środa, 21 października 2020

,,Królowie cudotwórcy''

 

,, […] ‘ręce króla mają moc uzdrawiania’. Po tym właśnie rozpoznawano zawsze prawowitych królów’’ - J. R. R. Tolkien ,,Władca Pierścieni cz. III Powrót króla’’






W gimnazjum sięgnąłem po książkę ,,Królowie cudotwórcy: studium na temat nadprzyrodzonego charakteru przypisywanego władzy królewskiej zwłaszcza we Francji i Anglii’’ (tytuł oryginału: ,,Rois thaumaturges’’) pióra francuskiego mediewisty Marca Blocha (1886 – 1944); twórcy szkoły Analles w historiografii. Przy okazji czytając jego pracę dowiedziałem się również o żyjącym w XVII – wieku śląskim chłopcu, który rzekomo miał się urodzić ze złotym zębem (tę ostatnią legendę szeroko omawia Norman Davies w książce ,,Mikrokosmos’’). W moim poemacie dygresyjnym ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ Jena ov Blackeyova spotkała Marca Blocha w Armagedonie. 1






Tematem książki są średniowieczne i nowożytne rytuały uzdrowień dokonywane przez królów. Władca jako Boży pomazaniec, reprezentował samego Chrystusa, czego zewnętrznym przejawem miało być właśnie dokonywanie uzdrowień. Królowie Francji i Anglii w czasie zbiorowych audiencji dotykali dłońmi skrofułów na szyi chorego (prawdopodobnie powiększonych przez chorobę węzłów chłonnych) ze słowami: ,,Król cię dotyka, Bóg uzdrawia’’. Po zakończeniu ,,kuracji’’ ,,pacjent’’ otrzymywał pamiątkową monetę. W tym samym czasie królowie Węgier mieli jakoby leczyć żółtaczkę.






Mit narodził się w XI wieku, kiedy we Francji panowała dynastia Kapetyngów, w Anglii zaś Plantagenetów. Pierwszymi uzdrowicielami na tronie byli: Robert Pobożny (972 – 1031) we Francji i Henryk I Beauclerc (1068 – 1135) w Anglii. Legendy przypisywały podobne umiejętności: św. Edwardowi Wyznawcy (1003 – 1066), Lucjuszowi Tyberiuszowi (Lucjuszowi Hiberiuszowi) – fikcyjnemu cesarzowi rzymskiemu pokonanemu przez króla Artura i Chlodwigowi (ok. 466 – 511). Zachował się XI – wieczny przekaz o rzekomej wyprawie Karola Wielkiego (742/ 747 – 814) do Konstantynopola i Jerozolimy, gdzie cesarz Franków miał jakoby walczyć z Saracenami. Pokłosiem owej pierwszej, całkowicie legendarnej krucjaty były liczne, przywiezione relikwie i uzdrowienia dokonane w drodze powrotnej, a nawet wskrzeszenie młodzieńca. Królowa Anglii Elżbieta I (1533 – 1603) skwapliwie podkreślała swoje prawa do tronu dotykając licznych chorych na skrofuły.






Mit o królach – cudotwórcach jako pierwszy krytykował papież św. Grzegorz VII (1015 – 1085) widząc w nim nieuprawnione roszczenia władzy świeckiej do sfery sacrum. Przekonanie o cudownych mocach królów zaczęło się chwiać w XVI wieku. Wilhelm III Orański (1650 – 1702) i jego następcy na tronie Wielkiej Brytanii ostatecznie zrezygnowali z przypisywania sobie mocy uzdrowicielskich. Frontalny atak na to wierzenie został przepuszczony w XVIII wieku. Dodać należy, że publicyści doby oświecenia z przyczyn cenzuralnych mogli sobie pozwolić jedynie na atakowanie wierzeń w innych krajach niż własny. Mimo sukcesów oświeceniowego sceptycyzmu, francuscy rojaliści wierzyli w uzdrowicielską moc królewskiego dotyku jeszcze w XIX wieku.






Omawiane wierzenie wywarło wpływ na cytowanego już ,,Władcę Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena (scena, w której Aragorn uzdrowił rannego Faramira zielem athelas) i na powieść ,,Sire’’ francuskiego monarchisty Jeana Raspaila, której bohater, Filip Faramund u progu XXI wieku namaścił się na króla Francji, aby móc uzdrowić chorego chłopca.



1 Odsyłam do posta: ,,Triumf Nauki’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz