sobota, 16 stycznia 2016

Wierzenia litewskie, a mitologia slawianistyczna

Postaci i istoty z mitologii Bałtów w mojej twórczości:

Żweruna – w czerwcu 2005 r. narysowałem Żwerunę; leśną Enkę, córkę Boruty i Dziewanny; matkę wszystkich psów, jako wielką, burą sukę nieokreślonej rasy, biegnącą przez zielony, liteński las u podnóża zielonej góry. Żweruna miała wywieszony język i koronę z płomieni. Wiele lat później proponowałem jej imię dla jednego ze szczeniąt płci żeńskiej urodzony przez Verę Ravialis; suczkę rasy beagle należącą do mojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica.





Bruten i Wajdenuta – żyli w erze trzynastej na Litenie. Bruten był arcykapłanem (krive krivejte), zaś jego siostra Wajdenuta była czarownicą, matką potwornego niedźwiedzia Szemiota, z walczył Rzymianin, Julian Ursinus (przodek Juliana Ursyna Niemcewicza), towarzysz Palemona, za pomocą magicznego Czerwonego Kija.




Czeltice – używane przez Liteńczyków określenie morskich rusałek; nereid i okeanid, żyjących w Morzu Srebrnym. Zostały zrodzone w erze dziewiątej przez Juratę.





Giltina – pomniejsza Enka z orszaku Mar – Zanny, która stanęła po stronie smoka Rykara. Nosiła białą, żałobną suknię, często przebywała na grobach i zabijała ludzi i zwierzęta swoim długim, ostro zakończonym językiem wstrzykującym jad pod skórę.

Wilika – pomniejsza Enka, która wiosną rozdaje dzieciom malowane jaja w oknie. Nauczyła ludzi zostawiać kądziel dla Marudy, by ta nie męczyła dzieci.

Priparchis i Kremara – para pomniejszych Enków, prarodziców rasy chlewników, czyli skrzatów opiekujących się trzodą chlewną.

Kierpicz i Silinicz – bliźnięta, Enkowie mchu zrodzeni przez Mokoszę. Mieli postać nagich skrzatów o zielonej skórze.

Pipka – jeden z pomniejszych Enków, wynalazca fajki.

Piroga, zwany też Knyszem – jeden z pomniejszych Enków, wynalazca pierogów.




Algis – przez Greków zwany Hermesem, a przez Rzymian – Merkurym, jeden z pomniejszych Enków, wyobrażany z uskrzydlonymi stopami; syn Świętowita i Mokoszy, służący za herolda mieszkańców Wielkiego Dębu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz