sobota, 4 kwietnia 2015

Oniricon cz. 110

Śniło mi się, że:



- C. S. Lewis nałogowo oglądał kreskówki dla dzieci,
- jakaś blondynka powiedziała mi, abym nie próbował nawracać Ravialusa ov Rikłocica,



- Kościej urodził się na terenach dziś zwanych Marokiem i początkowo nazywał się Astrolabiusz,



- jeden ze średniowiecznych Papieży uczył, że św. Weronika miała psią głowę, a ja nie mogłem w to uwierzyć,
- kąpałem się nago w jeziorze,
- Janes ov Calcium przeszkadzał mi w pisaniu na komputerze, aż nie spodobało się to panu Filipusowi ov Falconiusowi, w gniewie ukłułem Janesa długopisem,
- przyszedłszy na staż do IPN - u upaćkany miodem z butelki, spotkałem Rosjanki i Ukrainki, które też przyszły na staż, była wśród nich moja koleżanka z liceum Anna ov Ivanitis, do której powiedziałem ,,Entschuldigen bitte'',
- w szkolnej świetlicy jakaś pani przeglądając moje rysunki powiedziała, że dzieci będą się ich bały,



- polowałem na jelenia i uciekałem przed niedźwiedziem, gdy tymczasem Jena ov Blackeyova polowała na tyranodonta (przypominał olbrzymiego diabła tasmańskiego),
- w Australii neopoganie nosili berety, mieli żółte, świecące w ciemności oczy i uważali się za opozycję mającą pomóc Kościołowi,



- wieczorem idąc do psychologa ujrzałem blisko Bramy Portowej w Szczecinie pochód przebierańców idących na Polcon w blasku pochodni; widziałem min. olbrzyma i kapłanki w białych sukniach i czarnych welonach, widziałem też jak jacyś chłopacy zaczepiali dziewczyny,
- zapisywałem sny na olbrzymiej płachcie papieru,



- Michael Swanwick napisał powieść fantasy o trzech uczłowieczonych dinozaurach - tyranozaurze, diplodoku i triceratopsie przeżywających przygody w fantastycznym świecie,




- druzjański bóg lasów Liban był podobny do cedru, jego żoną była bogini Baszana,



- w Kazachstanie żył chłopiec Tas', który walczył z pijanym chłopem, gdy się zestarzał, postanowił już nikogo nie zabijać, aby móc pójść do Nieba,
- kiedyś opisywałem jak królowa Ruta odwiedziła królową Tatrę,
- pewien wódz zwołując wojów na wojnę zamiast wici rozesłał nici,



- Waldemar Łysiak pisał coś o mieście Carcassonne we Francji,



- płetwale błękitne przerabia się na olbrzymie kiełbasy, którymi karmi się delfiny,
- moja Babcia wpadła za tapczan, a Mama próbowała ją wyciągnąć
- radni postanowili ogłosić swoją koleżankę boginią - ,,panią sprawną'',
- na ulicy zaczepiła mnie jakaś młoda kobieta o czarnych włosach, która chciała się ze mną ścigać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz