poniedziałek, 8 czerwca 2015

Stary Niedźwiedź mocno śpi... cz. 11




,,MOJA ANDRZEJKOWA PRZYGODA

Pewnej nocy śniło mi się, że w szkole urządziliśmy andrzejki. Były to tradycyjne wróżby. Najlepsza dla mnie okazała się wróżba z wosku. Kiedy zobaczyłem na ścianie cień woskowej figurki, zupełnie nie mogłem z niej odczytać żadnego kształtu. Ale kiedy się dokładnie przyjrzałem, stwierdziłem, że ma kształt palmy. Była rozłożysta, na wierzchołku dostrzegłem trzy kule - chyba orzechy kokosowe. Figurka miała też długi, charakterystycznie postrzępiony pień. Wywróżyłem z niej, że w niedługim czasie odbędę daleką podróż do ciepłych krajów. Wyobraziłem sobie, że leżę na złocistożółtym piasku, a moje stopy obmywa chłodna woda morska. To był piękny sen. Mam nadzieję, że wróżba się spełni.
             Mirek Ciołek z Bychawy, 12 lat





KRÓLIK KUBEK

Pewnej nocy przyśnił mi się niezwykły sen. Kiedy weszłam do kuchni, mój pomarańczowy kubek wydał mi się inny niż zwykle. Wyrosły mu długie uszka, ciemny nosek i ślepka oraz puchaty ogonek. Kubek poruszył się, a ja ujrzałam ślicznego króliczka. Gdy podeszłam bliżej, zwierzątko jednym susem znalazło się obok drzwi wejściowych. Wydawało mi się, że wybiegło na dwór. Cały dzień szukałam go bez skutku. W końcu wróciłam zrezygnowana do domu, a moim oczom ukazał się zachwycający widok. Na stole siedział we własnej osobie ... królik i pił mleko ze spodka. Nagle odezwał się ludzkim głosem: - Od jutra będziesz się mną opiekować - powiedział szybko. - Pamiętaj tylko, że uwielbiam sałatę! Już, już miałam ucałować go w nosek z radości i ... obudziłam się. A tego samego dnia zamieszkał w moim domu nowy lokator. Był nim królik ze snu, czyli mój ukochany Trusio!
                Agnieszka Jawny z Bytomia, 13 lat


Dziękuję wam za niesamowite sny i ciekawe listy!
                  Andrzej Niedźwiedź'' - ,,Zwierzaki na wesoło. Comiesięczny dodatek, listopad 1999''.

OD AUTORA BLOGA: Żeby było jasne, jako katolik stanowczo odrzucam wszelkie wróżby jako grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz