niedziela, 1 maja 2022

Leki pochodzenia zwierzęcego w ludowej medycynie syberyjskiej



 ,, [...] połykanie pająków i białych pędraków (Itelmeni i Jakuci - bezpłodność); tłuszcz czarnego chrząszcza (Osetyjczycy - wodowstręt); zgnieciony karaluch, żółć kury (ludność z okolic Surgut - wrzód i ruptura); moczone czerwie (Jakuci - reumatyzm); żółć szczupaka (Buriaci - choroby oczu); śliz, rak połykane żywcem (ludy syberyjskie - epilepsja i wszelkie choroby); dotykanie dziobu dzięcioła, krwi dzięcioła, wdychanie nosem proszku z ususzonego dzięcioła, picie jajek ptaka kuksza (Jakuci - odpowiednio: ból zębów, skrofuły, choroby włosów, gruźlica); krew kuropatwy, pot koński (Ojraci - ruptura, brodawki); rosół z gołębia (Buriaci - kaszel); proszek z utłuczonych łapek ptaka tilegus (Kazachowie - ugryzienie przez wściekłego psa); wysuszony nietoperz zawieszony na szyi (ludy ałtajskie - gorączka); wkraplanie wody uzyskanej z sopla lodu zwisającego z gniazda ptaka remiza (Ojraci - choroby oczu). U samych tylko Buriatów, i to jedynie w odniesieniu do niedźwiedzia, stwierdzono, że mięso tego zwierzęcia ma siedem różnych wariantów zastosowania w terapeutyce, krew niedźwiedzia ma ich pięć, tłuszcz - dziewięć, mózg - dwanaście, żółć - siedemnaście, a futro - dwa. Zamarznięte ekskrementy niedźwiedzi zbierane przez Kalarów z końcem pory zimowej mają przeciwdziałać obstrukcji.'' - Claude Lévi - Strauss ,,Myśl nieoswojona''



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz