sobota, 13 kwietnia 2013

Wampiry w Szczecinie


W fantazji ,,Liber terriblis’’  wieczorem pod szczecińskim sklepem spożywczym o nazwie ,,Delikatesy’’, leżący na chodniku nietoperz urósł do rozmiarów człowieka i rzucił się na samotną kobietę. Uratował ją pijak rozbijający na głowie nietoperza butelkę wódki i od tego czasu już nie pił. Wampir Śreniawa Szryniewski zadzwonił do nastoletniej Krysi mówiąc głosem jej chłopaka i umówił się z nią na randkę, aby pić jej krew. Dziewczyna omal nie zginęła, lecz uratował ją Rajski Kogut rzucający na wampira deszcz złotych iskier. W Szczecinie pojawiły się dwie piękne wampirzyce – Langsuir z Malesinu o czarnych włosach sięgających kostek i Zielona Wampirzyca z Kalidonu, nosząca zieloną suknię. Obie założyły się, która zabije więcej mężczyzn. Szalałyby jeszcze długo, gdyby nie zabił ich łowca wampirów Jarogost Wampirobójca z Asarmathu. Na jednej ze szczecińskich ulic leżał arbuz i gnił, aż narodził się zeń wampir w zielonej przepasce na biodrach i w czarno – czerwonej pelerynie. Został zabity przez Jarogosta Wampirobójcę. Częściowo zostało to zainspirowane prawdziwym zdarzeniem – rzeczonego arbuza widziałem na własne oczy.



Śniło mi się, że:

- Drakula był wampirem energetycznym i jak się kąpał w rzece, to zabił anakondę pozbawiając ją całej energii,
- Drakula przyleciał do Warszawy na grzbiecie pterozaura wielkiego jak Pacyfik, po czym razem z piękną panią, pracującą w przedszkolu kąpał się w ,,podniecającej wodzie’’
- wampir Trajczo Kostev pokochał śmiertelną kobietę, Nevanę Kolevę, gdy ta zachorowała, wampir wezwał specjalnym zaklęciem całą Polskę min. Emanuela Olisadebe, Sapkowskiego, Pilipiuka, Dodę, Nergala, Małgorzatę Nawrocką i Magdalenę Buczek, aby prosić o radę,
- pewnemu mężczyźnie wmówiono, że jest wampirem i bardzo się tym zmartwił,
- młody wampir Egon von Kalskvik razem z rodziną jechał samochodem do Strasznego Dworu, aby wyrzucić zeń ludzi i samemu tam zamieszkać,
- Elżbieta Batory została pochowana na Śląsku,
- wampir był dyrektorem szkoły dla potworów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz