czwartek, 3 grudnia 2015

Pierwszy polski film fantasy, czyli ,,Pan Twardowski''

,, […] Najsłynniejszym polskim czarnoksiężnikiem był niewątpliwie pan Twardowski. Ów szlachcic żyjący w XVI wieku w Krakowie wykształcenie odebrał podobno w Niemczech, choć nie jest to pewne, bo i przecież i nasza Akademia Krakowska w dobie odrodzenia oficjalnie kształciła znanych na całą Europę magów, alchemików i astrologów. Niemniej jednak to nie tytuł magistra, ale pakt z diabłem zapewniał czarownikowi moc i sławę. W zakrystii pochodzącego z początku XVIII wieku kościoła pw. Wzniebowzięcia NMP w Węgrowie na Mazowszu znajduje się zwierciadło, które prawdopodobnie pochodzi od sławnego Twardowskiego. Łaciński dwuwiersz zdobiący lustro w przekładzie mówi: 'W tym zwierciadle Twardowski pokazywał czary; Bogu jednak należne oddawał ofiary'' – Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański''




W grudniu 2015 r. obejrzałem po raz drugi czarno – biały film ,,Pan Twardowski'' z 1936 r. w reżyserii Henryka Szaro (właściwie: Henoch Szapiro; 1900 – 1942). Był to pierwszy polski film fantasy, nakręcony całe dekady przed ,,Wiedźminem'', z Franciszkiem Brodniewiczem (1892 – 1944) w roli głównej. Film nawiązywał do polskich legend, oraz do dzieł literackich, w tym do ,,Pani Twardowskiej'' Adama Mickiewicza.



Akcja rozgrywa się w XVI wieku w Krakowie i w okolicach. Z postaci historycznych pojawiają się: Zygmunt August (1520 – 1572) – ostatni król Polski z dynastii Jagiellonów i jego ukochana żona, królowa Barbara Radziwiłłówna (1520/1523 – 1551) otruta przez królową Bonę (1494 – 1557).
Główny bohater już w dzieciństwie panicznie bał się diabła chcącego go nadziać na widły i uwięzić na Księżycu. Wówczas matka nauczyła go śpiewać ,,Godzinki'' – pieśń ku czi Maryi. Twardowski wyrósł na człowieka prawego, o dobrym sercu, współczującego niedoli chłopów, którym okazywał hojność. Unikał pojedynków, a jego szabla zardzewiała. (,,Szabla choruje, gdy jej pić krwi nie dają'' – mówił mu diabeł, który go kusił pod postacią szlachcica).Twardowski pragnął szczęścia jak największej liczby ludzi. Skuszony przez diabła zaczął studiować alchemię u mistrza Marcina, aby móc dzielić się zdobytymi bogactwami (notabene: we ,,Władcy Pierścieni'' J. R. R. Tolkiena, czarodziej Gandalf odrzucił pokusę wykorzystania mocy Pierścienia do czynienia dobra, z czego mogłoby wyniknąć tylko zło). Twardowski zakochał się w pięknej, lecz pustej Necie1, która wiązała się z mężczyznami dla ich bogactw. Zakochany w niej, zaprzedał duszę diabłu i demonstrując nabyte bogactwa, przekonał Netę do poślubienia go, gdy już miała wyjść za bogatego mieszczanina. Ponieważ Neta chciała zostać damą dworu, wymusiła na mężu, aby wywołał dla Zygmunta Augusta ducha Barbary Radziwiłłówny. W czasie seansu spirytystycznego, król ciężko zachorował, zaś Twardowskiego uwięziono. W tym czasie Neta zdradzała go z młodym muzykantem. Gdy Twardowski czarami uwolnił się z okowów, zamienił niewierną żonę w przekupkę, każąc jej sprzedawać garnki na rynku. Polski czarownik dokonał takich czynów jak: zgromadzenie całego srebra w Olkuszu, podniebny lot na kogucie połączony z rozsypywaniem złotych monet, czy sztuczki w karczmie (zamiana ludzi w zająca i psa, picia wódki z głowy pijanego szewca, ukazanie się diabła w kuflu). W końcu został zwabiony przez diabła do karczmy o nazwie ,,Rzym'', a potem porwany. Dzięki wstawienniczej modlitwie kochającej go Kasi i dzięki śpiewaniu ,,Godzinek'' skruszony czarownik uniknął piekła, zaś resztę swych dni spędził na Księżycu.
W filmie spodobały mi się: pochwała kultu Maryjnego, szlachetny charakter głównego bohatera, który zbłądził chcąc czynić dobro (ilustruje to przysłowie: ,,piekło jest dobrymi chęciami wybrukowane''), oraz rola miłości ratującej przed piekłem. Dobrze pokazano również niszczącą siłę chciwości. Jeśli zaś chodzi o efekty specjalne, to myślę, że jak na owe czasy były całkiem dobre ;).




1 W polskiej legendzie Netta była dziewczyną wychowującą się w puszczy, która ocaliła Zygmunta Augusta przed niedźwiedziem. Na jej cześć nazwano rzekę na Suwalszczyźnie.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz