czwartek, 29 lipca 2021

Sądy nad zwierzętami




 

 ,,Szubienica rozciągała swą moc magiczną nie tylko nad światem ludzi, ale i zwierząt. [...] Wbrew chrześcijańskiemu nauczaniu [...] autorytetów takich jak święty Tomasz z Akwinu, łączyło się to z jednej strony z jakimś pierwotnym animizmem oraz antropomorfizacją zwierząt, z drugiej - z równie starymi rytuałami oczyszczającymi i przywracającymi zburzoną równowagę [...].

'Od połowy XIII do połowy XVIII wieku udokumentowano około 200 procesów przeciwko zwierzętom, które spowodowały śmierć człowieka lub wyrządziły znaczące szkody jakiejś ludzkiej zbiorowości. Wzmianki o procesach (bez zachowanych akt) są jeszcze starsze (824, krety w dolinie Aosty).

Rozróżniamy procesy kryminalne przed sądem świeckim, w których oskarżano pojedyncze zwierzęta domowe, 'winne' np. zabicia człowieka, oraz procesy kościelne, w których sądzono nieuchwytnych 'sprawców' plag, dokuczających ludności, jak gryzonie czy owady. Sądzono zwykle zaocznie, czasem jednak sprowadzana na rozprawę egzemplarz gatunku, skazując go i wykonując na nim egzekucję. Wyłącznie ten typ, znany ze zwyczajów Lozanny w XV wieku, występuje na obszarze południowosłowiańskim. [...] oskarżenie przed sąd biskupi wnosili mieszkańcy wsi poszkodowanej np. plagą much (1587). [...]

 Czasem wprawdzie odstępowano od egzekucji na szubienicy i zwierzęta wieszano na drzewie [...], najgłośniejsze jednak przypadki  z XIV - XVII stulecia mówią o jej użyciu, jak również o [...] przebieraniu skazanych zwierząt 'za ludzi' i stosowaniu identycznej procedury - aresztów, przesłuchań połączonych z torturami, powoływania obrońcy, formalnych wezwań do stawienia się przed trybunałem, 'listów żelaznych', odroczeń, względów dla 'dzieci' i 'ciężarnych', takiego samego systemu kar, umorzeń, aktów łaski, uniewinnień w razie rażących błędów albo fałszywych oskarżeń. 





 

Tak stało się w 1314 roku w Moisy - le - Temple, gdzie byka, który zabił człowieka i 'zbiegł', osadzono w więzieniu, przesłuchano i powieszono na miejscowej szubienicy. Jego właściciel odwołał się jednak od wyroku: uznano wówczas, że był on zgodny z prawem, jakkolwiek hrabia de Valois nie miał podstaw do wymierzania sprawiedliwości na terenie Moisy. Tak też stało się w wypadku lochy z Falaise, która w roku 1386 pogryzła dziecko w twarz i rękę tak bardzo, iż ono umarło: wyprowadzono ją na plac miejski w ludzkim przebraniu (pludry, kubrak, gacie i białe rękawiczki), obcięto - stosując lex talionis - ryj i tylną nogę, a następnie powieszono na szubienicy, aby się wykrwawiła. Inną świnię z kolei oskarżono w 1457 roku w Savigny - sur - Etang o to mianowicie, że wraz z sześcioma prosiakami zamordowała pięcioletnie dziecko. Maciorę wzięto tedy na tortury, na których przyznała się jakoby do zbrodni, po czym powieszono ją za tylne nogi (prosięta jednak uniewinniono z braku dowodów). Natomiast kilka rycin z 1685 roku ilustruje historię 'wilkołaka' czy też po prostu niebezpiecznego wilka z Neuses w marchii Onolzbach (dzisiejsze Ansbach). Tenże wilk zapędził się za kogutem do wsi, wpadł tam do studni, został schwytany przez chłopów i zabity, a następnie przebrany w czerwony strój i przykładnie powieszony na szubienicy [...].





 

W sądowych archiwach do końca XVIII wieku, a niekiedy jeszcze i w XIX stuleciu, pojawiają się też procesy, w wyniku których ekskomunikuje się i skazuje na mękę i śmierć - przez spalenie, utopienie, poćwiartowanie, powieszenie itd. - obie 'strony', człowieka i zwierzę, oskarżonych o zoofilię. Tak zdarzyło się więc między innymi w 1466 roku w Corbeil (mężczyzna i maciora), w 1546 roku (mężczyzna i krowa), w Montpellier w 1596 roku (mężczyzna i osioł), w Niederrad w 1609 roku (mężczyzna i klacz). Przełom XVI i XVII stulecia obfituje zresztą w tego rodzaju tragiczne wydarzenia. Zatem niejaki Guyart został powieszony w 1606 roku w Chartres, a jego 'zwierzęca' kochanka - suka - została zabita uderzeniem w łeb (oba ciała spalono następnie na stosie). 4 października 1601 roku powieszono w Rognon szesnastoletnią Claudine de Culam i jej psa, oskarżonych o 'współżycie cielesne'. Oba ciała uroczyście potem spalono, a prochy rozrzucono 'na cztery wiatry''' - Zbigniew Mikołejko ,,We władzy wisielca. Z dziejów wyobraźni Zachodu''

1 komentarz:

  1. Kanał z Youtube ''Historia Bez Cenzury'' też kiedyś zrobił o tym odcinek...

    OdpowiedzUsuń