sobota, 5 kwietnia 2025

O genitaliach

 


    Przed laty już jako dorosły człowiek przeczytałem adresowane do dzieci książki ,,Wielka księga siusiaków'' i ,,Wielka księga cipek''. Pamiętam, że kiedy uczyłem się w szkole o rozmnażaniu człowieka, nauczycielki zabraniały uczniom używać na lekcji niemedycznych i wulgarnych określeń narządów płciowych. Do dziś uważam, że słusznie... 




Ceremonie herbaciane

 

,,Buddyjska legenda twierdzi, że święty mąż Bodhidarma pewnego razu ze znużenia zasnął. Po zbudzeniu się uciął sobie powieki i rzucił je na ziemię. Z każdej powieki wyrósł krzew. Spróbował jego liści i znużenie minęło bez śladu. Od tego czasu sekta Zen upamiętnia ten cud ceremonią herbacianą’’ - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe’’

 

 


Rytuał parzenia herbaty jest ważnym elementem kultury japońskiej. Popularna dziś na całym świecie herbata znana była już w starożytnych Chinach, gdzie początkowo stosowano ją jako lekarstwo. Według legendy jako pierwszy czarkę herbaty wypił filozof Laozi, twórca taoizmu, poczęstowany nią przez swego ucznia, In Si. Inne taoistyczne przekazy mówią o tym napoju jako składniku eliksiru nieśmiertelności. Za panowania dynastii Tang (VIII wiek) poeta Lu Yu pozostawił szczegółowy opis ceremonii w ,,Świętej księdze herbaty’’. Pośmiertnie został uznany za boga herbaty. W XV wieku zwyczaj dotarł do Japonii wraz z buddyzmem zen, wywodzącym się z chińskiego buddyzmu czan. W tym niespokojnym okresie wewnętrznych walk feudałów, ceremonie herbaciane zapewniały estetyczną i duchową pociechę wynikającą z obcowania z pięknem i spokojem. Były odskocznią od brutalnego świata. Dawały też impuls do rozwoju sztuki (ceramiki, układania kwiatów). Historia przekazała imiona mistrzów ceremonii herbacianych: Juko (1422 – 1502), Rikyu (1521 – 1591), Oda Uraku (1552 – 1621), Furuta Oribe (1543 – 1615), Koetsu (1568 – 1637), Kobori Enshu (1579 – 1647) i Katagiri Sekishu (1605 – 1673). Rikyu został fałszywie oskarżony o zamiast otrucia feudała Taiko Hideyoshiego (1537 – 1598). Został przezeń skazany bez sprawiedliwego procesu na śmierć przez honorowe samobójstwo (seppuku). Można w tym zdarzeniu dostrzec pewne podobieństwo do śmierci greckiego filozofa Sokratesa. Europejskim odpowiednikiem japońskich ceremonii herbacianych są angielskie tea party.



Miejscem ceremonii był specjalny pawilon herbaciany; nietrwały, lecz zaprojektowany ściśle według zasad japońskiej estetyki. Należało wchodzić do niego bez broni i unikać wszelkich sporów. Sproszkowane liście herbaty zalewano źródlaną wodą, podgrzewaną w kociołku z wrzuconym doń kamieniem. Gotująca się woda miała imitować szemrzący strumyk.



Już św. Franciszek Ksawery (1506 – 1552) miał dobre stosunki ze szkołami parzenia herbaty, podobnie jak późniejsi katoliccy misjonarze. XVI – wieczny kupiec herbaciany, Ryokei Hibiya przeznaczył swój dom na kościół i troszczył się o chorych księży. W 2008 r. ks. Masachika Tarada z Kioto za zgodą swego biskupa włączył ceremonię herbacianą do Mszy Świętej (po kazaniu).




Opis ceremonii herbacianej znajduje się w ostatniej powieści fantasy Mai Lidii Kossakowskiej ,,Takeshi 3 Pałac Umarłych’’, której recenzję można przeczytać na moim blogu :).

Humor o nienawiści



 - Co ma wspólnego rasista z antyklerykałem?

- Obaj nie lubią czarnych.