wtorek, 23 marca 2021

Magia cygańska





 

 ,,Cyganie nie musieli uciekać się do fizycznej przemocy, aby sprowadzić na mnie nieszczęście. Powszechnie wiadomo, ile może cygańskie oko, zwłaszcza tu w Rumunii. Wystarczyło, aby stara Cyganka lub - co gorsza - Cygan, podeszli do mnie, chwycili za dłoń, spojrzeli głęboko w oczy i wypowiedzieli w magicznym języku słowo otwierające świat spoza naszego wymiaru. Na przywołane stamtąd zło nikt nie zna ratunku. Obdarzony cygańskim zaklęciem człowiek może być przeklęty do końca swoich dni. Gdyby w takim momencie Cygan powiedział 'ptak', postradałbym zmysły, chcąc naśladować ptaki, przejmując ich zwyczaje i zachowania, co z miejsca kwalifikowałoby mnie do zakładu zamkniętego. Możliwe, że usiłując fruwać, roztrzaskałbym się skacząc z wysokości. Gdybym usłyszał słowo: 'ryba' - podobnie: próbując się utożsamić, doprowadziłbym do niechybnego utonięcia w głębinie. Można sobie łatwo wyobrazić, jaki los by mnie czekał, gdybym podczas cygańskiego uścisku usłyszał słowo: 'wilk'. Zabijałbym wówczas ludzi jako wilkołak, nie oszczędzając najbliższych. Zaklęcia cygańskie i technika ich wprowadzania w obieg magiczny są sprawą niezwykle osobistą. Stanowią największą tajemnicę, której cygański przepowiadacz nie zdradzi nawet na mękach. Każdy, kto posiadł tę wiedzę, dzierży tajemnicę o pozaziemskiej naturze. Zaklęć jest tyle, ile rzeczowników zawiera nasza mowa'' - Michał Kruszona ,,Rumunia. Podróże w poszukiwaniu diabła''




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz