niedziela, 19 maja 2013

Goplana III



,,Koniec świata nastąpi, gdy wodniki będą się żenić ze sobą’’ – przepowiednia królowej Siubieli Morskiej.


Było to za Goplany II. Pewnego dnia, z nieba poleciały duże, świecące perły. Padały nad wody, na lasy, łąki, stepy, góry; pełno ich było na wschodzie, zachodzie, północy i południu. Rusałki i wodniki, Wiły, mieszkańcy morza, mory i mamuny – wszystkie te istoty poczęły je łapać zachwycone ich pięknem. Perły te sprawiały, że istoty męskie zapałały pożądaniem do innych istot męskich, a żeńskie do żeńskich. Spuszczał je Čort, Kania o rudych piórach. Byli tacy co zasmakowali w nowej formie współżycia i podejmowali ją nawet bez udziału Kaniowych pereł – była to robota Obłędka. Pary męsko – męskie i żeńsko – żeńskie wychowywały dzieci. Następna królowa – Goplana III miała stu mężów i osiemnaście żon, z których największymi względami otaczała Aralię Nowodworską należącą do leśnych ludzi. Za Goplany III uwarzono z ziół wiele substancji, które zabijały poczynające się dzieci – królowa wynalazła taki specyfik, który wykrwawił pewną matkę. Jej dziełem jest też metalowa spirala umieszczona w macicy i zabijająca gnieżdżący się w niej zarodek. Wówczas zabijano dzieci przed i po narodzeniu, z czaszek niemowląt królowa i ród Nowodworskich wznosili piramidy. Przed narodzeniem wyrywano je kleszczami lub zalewano żrącymi płynami. Zwłoki oddawano mamunom do zjedzenia, karmiono nimi krokodyle w rzece Gangos, lub duszono. Akuszerki pytały, czy mają oszczędzić dziecko, czy je ,,odesłać Enkom’’. W jeziorze Gopło po raz pierwszy zaczęto handlować najadami w różnym wieku, aby się oddawały za pieniądze trafiające do ich właścicieli. Nad brzegiem jeziora, królowa wzniosła pierwszy zamtuz. Ściany domów pokrywały malowidła przedstawiające różne formy współżycia cielesnego. Goplana III pierwsza zaczęła pokazywać środkowy palec i kazała czcić siebie jako najwyższą kapłankę Kani i Mar – Zanny. Na wiosnę wprowadziła święto Kani – czczono je ucinając głowę czarnej, lub rudej kani (na polskiej – śląskiej ziemi kogutowi) i uczestnicząc w orgii, którą zaczęła też świętować Kupałę. Od wstąpienia na tron do śmierci, rozpusta szalała na jej dworze. Prym wiedli Nowodworscy. Pewnego razu, z nudów zamknęła swoich niewolników z plemienia leśnych ludzi w komórce i podglądała przez szparę, aż stracili rozum. Miała długie, blond włosy i jedno oko modre, a drugie czarne, niczym u Aleksandra Wielkiego. Ubierała się w łachmany barwy krasnej, aby pokazać, że ,,jest ze swymi poddanymi’’. Jako pierwsza założyła czarny, skórzany płaszcz. Codziennie była pijana.

,,- Jestem Vega – przedstawiła się rusałka siedząca po prawej stronie Kurki’’ - ,,Tatra cz. I Misja’’.

Jedynym dzieckiem Goplany III była córka Vega. Matka nienawidziła jej, bo obawiała się, że będzie ona piękniejsza od niej. Wreszcie rozkazała służącemu jej wodnikowi z Ojcowa, imieniem Wojciech (Voytech), by wyprowadził Vegę do lasu i tam zabił. Wodnik zabrał ze sobą królewnę i szli tak długo, aż zaszli do Ojcowa. Tam Wojciech przygarnął Vegę i wychowywał jak córkę, razem ze swą żoną. Ojcowo było jedynym miejscem, które oparło się szalejącej rozpuście i dzieciobójstwu. Goplana III nazywała je ,,zacofanym ciemnogrodem’’.

,,... Na sabacie wywołała ducha Goplany III, aby nauczyła ją rozpusty, lecz teraz nie chce od niej odejść i bardzo dręczy. Chciałbym abyś jej pomogła, bo wiem, że masz dobre serce’’

- mówił w erze jedenastej Agej do Kaztii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz