,, [...] Lecz rodowa
duma Stefana kształtowana była od dzieciństwa przez piękniejszą,
legendarną opowieść o [...] Oposie z przydomkiem ‘bator’,
który otrzymał od króla [...] krainę Nyirség na północ od
Debreczyna. Dostępu do niej miał bronić groźny smok o trzech
głowach. Opos zabił, oczywiście smoka i położył podwaliny pod
fortunę magnackiego rodu, trzy niekształtne znaki w jego herbie
interpretowano później jako smocze zęby, choć w Polsce mówić na
nie miano ‘Wilcze Zęby’’’
– Stanisław Grzybowski ,,Król i
kanclerz’’.
Na tym małym herbie to wygląda nawet jak pazury :)
OdpowiedzUsuń