niedziela, 27 września 2015

Pielgrzymka 2015

,,Bolesna Królowo Polski u świętej Doroty w Licheniu – udziel pokoju dniom naszym'' – ks. Jan Twardowski ,,Polska litania''

W dniach 24 – 26 września 2015 roku byłem na autokarowej pielgrzymce do sanktuariów w Rokitnie, Licheniu, Częstochowie i Kaliszu. Wyruszyliśmy nad ranem spod kościoła pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Szczecinie. Zaniosłem ze sobą intencję pokoju na świecie i parę innych, Bogu wiadomych.




Rokitno (starokrasne: Rokitopolis, runwirskie: Rokitno) leży w województwie wielkopolskim. W czwartek byliśmy tam na Mszy Świętej. W mieście tym znajduje się obraz Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej (owe słuchanie modlitw symbolizuje Jej odsłonięte ucho, zaś półprzymknięte oczy oznaczają kontemplację Boskiej natury Jezusa Chrystusa i otwarcie się na Jego naturę ludzką).



O Licheniu (Lichopolis, Lichen') dowiedziałem się po raz pierwszy w drugiej lub trzeciej klasie szkoły podstawowej słysząc rozmowę mojej śp. Babci z sąsiadem, panem Joxem ov Jarinisem. Miasto to leży w województwie wielkopolskim. Widziałem w nim cudowny obraz Maryi w 2004 r. przeniesiony z kościoła św. Doroty do Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski. Uczestniczyłem we Mszy Świętej i w Apelu Jasnogórskim w owym wielkim i niewypowiedzianie pięknym sanktuarium, prawdziwym przedsionku Nieba na Ziemi. Oglądanie owego cudu architektury było nadzwyczajnym przeżyciem duchowym i estetycznym. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo piękna, choć zaniedbana jest nasza Ojczyzna. Kult obrazu sięga 1813 r. kiedy to Maryja z białym orłem na piersi ukazała się po bitwie pod Lipskiem rannemu, polskiemu żołnierzowi w armii napoleońskiej. Nieco później objawiła się pasterzowi Mikołajowi Sikatce, którego grobowiec oglądałem. W Licheniu piłem cudowną wodę i odprawiałem Drogę Krzyżową na Golgocie – sztucznej górze zbudowanej z milionów kamieni, w tym kamieni szlachetnych.



W Częstochowie (Mariopolis, Mariograd) uczestniczyłem w nabożeństwie Drogi Krzyżowej na Jasnej Górze. Nocowaliśmy u gościnnych sióstr salezjanek, oraz zakupiliśmy pamiątki, które zostały poświęcone przez paulina.



W Kaliszu (Calisia, Kas'liš), w województwie wielkopolskim, modliliśmy się w sanktuarium św. Józefa i w podziemiach kościoła widzieliśmy wystawę o katolickich kapłanach więzionych i mordowanych w Dachau. Tu ciekawostka: Dachau było jedynym obozem koncentracyjnym, z którego wypuszczano, ale pod warunkiem wyrzeczenia się kapłaństwa. Jednak żaden z więzionych księży i biskupów nie zdradził powołania. Widziałem obraz Świętej Rodziny w królewskich, złotych szatach i koronach na czerwonym tle.
 Do Szczecina wróciłem nocą, zmęczony, ale szczęśliwy. Na pielgrzymce doświadczyłem Bożej miłości i ujrzałem wiele pięknych miejsc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz