sobota, 6 stycznia 2018

Wije i krocionogi









Są to najstarsze stawonogi lądowe, pochodzące z dewonu, które swą budową przypominają pierścienice i z tego powodu dawniej często snuto domysły o ich wspólnym pochodzeniu, obecnie odrzucaną. Wije i krocionogi są swoimi dalekimi krewnymi i nie powinny być mylone między sobą. Wyróżniamy 3 000 gatunków wijów i aż 10 000 gatunków krocionogów.







Z lasów doby karbonu pochodzi ogromny wij Arthropleura osiągający aż 150 cm długości, 1 podczas gdy współcześnie żyjące w Afryce, Azji i obydwu Amerykach skolopendry (np. skolopendra paskowana) osiągają 30 cm długości, co i tak jest dużo.







Słowo ,,wij'' pochodzi od wicia się. Podkreśla wydłużony kształt giętkich ciał tych zwierząt, zaś inna używana w odniesieniu do nich nazwa - ,,pareczniki'' zwraca uwagę na ich parzyste ułożenie odnóży po bokach ciała zwierzęcia.







Natomiast słowo ,,krocionóg'' nawiązuje do monstrualnej liczby par odnóży posiadanych przez te zwierzęta (liczba rekordowa wynosi nawet 180 par!), bowiem staropolskie określenie ,,krocie'' znaczy ,,wiele''.
Ludzie niezaznajomieni z arkanami zoologii, mający trwale zakodowany w wyobraźni rysunek do pewnego wiersza Jana Brzechwy, opisywane stawonogi nazywają błędnie ,,stonogami''. Należy zdać sobie sprawę, że prawdziwe stonogi są lądowymi skorupiakami i mają tylko 20 odnóży.
Można nie tylko uniknąć mylenia opisywanych zwierząt ze stonogami, ale także łatwo nauczyć się jak odróżnić wija od krocionoga i na odwrót. Otóż na każdy segment ciała wija przypada jedna para odnóży, podczas gdy na pojedynczy segment ciała krocionoga przypadają dwie pary odnóży. Krocionogi są więc ,,bogatsze'' w narządy ruchu i posuwają się przesuwając stopniowe dane odcinki ciała w pożądanym kierunku. W samoobronie krocionogi mogą się również zwijać w kłębek. Są jednak powolniejsze i mniej zwinne niż wije. Ich wszystkie odnóża są krótkie i mają równą długość. Niepozorne są również służące do badania otoczenia czułki.
Natomiast wije mają długie odnóża, szczególnie monstrualne na ostatnim tylnym segmencie ciała.








Zarówno jedne jak i drugie mogą być jadowite. Wszystkie wije używają jadu przede wszystkim w łowach (dla człowieka niebezpieczny jest jad skolopendr). Do jego wstrzykiwania używają żuwaczek. Zuzanna Stromenger w książce ,,Przystosowani pożyją dłużej'' pisze o spotkanym w Bułgarii psie, który pierwszy w obozie wykrył niebezpiecznego parecznika i szczekaniem wyraził swój strach. O swej ,,potyczce'' ze skolopendrą galapagoską pisał Irenäus Eibl – Eibelschweldt w dziele ,,Galapagos. Arka Noego na Pacyfiku''. Jad niektórych krocionogów służy im do obrony. Zamieszkujące Haiti krocionogi potrafią rozpylać na wroga swój jad w formie ,,aerozolu'', czym potrafią oślepiać nawet kurczaki. Ostrzeżenie przed jadem krocionoga z Wenezueli stanowi wzór w pąsowo – czarne paski. Ubarwienie żyjącego w Polsce wija drewniaka można określić jako czerwone, zaś wij leśny jest czarny z różowymi odnóżami.









Zasadnicza różnica między wijem a krocionogiem z punktu widzenia odżywiania się, polega na tym, że wije są mięsożerne, zaś krocionogi – roślinożerne. Wije konsumują wszystkie zwierzęta mniejsze od nich samych (proszę się nie obawiać; człowiek jest olbrzymem przy każdym wiju). Skolopendry ,,za chlebem'' (czyt. za drobną zwierzyną) mogą wchodzić nawet do ludzkich mieszkań. Osobiście widziałem jak w mojej łazience z jakiejś szpary wyszedł mały, nieszkodliwy wij, oczywiście nie będący skolopendrą. Nazwa ,,wij drewniak'' pochodzi od spróchniałego drewna, w którym nasz krajowym parecznik poluje na żyjące w nim zwierzęta.
Omawiane zwierzęta są rozdzielnopłciowe i jajorodne. Samce wijów wiele ryzykują w czasie godów, ponieważ tak jak u modliszek i pająków mogą paść łupem partnerki. Wije i krocionogi nie przejawiają instynktu macierzyńskiego. Jaja krocionogów czasem są chronione przez uplecioną z matczynych odchodów osłonkę (jak na ludzki gust jest to obrzydliwy przykład dziecięcej kolebki).








Niewiele miejsca w swej kulturze człowiek poświęcił omawianym zwierzętom. Czytelnicy ,,W pustyni i w puszczy'' Henryka Sienkiewicza wzmiankę o skolopendrach mogą znaleźć przy opisie zagospodarowania baobabu ,,Kraków'', gdzie owe wije podrażnione dymem opuszczały drzewo wraz z innymi zwierzętami. Słynna kolorowa ilustracja do wiersza Jana Brzechwy ,,Stonoga'' w rzeczywistości przedstawia zantropomorfizowanego krocionoga! 2
Co należy wiedzieć o znaczeniu wijów i krocionogów w przyrodzie i w gospodarce człowieka? Pożyteczna jest rola krocionogów w likwidacji detrytusu roślinnego, zaś one same stanowią pokarm dla wielu zwierząt. Wspomniane już krocionogi z Haiti w samoobronie mogą być groźne również dla ludzi. Niebezpieczne są także skolopendry, śmiertelnie jadowite, a do tego synantropijne. Niemniej atakują one tylko w samoobronie, a ponadto polują na takich uciążliwych ,,sąsiadów'' jak synantropijne owady, a nawet myszy. Całkiem absurdalny jest natomiast strach przed wijem drewniakiem, który nie jest władny zabijać ludzi, a ponadto ogranicza liczebność mogących wyrządzać szkody owadów. Wije i krocionogi są więc pożądanymi partnerami ogrodników, leśników, czy rolników (wyjątkiem są krocionogi przebywające w piwnicach) i jako takie zasługują na uznanie. Warto o tym pamiętać.







1 Arthropleura mógł być pierwowzorem ogromnego skolopendromorfa z ,,Sagi o wiedźminie'' Andrzeja Sapkowskiego. W mojej powieści fantasy ,,Tatra cz. I Misja'', dostępnej na tym blogu. w kopalni gwiezdników (kamieni szlachetnych powstałych ze spadłych gwiazd) żył wij długości autobusu, który połknął Ixovodrava I, króla Płanetników.






2 W mojej mitologii występują podobne do wijów potwory: Wija – skoropana (wielka, zielona hybryda skolopendry, kobiety i skorpiona) i grobnik (olbrzymia skolopendra z głową wampira). Z kolei zabijający wzrokiem potwór Wij, którego zapożyczyłem z noweli Nikołaja Gogola nie przypominał wcale wija, ani krocionoga, ale pokracznego karła o powiekach sięgających ziemi.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz