bellerofont (w zabiciu Chimery posłużył się roztopioną kulą ołowiu), Jazon (uśpił smoka z Kolchidy zielem danym mu przez zakochaną w nim Medeę), Kleostratos (z pomocą przyjaciela zabił smoka, który go połknął, zakładając specjalną, kolczastą zbroję), Herakles (zabił Hydrę lernejską, węża z Lidii i obronił trojańską królewnę Hezjone przed ketosem), Aleksander Wielki (jako pierwszy pokonał bazyliszka za pomocą lustra), rzymski wódz Regulus, Jahwe, św. Michał Archanioł, prorok Daniel (jego pomysł na zabicie babilońskiego smoka za pomocą kuli smoły mógł zainspirować twórców późniejszej legendy o smoku wawelskim), św. Filip, św. Mateusz, św. Marta (pogromczyni Taraski), św. Klemens, św. Jerzy (najbardziej znany smokobójca wszech czasów, który ocalił przed pożarciem księżniczkę z libijskiego miasta Sileny), św. Małgorzata z Antiochii, papież Sylwester I (jego zwycięstwo nad smokiem miało przekonać cesarza Konstantyna Wielkiego do zaprzestania prześladowania chrześcijan), św. Krescencjusz, św. Mamiliusz i inni.
Wczesne chrześcijaństwo, a zwłaszcza cytowana powyżej Apokalipsa św. Jana trwale nadały smokom konotacje z szatanem. Z tego powodu niektórzy nadgorliwi chrześcijanie chcieliby usunąć z fantasy wszystkie pozytywne postaci smoków, choć to ostatnie jest dla mnie grubą przesadą. Uważam, że w fantasy jest miejsce zarówno dla dobrych jak i złych smoków, tak samo jak dla dobrych i złych ludzi. Wracając do chrześcijańskich twórców legend, należy podkreślić, że bardzo dowartościowali oni kobiety jako bohaterki zwyciężające modlitwą i czystością demoniczne smoki. Wśród nich jest sama Maryja depcząca smoka – diabła. Warto dodać, że w mitologii greckiej jedynym takim przypadkiem była dziewicza bogini Artemida biorąca udział w Gigantomachii.
Co ciekawe niektórzy smokobójcy sami przybierali postaci smoków. Feridun, zwycięzca Ażi Dahaka, zamienił się w smoka, aby wypróbować swych trzech synów; Salma, Tura i Iradża. Kadmos, założyciel Teb, wraz z żoną, Harmonią zostali przez bogów zamienieni w parę smoków (lub węży) i przeniesieni na Pola Elizejskie, gdzie żyją szczęśliwie.
Autor jak zwykle spisał się na medal ;). Czekam na kolejne tomy.
1 Odsyłam do posta: ,,Złota legenda’’.
2 Odsyłam do posta: ,,Illujanka’’.
3 Odsyłam do posta: ,,Wiszapy’’.
4 Takie postrzeganie bazyliszków mogło znaleźć odzwierciedlenie w utworach fantasy Andrzeja Sapkowskiego (,,Saga o wiedźminie’’) i Juraja Červenáka (,,Władca wilków’’, pierwszy tom cyklu ,,Czarnoksiężnik’’). W książkach tych bazyliszki nie zabijają wzrokiem, są natomiast bardzo jadowite.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz