wtorek, 3 kwietnia 2018

Oniricon cz. 392

Śniło mi się, że:

- w sklepie spożywczym ,,Delikatesy'' w Szczecinie jakaś starsza kobieta powiedziała, że teraz PiS będzie mordował ludzi, a ja głośno wyśmiałem się z tych obaw jako bezpodstawnych, a wtedy inna starsza kobieta powiedziała, że ,,Tadeusz jest fanatykiem'',







- jakiś człowiek mówił, że był Mieszkiem I; kiedy go zapytano w jakich latach panował, odpowiedział, że wówczas nie znano rachuby czasu, a wtedy ktoś wlał mu szklankę wody za koszulę,







- Jezus Chrystus razem z przyjacielem jadł arbuza w jednym z odwiedzanych domów,







- Joxer pojechał na bal karetą ciągniętą przez słonia,
- w rodzinie Stanimirskich na Wielkanoc jedzono chińskie jaja ugotowane w chłopięcym moczu (wymyślone na jawie),
- kiedy Święty Mikołaj przyleciał do Polski, Bronisław Komorowski i Jan Szyszko wystrzelali mu wszystkie renifery, a wtedy Mikołaj zamienił w renifery pijaków o czerwonych nosach, ,,aby na coś się wreszcie przydali'' (wymyślone na jawie),







- pytałem Sławomirę co sądzi o stronie ,,Lewicowo'' na Facebooku,
- ktoś nazywał się Szymon Ejpendzich,







- zamieszkałem z rodziną z filmu ,,Big Mike'',







- słowiański król Ninos przez pewien czas żył zamieniony w jeża,
- słowiański heros Bolesta odkrył wyspę Bolesławiec (Wolin),








- C. S. Lewis pozwolił sobie prześwietlić głowę czerwonym promieniem, a potem zapisywał sny powstałe pod jego wpływem, jednak Anioł Stróż ostrzegł go, że owe sny pochodzą od diabła, w tym śnie C. S. Lewis miał dwa koty syjamskie, a ja opowiadałem dzieciom o kocie Imbirze z ,,Ostatniej bitwy'',







- pomyślałem, że Polska graniczy z Mordorem od wschodu i Isengardem od zachodu, uznałem jednak, że nie wszyscy Rosjanie i Niemcy są źli,
- zostałem prezydentem Polski i w domku letniskowym poszedłem do toalety, wtem gdy siedziałem na sedesie podeszła do mnie sekretarka i coś mówiła, a ja byłem zły,








- kiedy Jane poznała Tarzana z radością zrzuciła buty i podpaliła swą chatkę, po czym razem z Tarzanem ,,po strażacku'' skakała półnago po drzewach; Tarzan miał znajomego kanibala, lecz zapytany przez Jane odpowiedział, że nie je ludzkiego mięsa,







- na Filipinach w czasie wojny pewna kobieta zaobserwowała deszcz węży, wcześniej używanych w obrzędach przez katolickie kapłanki w białych szatach, potem widziała jak na stadionie katolicki pastor - charyzmatyk w szarym garniturze zdjął czar z człowieka porośniętego futrem szympansa; gdy mężczyzna został odczarowany, na jego ciele w miejscu futra zostało parę czerwonych szwów, lecz i one w krótkim czasie zniknęły. 

1 komentarz:

  1. Lewicowo z tego, co wiem, jest nieco dźwigowe. A embriologia chyba znieczula mi mózg, bo, czytając o kotach syjamskich, pomyślałom o zroślakach :)

    OdpowiedzUsuń