czwartek, 31 lipca 2025

Oniricon cz. 1047

     Śniło mi się, że:



- stwierdziłem, że nie wszystkie treści na Adobe Stocks są głupie,



- przeczytałem zapowiedź programu telewizyjnego ,,Pięć minut po północy'', w którym miano mówić o stadzie żurawi przepędzającym potworne, łaciate psy z kompleksu Riese, w rozmowie ze starszą panią uznałem, że ten program nie jest wiarygodny, kobieta dodała z uśmiechem, że nie istnieją takie godziny jak pięć czy jedenaście minut po pierwszej w nocy,




- kiedy jechałem pociągiem, rozmawiałem z jakimś starcem, nieoczekiwanie zobaczyłem siedzącego na drzewie białozora, a potem trzy białe orły i bardzo się ucieszyłem, widząc herbowe ptaki Polski, gdy im się dokładniej przyjrzałem, stwierdziłem, że nie są całkiem białe, ale ich upierzenia ma domieszkę jasnego brązu, zidentyfikowałem wówczas te ptaki jako orzełki włochate, stwierdziłem, że wrogowie Polski staną na głowie, aby udowodnić, że Orzeł Biały nie jest orłem,



- sługą Abrahama był Scyta Uzain, który miał odziedziczyć jego majątek po złożeniu Izaaka w ofierze,







- zmartwiłem się, że nie mogę wydać swoich książek z powodu przesycenia rynku wydawniczego literaturą fantasy, powiedziałem kpiącemu ze mnie Filipusowi ov Falconiusowi, że nie powiedziałem, iż tworzę polską kulturę, a jedynie ją współtworzę, każdy inny autor jest lepszy ode mnie, zaś elementy grozy, nazywane mrokiem, też są potrzebne w literaturze,



- byłem pozytywnie zaskoczony gdy Jarosław Grzędowicz udzielił wywiadu ,,Gościowi Niedzielnemu'',



- obejrzałem fragment ekranizacji powieści fantasy o arystokratach z początku XX wieku, spędzających miło czas w wiejskiej posiadłości, bohaterowie jedli raki i nosili takie imiona jak Galina Filipowna Kiepska, przez co spostrzegłem, że akcja rozgrywa się w carskiej Rosji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz