czwartek, 3 lutego 2022

,,Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów Azji Środkowej i Kazachstanu''

 




W lutym 2022 r. przeczytałem ,,Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów Azji Środkowej i Kazachstanu’’ (ros. ,,Skazki narodow Srednej Azii i Kazachstana’’) z 1987 r. Autorami tekstów byli Siergiej Pałastrow, Michaił Bułatow, Dmitrij Brudny, Kławdija Uług - Zade, Anna Aleksandrowa, Michaił Tubierowski i Jewgienij Maluga, zaś ilustracje sporządzili Dżawłon Umarbekow, Swietozar Ostrow, Władimir Sieriebrowski, Wiktor Duwidow i Mendybaj Alin. Twórcą przekładu był Waldemar Gajewski, zaś wyboru baśni dokonali Robert Babłojan i Mirlena Szumska.



Antologia zawiera ludowe baśnie z Uzbekistanu (1), Kirgistanu (2), Tadżykistanu (2), Turkmenistanu (2) i Kazachstanu (1).

Na kartach książki ludzie spotykają na swej drodze przeróżne fantastyczne istoty.



Adżar – sułtan był olbrzymim i groźnymi królem węży. Zabił go w samoobronie dżygit (junak) Ortancza – batyr. Jego brat, Tongucz – batyr zabił w walce lwa, zaś najmłodszy z nich, Kendża – batyr ściął głowy 20 zbójcom udaremniając im napaść na pałac szacha.



Pewien szach miał rozumną papugę z Indii (najpewniej była to aleksandretta obrożna). Ptak prosił władcę o wolność. W zamian miał przynieść odmładzające owoce. Niestety zazdrosny o papugę wezyr zatruł dwa z nich. Padły dwa pawie, które ich próbowały. Wówczas szach skręcił wiernej papudze głowę. O swoim błędzie przekonał się dopiero wówczas gdy chciał otruć trzecim owocem starego skazańca, ten zaś zamiast zginął, odmłodniał.



W pewnej kirgiskiej baśni występują gigantyczne zwierzęta i ludzie:


,,A teraz powiedzcie: co było największe? Czy byk, który był tak długi, że jeździec od jego ogona do łba musiał jechać galopem przez cały dzień? Czy orzeł, który potrafił unieść zwierzę wysoko w niebo? Czy kozioł, na którego rogach usiadł orzeł, aby pożreć byka? Czy pastuch mający takie wielkie oko, że mogło pływać po nim w czterdziestu łódkach czterdziestu medyków? Czy też lis, który ogryzał łopatkę byka i przestraszył koczowników? A może niemowlę, które było tak wielkie, że aby uszyć dla niego czapkę, ledwo starczyło skóry zabitego lisa? Czy może wreszcie największa była kobieta, która miała tak olbrzymie dziecko? [...]’’ - op. cit.



Kiedy najemny pastuszek imieniem Aszyk znalazł żabkę, opatrzył jej zranioną kończynę. Za karę został za to wyrzucony z pracy. Żabka w podzięce dała mu czarodziejski zielony kamyk.



Tulpary to skrzydlate konie, środkowoazjatycki odpowiednik greckiego Pegaza. Na grzbiecie jednego z nich, okrutny Kara – chan ścigał Aszyka. Gdy Czarny Władca utonął, tulpar stał się własnością Aszyka.



Zielonobrody starzec (odpowiednik słowiańskiego wodnika) przepowiadał przyszłość z kamyków wrzucanych do wody i ofiarował niewolnikowi padyszacha perły.



Peri to rodzaj dobrej wróżki z demonologii perskiej. Ukazała się wędrującemu niewolnikowi padyszacha pod postacią pięknej kobiety w białej szacie i powiedziała mu o jeziorze, w którym kąpały się Księżyc i Słońce. Kąpiel w tej wodzie uczyniła niewolnika mocarzem.



Półuszek (Jarty – gułok) był turkmeńskim odpowiednikiem Tomcia Palucha. Ten malutki chłopiec wyszedł z ucha wielbłąda i został przybranym synem staruszka i staruszki. Pomógł dżygitowi zakochanemu w pięknej służącej Asal i innym mieszkańcom aułu w pokonaniu lichwiarza Kara – Beka. Zwabił go na pustynię Kara – Kum udając głosy zwierząt mówiących o złotym deszczu. Dżygit podwiózł lichwiarza na pustynię i zostawił go tam.


Drapieżne ptaki strzegły góry rodzącej drogie kamienie. Unosiły na jej szczyt ludzi zawiniętych w bydlęce skóry, którzy mieli zrzucać na dół klejnoty dla bogacza. Później zaś zostawali tam i ginęli z głodu i pragnienia. Widoczne jest to podobieństwo do rosyjskiej baśni o Złotej Górze.



Czarownica Żałmauz – Kempir była kazachstańskim odpowiednikiem rosyjskiej Baby Jagi; istotą starą, brzydką, niedowidzącą i pożerającą dzieci. Porwała podstępem dziewczynkę Ałtyn – kyz i chciała ją utuczyć przed zjedzeniem. Dziewczynka uciekła razem z ubogim pastuszkiem, sierotą Sersembajem. Dzieciom pomagały w ucieczce wdzięczne zwierzęta – jeleń, dziki baran i orzeł, których młode Sersembaj wcześniej ocalił.


Baśnie te stanowią pochwałę ciężkiej, uczciwej pracy, dobroci i odwagi. Piętnują chciwość, niewdzięczność, podstępy i okrucieństwo. Zainteresowanych innymi książkami z tej serii i o podobnej tematyce odsyłam do postów: ,,Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów republik nadbałtyckich’’, ,,Baśnie narodów ZSRR. Baśnie Ukrainy, Białorusi i Mołdawii’’ oraz ,,W krainie peri. Ludowe bajki turkmeńskie’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz