,Pani
Ziemi Warmińskiej
Królowa
Nieba i Aniołów
w
Gietrzwałdzie koronowana
przez
kardynałów Wojtyłę i Wyszyńskiego
módl
się za nami''
-
ks. Jan Twardowski ,,Polska litania''
,,Matko
Boża ze Świętej Lipki
u
której przez 800 lat przetrwało polskie słowo
módl
się za nami''
-
ks. Jan Twardowski ,,Polska litania''.
W
dniach
22 – 24 września 2016 r. wziąłem udział w pielgrzymce
autokarowej z parafii św. Jana Chrzciciela w Szczecinie do
sanktuariów Maryjnych w Gietrzwałdzie
(starokrasne i runwirskie: Gitravołd),
Świętej Lipce (starokrasne: Santyja
Lindečka,
runwirskie: Sviatyja
Lipka)
i Częstochowie (Mariopolis),
aby oddać cześć Maryi (kto czci Maryję ten czci całą Trójce
Przenajświętszą), prosić za Jej przyczyną min. o pokój dla
naszego zwariowanego świata zagrożonego widmem III wojny światowej,
oraz aby zobaczyć zakątki mojej Ojczyzny znane mi dotąd tylko z
książek.
Pierwszego
dnia byliśmy w Gietrzwałdzie – małej wiosce na Warmii. Droga
wiodła nas przez Gdańsk (Canum),
Gdynię (Cynia)
i Olsztyn (Olsana).
Po przybyciu wzięliśmy udział we Mszy Świętej. Obraz Matki
Boskiej Gietrzwałdzkiej jest czczony od XVI wieku. W XIX wieku
Maryja objawiła się dwóm dziewczynkom – Barbarze
Samulowskiej (obecnie kandydatce na ołtarze) i Justynie
Szafryńskiej, wzywając
od odmawiania Różańca i do zachowania trzeźwości. Maryja mówiła
do obu wizjonerek po polsku, a były to czasy Kulturkampfu, kiedy to
mowa polska była zwalczana przez zaborcę pruskiego. Objawienia te
są uznane przez Kościół katolicki (tak jak objawienia w Lourdes,
Fatimie, Gwadelupie i w Syrakuzach). Kult Matki Boskiej
Gietrzwałdzkiej zwalczali
komuniści, którzy okolicznym wioskom nadawali nazwy podobne do
nazwy Gietrzwałd, aby zmylić pielgrzymów (ksiądz opowiadał, że
w jednej z tych wsi mieszka życzliwy pastor prostujący pomyłkę
pielgrzymów przez wskazanie drogi do prawdziwego Gietrzwałdu).
Nocowaliśmy
w Domu Pielgrzyma w Stoczku Warmińskim, zwanym też Stoczkiem
Klasztornym (starokrasne: Stox
Varmiis/ Kłastiratis, runwirskie:
Stočok
Varmin'skij/ Monastirskij).
Sympatię pielgrzymów zdobył śliczny, rudy kot z białymi łapkami,
który niestety bał się ludzi. Pokazano nam miejsce uwięzienia
prymasa Stefana Wyszyńskiego (w swojej powieści ,,Pawlaczyca
cz. II Dziadostwo kontratakuje''
opisałem jego uwięzienie w Komańczy; odsyłam do posta ,,Kuszenie
Wyszyńskiego'').
Ubecy wieźli prymasa samochodem o szybach pomazanych błotem w
nieznanym kierunku. Został on uwięziony w klasztorze z ogrodem
ogrodzonym drutem kolczastym. Spędzał dni na modlitwie w kapliczce
i na pracy w ogrodzie, oraz był pod stałą obserwacją.
W
Świętej Lipce – wiosce na Mazurach wzięliśmy udział we Mszy
Świętej sprawowane
w barokowym kościele.
Po
nabożeństwie miał miejsce koncert muzyki organowej na zabytkowym
instrumencie z ruchomymi figurami. Kult
Maryjny w tej miejscowości utrzymuje się od XIV wieku. Pierwszy
wizerunek Matki Boskiej ze Świętej Lipki wykonał ułaskawiony
skazaniec z Kętrzyna i zawiesił na lipie. Marek Derwich i Marek
Cetwiński w książce ,,Herby,
legendy, dawne mity''
pisali o lipie jako miejscu epifanii bogiń pogańskich. Żeby było
jasne; w żadnym wypadku nie stawiam Maryi na równie z wymyślonymi
boginiami jak czynią to przeciwnicy chrześcijaństwa, a jedynie
podaję jako ciekawy przykład inkulturacji ;). W XVI wieku luteranie
z Prus Książęcych, prześladujący katolicką ludność,
zniszczyli lipę wraz z zawieszonym na niej wizerunkiem. W
XVII wieku do Świętej Lipki przybyli jezuici (odsyłam do posta:
,,Komandosi
Kościoła'').
Obecnie czczony obraz został namalowany w 1640 r. przez Bartłomieja
Pensa z Niderlandów. Matkę Boską ze Świętej Lipki oprócz
katolików czczą nawet niektórzy luteranie; stąd nazywana jest
Matką Jedności Chrześcijan (podczas gdy na Warmii przeważają
katolicy, na Mazurach przeważają protestanci). Bawiąc na Mazurach
ujrzałem na chodniku zdechłą ryjówkę.
W
Częstochowie wzięliśmy udział w Drodze Krzyżowej z arcybiskupem
szczecińsko – kamieńskim Andrzejem Dzięgą (Andreus
ov Denga).
W czasie drogi powrotnej do Szczecina oglądaliśmy w autokarze film
historyczny ,,Dziewczyna
z perła''
(,,Girovina
ezen malkieš
'')
ze Scarlett
Johanson w roli głównej. Z
pielgrzymki wróciłem bardzo zmęczony, ale szczęśliwy ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz