czwartek, 11 sierpnia 2016

,,Rodzina 'Zwierzaków'. Rozmowa z Prószkiem''








,, - Prószku, nie wierzę własnym oczom. 'Zwierzaki', 'Zwierzaki - Plakat', 'Kwak' - to już cała rodzina zwierzaków!
- To prawda! 'Zwierzaki' mają rodzeństwo...
- Czy to Ty wpadłeś na ten pomysł?







- 'Plakat' i 'Kwaka' wymyśliły dzieci - czytelnicy 'Zwierzaków'. I znajdą w nich to wszystko, o co przez cały rok prosiły mnie  w swoich listach. Chwilami czuję się jak dobra wróżka albo złota rybka spełniająca życzenia...
- Cha! Cha! Cha! Przepraszam, że się śmieję, ale to... hmm... dość zabawne porównanie.
- Och, tak sobie zażartowałem. Wiedziałem, że Cię to rozbawi.
- Ale o tych spełnionych życzeniach mówiłeś serio?
- Serio! Jak rybkę kocham! Zresztą sama się przekonasz. Już w styczniu ukaże się 'Plakat', a w nim... Zgadnij, co?
- Pewnie plakat?
- Ha! Cztery plakaty! Jeden mniejszy i trzy taaaakie duuuuże!
- I będę mogła powiesić je nad łóżkiem?
- Jasne! A przed snem przeczytać opowiadanie o psie i wywiad z delfinem. Znajdziesz je w pierwszym numerze 'Kwaka'.











- Wywiad z delfinem? Słyszałam, że w Wigilię domowe zwierzęta przemawiają ludzkim głosem. Ale delfiny? Nie wierzę. 
- Nasz reporter potrafi rozmawiać ze wszystkimi zwierzętami - i to nie tylko w Wigilię. Z nieodłącznym magnetofonem u boku przemierza afrykańską sawannę i australijski busz; przedziera się przez dżunglę; dociera nawet do morskich głębin i na szczyty gór. Rozmawiał z delfinem, strusiem, słoniem. Nie bał się nawet krokodyla! Wywiady z tymi i innymi zwierzętami będziesz mogła przeczytać w 'Kwaku'. 









- A o kotach też coś będzie? I o chomikach, świnkach morskich...








- ... papużkach, żółwiach i wszystkich innych domowych pupilach. Skąd się wzięły w naszych domach, czym je karmić i tak dalej.








- A słyszałeś dowcip o żółwiach? Spotykają się dwa...
- Poczekaj! Przyślij ten dowcip do redakcji. Będzie specjalny kącik - 'Wesoła menażeria', a w nim dowcipy, śmieszne zagadki, wierszyki i nieustający konkurs na wymyślone przez dzieci zwierzę.
- Uwielbiam konkursy!
- To pewnie wystartujesz w naszym superkonkursie. Ale nie zabieraj się do niego wieczorem.
- Dlaczego?
- Bo następnego dnia zaśpisz i spóźnisz się do szkoły. Kiedy zacząłem rozwiązywać krzyżówkę z psem, potem wziąłem się za rebus, eliminatkę, labirynt, zapomniałem o całym świecie! I prawie spóźniłem się na nasze spotkanie. A przecież po raz pierwszy udzielam wywiadu i wiesz, jaki byłem przejęty!
- A co będę mogła wygrać w konkursie?
- Nagrody są naprawdę super, tak jak cały konkurs. Jeśli rozwiążesz go poprawnie, weźmiesz udział w losowaniu aparatu fotograficznego, rocznych prenumerat  wszystkich trzech pism i kolorowych albumów o zwierzętach. 









- Gdybym wygrała aparat, natychmiast zrobiłabym zdjęcie mojemu chomikowi, Tuptusiowi. Jest taki śliczny!
- To zdjęcie też mogłabyś przesłać do redakcji. I zobaczyć swojego Tuptusia w 'Galerii zwierzaków'. 
- Prószku, co to takiego? Galeria kojarzy mi się z muzeum...
- W galerii drukowane będą zdjęcia domowych ulubieńców. Pierwsze 'eksponaty' znajdą się już w pierwszym numerze. Przysłali je czytelnicy ,Zwierzaków'. Będzie też konkurs na najlepsze zdjęcie... Oooo... wypaplałem! To miała być niespodzianka!!! Nic więcej już Ci nie powiem. Resztę przeczytasz w 'Kwaku'. I nie zadawaj mi już żadnych pytań, bo nawet słówkiem nie wspomnę ani o opowiadaniu, ani o ptasich stołówkach, ani o psie, który zagrał główną rolę w filmie dla psów...
- Prószku, jesteś wyjątkowo tajemniczym kotem! Miło się z tobą rozmawiało. Biegnę do kiosku!
- Biegnij! 'Plakat' już tam znajdziesz, a 'Kwak' pojawi się na początku stycznia. I mam do Ciebie prośbę: kiedy już obejrzysz pierwsze numery, koniecznie napisz do mnie o tym, co Ci się w nich podobało najbardziej, co mniej, a co wcale. I co chciałabyś znaleźć w następnych...''
- ,,Zwierzaki nr 12, grudzień 1992''









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz