,,Nastanie taki czas, że każdy człowiek będzie miał swojego psychiatrę, a dodatkowo każdy psychiatra będzie miał jeszcze własnego psychiatrę’’ – pan Andreus ov Leovishiner.
W
fantazji ,,Liber terriblis’’ wężowa czarownica Meluzyna
zabawiała się kosztem pacjentów szpitala psychiatrycznego na ul.
Broniewskiego w Szczecinie. Zaczarowała łazienkę, przez co chorzy
zamieniali się w niej w byki i goryle. Sprowadziła z Cudomiri orkę
z łapami zamiast płetw. Sprawiła też, że w stołówce masło
zamieniło się w żabę i skakało po stole. Na szczęście w
szpitalu pojawił się lampart, który pocieszał chorych i
wytarmosił czarownicę.
Śniło
mi się, że:
- w szpitalu towarzyszył mi lampart
i pocieszał mnie,
- musiałem wracać do szpitala
psychiatrycznego (śniło mi się to wiele razy),
- ktoś mi powiedział, że będę
musiał tam wrócić z powodu fałszywej godności i fałszywego
honoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz