,,Dżinn (arab.), w arabskich wierzeniach ludowych duchy, przeważnie ludziom nieprzyjazne, odgrywają ważną rolę w opowiadaniach ludowych i baśniach, jak ‘Tysiąc i jedna noc’. Dżinnistan, kraj dżinnów, świat czarów’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 4 Dewsbury do Europa’’
W grudniu 2025 r. obejrzałem amerykański film urban fantasy/ horror ,,Dżin’’ (ang. ,,Jinn’’) z 2014 r. w reżyserii Ajmala Zaheera Ahmada.
Przedstawione w nim dżiny nie są bynajmniej dobrymi duchami z lampy, spełniającymi życzenia, lecz groźnymi demonami z wierzeń muzułmańskich. Na początku Allah stworzył Adama z błota, anioły ze światła i dżiny z ognia bez dymu. Pierwszy dżin wzgardził człowiekiem jako niższą istotą, stworzoną z zanieczyszczonej materii. Dżiny chciały odebrać Ziemię ludziom. Zazdrościły im wyobraźni i zdolności tworzenia, będących darami od Boga. Elitę dżinów stanowiły Saitini (szejtany, szatany), które były spośród nich najbardziej podstępne i okrutne. Lękały się ich nawet inne dżiny. Demony te potrafiły opętać człowieka. Parzyła je woda ze studni Zemzen w Mekce.
W 1901 r. w Indiach, wówczas stanowiących brytyjską kolonię, muzułmański egzorcysta, Jehangir Amin usiłował pomóc młodej dziewczynie opętanej przez dżina. Demon zapowiedział zemstę na potomkach egzorcysty.
W XXI wieku w Ann Arbor w Michigan (USA) żył projektant samochodowy, Shawn Walker wraz z kochającą żoną, Jasmine. Kobieta wpadła w rozpacz z powodu bezpłodności. Chciała opuścić męża, aby mógł sobie poszukać płodnej żony. W końcu porwał ją dżin. Sprzymierzeńcami Shawna był jego wuj, zbiegły z psychiatryka, katolicki ksiądz Westhoff i tajemniczy mężczyzna imieniem Gabriel, który okazał się dobrym dżinem. Pierwowzorem tej postaci był Archanioł Gabriel (arab. Dżibril), odgrywający ważną rolę w angelologii chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Shawn przeszedł suficki rytuał tzw. Chillę, próbę sił fizycznych, psychicznych i duchowych, podczas której był kuszony przez dżiny. Chilla stanowiła tu niejako odpowiednik kuszenia Jezusa na pustyni. Shawn zabił w walce dżina, topiąc go w sadzawce z domieszką wody z Zemzen. Odzyskał żonę, uzdrowioną z bezpłodności (lub po prostu błędnie zdiagnozowaną) i miał z nią syna.
Film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Opowiada o zwycięstwie wiernej miłości męża do żony. Shawn kuszony przez dżina obietnicą otrzymania tysiąca żon takich jak Jasmine, odrzekł, że chce tylko ją jedną. Pokazuje również, że człowiek w walce ze złym duchem nie jest sam, ale może liczyć na pomoc Boga.




