sobota, 27 grudnia 2025

Oniricon cz. 1092

     Śniło mi się, że:



- marzyłem o tym, aby w XXI wieku Józef Piłsudski posłał współczesną KPP do Berezy Kartuskiej,



- rozgniotłem palcem dwa trzmiele, bardzo tego żałowałem, płakałem i bałem się, że pójdę do więzienia za zabicie chronionych owadów,



- mijałem na rynku dziewczynkę z owłosionymi nóżkami, którą nazwałem w myśli Kosmatką,



- dziewczyna marzyła o uprawianiu seksu z bazyliszkiem lub o zostaniu Matką Boską,



- byłem piękną i młodą dziewczyną, walczącą o niepodległość Chile, mój kraj został podbity przez Nikaraguańczyków, którzy zesłali mnie na kamienistą plażę, zwaną Acapulco, brodząc późnym popołudniem w widzie, zamierzałem rozebrać się do bikini, lecz Grzegorz Braun wpatrywał się we mnie surowo,



- powiedziałem, że J. R. R. Tolkien i C. S. Lewis, popularni w USA nie byli Amerykanami, ich twórczość jest całkowicie odmienna od amerykańskiego sposobu myślenia, inaczej niż utwory R. E. Howarda o Conanie, Tolkien i Lewis należeli do wyższej kultury brytyjskiej,



- Mama zabrała mnie do meliny, spodziewałem się spotkać w niej Jenę ov Blackeyovą, zamiast niej zastałem Andreusa ov Sieniticusa i jego kochankę, Casiyę, którzy właśnie hejtowali mnie w sieci, musieliśmy uciekać, bo Andreus był gotów nas zabić,



- ukraińskie smocze drony był znane już w czasie II wojny światowej,




- Poczta Polska wyemitowała ukraiński znaczek z Bohdanem Chmielnickim, który razem ze Świętym Mikołajem rozdawał prezenty Kozakom,



- na zamku w Czachticach na Słowacji, król Stefan Batory rugał swoją siostrzenicę, Elżbietę w obecności jej syna, Pawła, za okrucieństwo wobec poddanych, w tej samej komnacie przebywał Bartłomiej Grzegorz Sala, z którym rozmawiałem o represjach jakie spadły na węgierskich i słowackich chłopów po powstaniu Györgyego Dózsy,



- Konrad T. Lewandowski zamierzał uderzyć pięścią w twarz Jakuba Ćwieka i Łukasza Orbitowskiego, aby w ten sposób dopełnić rytuału inicjacji i stać się prawdziwym mężczyzną,



- Idi Amin był dyktatorem Etiopii,



- na terenach dzisiejszej Etiopii znajdowały się w starożytności legendarne królestwa Bene, Obojo i Odżibwojo, z tego ostatniego wywodziło się plemię kanadyjskich Indian Odżiwejów,



- podczas jakiegoś rytuału napiłem się piwa bezalkoholowego z przezroczystego, plastikowego naczynia i martwiłem się, że złamałem ślub abstynencji,



- Jemen graniczy z Somalią,



- Tadeusz von Borowiecki jechał pociągiem, gdy podszedł do niego konduktor, Stefan Grabiński ze słowami: ,,Gaspadin Borowiecki, telegrama wam'', Borowiecki dowiedział się z telegramu, że mieszkańcy afrykańskiego królestwa królowej Wampuki żywią się mlekiem wytwarzanym przez drzewiaste tulipany. 

piątek, 26 grudnia 2025

,,Jankes na dworze króla Artura''

 

,,Jules był prostym człowiekiem, dla którego słowo ‘średniowieczny’ znaczyło tyle, co ‘dziki’, a słowo ‘magia’ budziło jedynie wspomnienia po lekturze Złotej gałęzi’’ - C. S. Lewis ,,Ta straszna siła’’




Około 2011 r. przeczytałem po raz pierwszy wczesną powieść fantasy Marka Twaina ,,Jankes na dworze króla Artura’’ (ang. ,,A Connecticut Yankee in King Arthur’s Court/ A Yankee at the Court of King Arthur’’) z 1889 r. Pierwszy anonimowy przekład polski z 1936 r. ukazał się nakładem wydawnictwa ,,Rój’’.

Tematem powieści jest podróż w czasie z XIX do VI wieku.



Tytułowym Jankesem był Hank Morgan z amerykańskiego stanu Connecticut; człowiek pracowity, inteligentny, zaradny, pomysłowy i wrażliwy na cudzą krzywdę. Pracował w fabryce. W trakcie bójki z kolegą stracił przytomność, uderzony przez niego w głowę. Ocknął się w Brytanii za panowania króla Artura, błędnie nazywanej Anglią 1.



Świat arturiański został całkowicie obdarty z heroizmu i romantyczności. Twain przedstawił go jako rzeczywistość okrutną i groteskową. Panował w nim fanatyzm religijny połączony z wiarą w zabobony, brak higieny (ten błędny, utarty pogląd wciąż jeszcze pokutuje) i powszechny analfabetyzm. W całym królestwie było tylko dziesięciu piśmiennych mnichów. Ustrój społeczny był pełen niesprawiedliwości. Rycerze i damy mieli niezwykle wulgarne poczucie humoru. (Gwoli sprawiedliwości należy zaznaczyć, że humor starożytnych Greków też był bardzo rubaszny). Merlin 2 był starym oszustem i mitomanem. Manipulował Arturem i Ginewrą, wykorzystując powszechną wiarę w swoją magiczną potęgę. Jeszcze gorsza okazała się czarodziejka, Morgana de Fay, siostra Artura i żona Urieusa, okrutna i kapryśna królowa Orkadów. Jej lochy były pełne więźniów. Trafić do nich można było min. za nazwanie włosów królowej rudymi zamiast złocistymi.




Jankes porównywał ówczesnych ludzi do umysłowo chorych, ,,białych Indian’’ (barbarzyńców), dużych dzieci i bydląt. Żywił wrogość wobec rycerzy, których uważał za agresywnych próżniaków, wyzyskujących niższe stany, zajmujące się pożyteczną pracą. Jako protestant nie rozumiał sensu surowej ascezy pustelników. Podłączył bijącego ustawicznie pokłony, św. Stylita (postać wzorowaną na św. Szymonie Słupniku) do maszyny do szycia, aby jego umartwienie przynosiło doczesną korzyść materialną.



Został pojmany przez Sir Keya i przyprowadzony na dwór króla Artura. Rozebrano go do naga z XIX – wiecznego odzienia i wtrącono do lochu. Groziło mu spalenie na stosie. W tym trudnym momencie znalazł pomocnika i przyjaciela w osobie pazia Klarensa, jego późniejszej prawej ręki. Uniknął spalenia dzięki zaćmieniu Słońca. Podał się za potężnego , długowiecznego maga, Chaj – Ju – Mukamuka. Rywalizując z Merlinem zniszczył jego wieżę za pomocą wynalezionych przez siebie piorunochronu i prochu strzelniczego. Został drugą najważniejszą osobą po królu. Określano go jako Patrona i Bossa. Zmuszono go do odbycia rycerskiej wyprawy w niewygodnej zbroi na ratunek księżniczkom uwięzionym przez olbrzymy. Podróżował razem z gadatliwą dziewicą, Sandy (właściwie: Alizandą de Corteloise). Ta wbrew pozorom niegłupia panna szczerze wierzyła, że młyn był zamkiem a stado świń – zaklętymi księżniczkami. Podczas wyprawy uwolnił z lochów więźniów Morgany. Później poślubił Sandy i miał z nią córkę imieniem … Hallo – Centrala. Na turnieju zwyciężył rycerzy, w tym samego Lancelota, lassem. Zastrzelił też z rewolweru Sir Sagramora i paru innych przeciwników, którzy usilnie szukali z nim zwady.



Jankes zniósł niewolnictwo. Wprowadził fabryki, szkoły, prasę, wolność wyznania, telefon, telegraf, mydło (rycerze nosili na zbrojach reklamy tego środka czystości i zmuszali do jego używania), elektryczność, kolej i piłkę nożną jako alternatywę dla turniejów. Planował również wysłanie ekspedycji do nieodkrytego jeszcze Nowego Świata. Niestety podjął próbę zastąpienia katolicyzmu protestantyzmem, czym ściągnął na królestwo interdykt. Po śmierci Artura w walce ze zdrajcą Mordeadem, ogłosił republikę. W jej obronie, nie bez rozterek moralnych, zabił wielu rycerzy prądem elektrycznym.



Powieść zawiera tendencyjną i przerysowaną wizję średniowiecza (np. z jego rzekomą wiara w płaskość Ziemi) 3. W zamyśle Autora miała być satyrą na powieści Waltera Scotta (1771 - 1832), gloryfikujące przeszłość. Jej dużą zaletą jest humor. Jankes sprzeciwił się wypędzeniu pokonanego przez siebie Merlina. Broniąc skrzywdzonych, często postępował bardziej po rycersku niż ówcześni rycerze. Zaryzykuję stwierdzenie, że powieść ostrzega między wierszami przed – typowym dla lewicy - uszczęśliwianiem ludzi wbrew ich woli. Próba odebrania mieszkańcom Brytanii katolicyzmu, do którego byli przywiązani, zakończyła się bowiem katastrofą.



1 Odsyłam do posta: ,,Legendy arturiańskie’’.

2 Odsyłam do postów: ,,Jak Polak ‘kanonizował’ Merlina’’, ,,Merlin’’, ,,Merlin i Księga Bestii’’, ,,Przepowiednie Merlina’’, ,,Szalony Merlin i jego pierwowzory’’ i ,,Trylogia kosmiczna’’.

3 Odsyłam do postów: ,,Średniowiecze’’ i ,,Płaska Ziemia’’.

środa, 24 grudnia 2025

Boże Narodzenie 2025

 


,,Kaczka pstra, dziatki ma,

Siedzi sobie na kamieniu,

Trzyma dudki na ramieniu:

Kwa kwa kwa, pięknie gra.


Gąsiorek, Jędorek

Na bębenku wybijają,

Pana wdzięcznie wychwalają:

Gę gę, gę, gęgają.



 

Czyżyczek, Szczygliczek,

Na gardłeczkach jak skrzypeczkach,

Śpiewają Panu w jasłeczkach:

Lir lir lir, w jasłeczkach.


Słowiczek, muzyczek,

Gdy się głosem popisuje,

Wesele światu zwiastuje:

Ciech ciech ciech, zwiastuje.


Skowronek jak dzwonek,

Gdy się do nieba podnosi,

O kolędę pięknie prosi:

Fir fir fir, tak prosi.


Wróblowie, stróżowie,

Gdy nad szopą świergtotają

Paniąteczku spać nie dają,

Dziw dziw dziw, nie dają’’

- ,,Kaczka pstra...’’, kolęda ze zbioru ks. M. M. Mioduszewskiego ,,Pastorałki i kolędy’’ z 1843 r.

 


 

Wszystkim Czytelnikom bloga składam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech nowonarodzony Chrystus przyniesie pokój naszemu udręczonemu światu. 

wtorek, 23 grudnia 2025

,,Pani na Czachticach''

 

,,Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą’’ 
- Michaił Bułhakow ,,Mistrz i Małgorzata’’



Jožo Nižnansky (1903 – 1976) był słowackim pisarzem (autorem min. ,,Kamiennych dukatów’’), dziennikarzem (po niekończonych studiach prawniczych) i tłumaczem z języków rumuńskiego, niemieckiego, rosyjskiego i węgierskiego. W swoich opowiadaniach i powieściach historycznych wzorował się na mistrzach gatunku takich jak Alexandre Dumas (1802 - 1870) i Henryk Sienkiewicz (1846 - 1916).



W grudniu 2025 r. przeczytałem jego powieść historyczną, a zarazem wczesny utwór fantasy ,,Panią na Czachticach’’ (słowac. ,,Čachticka pani’’) z 1932 r. Polski przekład Cecylii Dmochowskiej ukazał się dopiero w 2003 r.



Akcja rozgrywa się na początku XVII wieku na Słowacji, należącej wówczas do Węgier; w Czachticach (herb powyżej), Wierzbowie, Preszporku (Preszburgu, czyli dzisiejszej Bratysławie), Starej Bytczy i Warnowie.



Elżbieta Batory (1560 – 1614) 1, tytułowa pani na Czachticach była węgierską arystokratką, siostrzenicą Stefana Batorego (1533 – 1586), króla Polski 2 i wdową po Franciszku Nadasdym (1555 – 1604), bohaterze walk z Turkami, któremu urodziła trzy córki i syna. Wyróżniała się urodą i wykształceniem. Jednak już za życia zyskała złą sławę ,,krwawej grafki’’, którą porównywano do smoka. Pochodziła z rodu obciążonego genetycznie chorobami psychicznymi. Zdania historyków co do jej winy są rozbieżne. Kwestionuje się zwłaszcza kąpiele we krwi. Autor oparł się w swojej powieści na ówczesnych aktach procesowych. W młodości nad Wagiem została zgwałcona przez Jerzego Zavodskiego, późniejszego sekretarza palatyna, Jerzego Thurzo. Zakochała się w swoim gwałcicielu (syndrom sztokholmski). Mąż nie miał dla niej czasu, zajęty obroną ojczyzny. Samotna, niekochana i zgorzkniała znienawidziła ludzi, aż stała się diaboliczną psychopatką i sadystką. Torturowała żeńską służbę, skazując ją na chłostę kijami, a także za pomocą igieł, nożyczek, rozgrzanych przedmiotów z metalu, żelaznej panny sprowadzonej z Niemiec, oblewania wodą na mrozie, głodzenia w lochu a nawet zadawania ran zębami. Popadła w obsesję na punkcie starzenia. Zamierzała zachować młodzieńczą urodę za wszelką cenę. W tym celu kąpała się we krwi dziewcząt, najpierw chłopek, potem zaś szlachcianek. Błękitna krew tych ostatnich miała być skuteczniejsza. Swoich poddanych uciskała bezlitośnie pańszczyzną i daninami. Sprowadziła do Czachtic niemieckich żołnierzy, aby zmusić swoich poddanych do uciążliwego kwaterunku. Wrzuciła pannę młodą do błotnistej kałuży, bo zazdrościła jej młodości i urody. Zamierzała przejść na katolicyzm tylko po to aby zyskać pretekst do prześladowań religijnych. Kochała tylko swojego czarnego konia, Wichra (po jego śmierci kazała go pochować w grobie jak człowieka) i nieślubną córkę, Erżikę. Po długich staraniach została osądzona i skazana przez palatyna na dożywotnie więzienie, gdzie zmarła w całkowitym opuszczeniu.



Erżika Priborska, nieślubna córka Elżbiety Batory i Jerzego Zavodskiego została wychowana w Wierzbowie przez Benedykta i Marię Priborskich, nobilitowanych chłopów. Jej przyrodni brat, Michał został franciszkaninem. Nie dała się w matkę, była bowiem wrażliwa i dobra. Elżbieta traktowała ją z czułością i dla niej łagodziła swe okrucieństwo. Darowała życie Fickowi i doprowadziła do nobilitacji Priborskich. Kiedy Erżika pokochała zbójnika, Andrzeja Drozda, matka usiłowała zmusić ją do poślubienia bardzo bogatego grafa, Stefana Nyareyego. Tymczasem ani Nyary nie kochał Erżiki, ani ona jego. Matka obiecywała córce otrucie jej przyszłego, niekochanego męża i zagarnięcie jego bogactw. Elżbieta znienawidziła córkę, gdy ta poślubiła Andrzeja Drozda. Chciała ją teraz zabić i wykąpać się w jej krwi. Miłość i determinacja Erżiki skłoniły palatyna Thurzo do darowania jej mężowi kary śmierci za przeszłość zbójnika.


Poplecznicy:




Ficko (postać historyczna) był brzydkim, garbatym karłem o rudych włosach i wielkiej sile. Porzucony jako niemowlę, nigdy nie poznał swoich rodziców. Całe życie poniżany, wyrósł na złośliwego sadystę. Do swojej pani był początkowo przywiązany w toksyczny sposób. Wychłostany z jej rozkazu, zaczął ją okradać i otruł Wichra. Uważał za swojego przyjaciela Pawła Lederera i chciał przymusić do współżycia ze sobą Magdusię Kalinównę. Po procesie został stracony przez ścięcie głowy.



Anna Darabulowa, Ilona Jó i Dora Senteszowa (wszystkie trzy historyczne) były starymi służącymi. Aktywnie uczestniczyły w torturach i morderstwach za korzyści materialne dla siebie i córek. Bezwzględnie rywalizowały ze sobą o wpływy. Annę zabił Ficko, podczas gdy Anna i Dora zostały stracone po procesie. Kat wyrywał im palce rozpalonymi cęgami, a następnie obie spalona na stosie.

Katarzyna Benecka (postać historyczna) jako jedyna współczuła ofiarom. Próbowała je opatrywać i karmić, za co sama była okrutnie karana. Autor pominął w powieści jej uniewinnienie.



Erża Kardoszowa była starą pijaczką. Werbowała dziewczęta do służby na zamku gdzie czekała je śmierć.



Stara Majorowa z Myjavy była znachorką, uważaną za czarownicę. Dostarczała Elżbiecie leków i sposobów na powstrzymanie starzenia.


Przeciwnicy:



Stary pastor, Jan Ponicenus był prawym i pobożnym proboszczem ewangelickiej parafii w Czachticach. Poznał zbrodnie Elżbiety z pośmiertnych zapisków swego poprzednika, pastora Berthoniego. Wspierał bunt włościan przeciw okrutnej pani.



Jan Kalina był synem chłopa. Zdobył tytuł bakałarza na studiach w Wittemberdze. Przez Elżbietę został zmuszony do przerwania edukacji i pracy w stajni. Przystał do bandy zbójników dobrotliwego osiłka, Andrzeja Drozda, aby chronić życie swej siostry, Magdusi, narzeczonej Mariszy Szutowskiej i własnej matki. Warzek, jeden ze zbójników publicznie zranił Elżbietę w udo rozpalonymi kleszczami. Kalina przybył do Preszporka przebrany za śląskiego księcia Jana Christiana (1591 - 1639), znanego jako odludek i erudyta. Podczas balu magnatów wyjawił za pomocą zręcznych aluzji prawdę o zbrodniach czachtickiej pani.



Paweł Lederer, przyjaciel Jana Kaliny wyuczył się zawodu zamecznika (ślusarza). Szpiegował dla zbójników. Udając wiernego sługę za zamku w Czachticach zepsuł żelazną pannę przechowaną w podziemiach.



Imresz Kenderessy był kapitanem pandurów (wojsk pieszych) i osobistym rywalem Ficka do ręki Magdusi. Przystał do zbójników.



Mikołaj Loszonsky był starym kasztelanem, miłośnikiem astronomii/ astrologii 3, człowiekiem prawym i odważnym. Odbył długą podróż do palatyna Jerzego Thurzo, aby wyjawić prawdę o zbrodniach swej pani.



Graf Stefan Nyary był elokwentnym dyplomatą, uwodzicielem cudzych żon, obłudnikiem i handlarzem niewolnikami. Pomimo swych antypatycznych cech pomógł Erżice w poślubieniu Andrzeja Drozda.



Jerzy VII Thurzo (1567 – 1616) bronił początkowo Elżbiety z powodu jej wysokiego urodzenia i bogactw, ani uniknąć skandalu. Uwięził ją jednak po tym jak w podziemiach czachtickiego zamku ujrzał na własne oczy jej zbrodnie.



Autor wykorzystał w swojej powieści wierzenia ludowe. Dotyczyły wiary w czarownice i magicznej mocy dziewiczej krwi, zgaśnięcia wiecznej lampki, grożącego zawaleniem się kościoła i piekielnego pochodzenia leczniczego, gorącego błota. Wykorzystany został również ludowy motyw szlachetnych rozbójników ,,równających świat’’, to jest naprawiających niesprawiedliwość. Jego przykładem w słowiańskim folklorze są choćby polskie i słowackie legendy o Janosiku. Zestawienie tych legend z prawdą historyczną podał Bartłomiej Grzegorz Sala w ,,Księdze karpackich zbójników’’ 4.



Powieść mówi o ucisku słowackich chłopów przez węgierską szlachtę, a także o uniwersalnej walce dobra ze złem. Pokazuje, że źli ludzie są często nieszczęśliwi, choć nie usprawiedliwia ich za to.



1 Odsyłam do posta: ,,Elżbieta Batory’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Opos – legendarny przodek Stefana Batorego’’.

3 Wielu wybitnych astronomów epoki nowożytnej jak Mikołaj Kopernik i Johannes Kepler zajmowało się również astrologią.

4 Odsyłam do posta: ,,Księga karpackich zbójników’’.

Oniricon cz. 1091

     Śniło mi się, że:



- kiedy czytelnik zapytał mnie o coś na blogu, pojechałem do wujka, Markusa ov Küjvisa, prosząc go o radę czy mam mu odpowiedzieć,



- za PRL - u byłem w szkole, w której uczniowie w klasie i na korytarzu opluwali zawieszone na ścianach portrety Wandy Wasilewskiej i nie ponosili za to żadnej kary,




- Michael Ende był królem Księżyca, kazał swoim poddanym, aby przynieśli mu drogocenny kamień Alatyr i czerwonego, trójgłowego smoka Fuchura,



- kiedy porównywałem między sobą jaguara i lamparta, głowa tego ostatniego zamieniła się w nagą ludzką czaszkę,



- kiedy byłem dzieckiem, psychiatra nakazał mi pojechać samemu na plażę,



- miałem domową bibliotekę, zajmująca cały pokój, znalazłem w niej albumy min. o zwierzętach i św. Janie Pawle II, zamierzałem oddać je do antykwariatu, lecz rozmyśliłem się,



- byłem nastolatką o śniadej cerze, zamierzałem spędzić wakacje na Madagaskarze, zamiast tego znalazłem się w brudnym, zaniedbanym mieście gdzieś w Izraelu i wpatrywałem się w odrapaną bramę,



                                                    Fot. za: ,,TRC, za: białczyński.pl''


- Juliusz Prawdzic - Tell zalinkował zieloną czcionką  na swoim blogu prace jakichś historyków i zoologów z Argentyny,



- zapytałem Devanę ov Vendelevą i jakiegoś muzyka metalowego czy słowo chaos kojarzy im się z Chaosem z mitologii greckiej, potem w sali o białych ścianach wybuchła supernowa, emitująca intensywne, jasnogranatowe światło,



- Konrad T. Lewandowski został wybrany na nowego papieża,



- europejscy koloniści, osiedlający się w Afryce byli rzeczywistości żabami w ludzkiej postaci,




-ucieszyłem się gdy w 2025 r. na Boże Narodzenie spadł śnieg,



- pod wpływem artykułu w ,,Bravo'' młody satanista złożył szatanowi ofiarę z rozprutej poduszki,



- odwiedził mnie wujek Andreus z ciocią Marjoleną ov Küjvis, oboje przynieśli ze sobą topory, aby zabić nimi moją Mamę, tymczasem w dużej szafie znalazłem kolekcję ,,Zwierzaków'',



- jako student pracowałem, przepisując teksty na komputerze w pokoju o czerwono - żółtych ścianach, lecz niczego się nie nauczyłem,



- ulicami Szczecina szedł mały chłopiec, cały ubrany na czarno razem z szatanem w postaci Marka Twaina w białym ubraniu,



- mijałem chińską restaurację, serwująca dania min. z baraniny i żałowałem, że dieta nie pozwala mi tam zjeść, ułożyłem piosenkę o wsi Pawlaczycy: ,,Niech żyją pijacy, libacja niech trwa'', w której wyraziłem chęć złapania Putina za rude kudły na piersi.