poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Czy Adam i Ewa byli olbrzymami?








,, [...] Starożytni Grecy rozwiązywali tę zagadkę za pomocą mitologii: wielkie kości należały albo do Gigantów, którzy ośmielili się walczyć z bogami Olimpu i zostali zrzuceni na ziemię, albo do herosów w rodzaju Orestesa czy Ajaksa. Jeszcze w II w. n. e. pokazywano w Arkadii geografowi Pauzaniaszowi mogiłę Orestesa, którego szkielet jak mówi podanie, mierzył siedem łokci.
   Istnieją również świadectwa z czasów starożytnego Rzymu. Cesarz Hadrian (117 - 138) wzniósł mauzoleum w okolicy Troi, akurat w tym miejscu, w którym woda wypłukała szkielet o długości 11 łokci. Stwierdzono, że należał do Ajaksa. Jego ząb przesłano w darze cesarzowi Tyberiuszowi, który rozkazał geometrze o przezwisku Pulcher zrekonstruować twarz olbrzyma.
   Jak opowiada Swetoniusz, cesarz August utworzył przy swym dworze na Capri coś w rodzaju pierwszego w Europie muzeum paleontologicznego, w którym można było obejrzeć kości nadzwyczajnej wielkości.
   Cóż tam mówić o starożytnych Grekach i Rzymianach, skoro przed 300 - 400 laty nie uważano za wyraz ciemnoty uznania szczątków gigantycznych zwierząt za resztki szkieletu, na przykład, legendarnego Rolanda.
   Wielkie Leonardo da Vinci i Francuz Bernard Palissy byli przekonani, że gigantyczne kości należą do wymarłych zwierząt, ale jeszcze na początku XVIII w., [...], lekarz i przyrodnik F. Bruckmann musiał na serio walczyć z tezą, że kości takie są szczątkami dawnych olbrzymów. Po zbadaniu 'ogromnej jak stół czaszki', znalezionej nad Dunajem w Krems, usiłował przedstawić, jak mógł wyglądać taki gigant i jak wyglądałaby jego twarz i szczęki. Podobne monstrum mogłoby spożywać byki na zakąskę! Nie są to więc żadni ludzie - giganty, twierdził Bruckmann, lecz zwierzęta z gatunku słoni. Ich kości przykrył ił i glina podczas potopu czy jakiejś wielkiej powodzi. W tym samym czasie jeden z rzeczywistych członków francuskiej Akademii Nauk po dokonaniu żmudnych obliczeń doszedł do bezspornego jego zdaniem wniosku, że wzrost Adama wynosił 37  metrów i 73 centymetry, a Ewa, jak przystało na pierwszą damę świata, była trochę niższa - 36 metrów i 19,5 centymetra, Czyż nie doskonale dobrana para małżeńska?'' -
Witalij Łariczew ,,W poszukiwaniu przodków człowieka''




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz