Śniło mi się, że:
- moją szkołę zajęły wojska
Mahdiego,
- moja Babcia nazwała Stasia i Nel -
,,Murzynami’’,
- Ligia, bohaterka ,,Quo vadis?’’
nosiła imię diabelskie (sen nawiązuje oczywiście do owej sceny z
,,Ewangelii’’, gdzie diabeł wypędzany przez Jezusa
przedstawił się: ,,Nazywam się Legion, bo jest nas
wielu’’)
- na jednej z ulic Szczecina
ekranizowano ,,Potop’’ i strzelano z prawdziwej armaty,
- Jan Skrzetuski zdradzał Helenę
Kurcewiczównę z kochanką i powiedział jej o tym,
- Helena Kurcewiczówna odmówiła,
gdy Bohun poczęstował ją jakimś napojem,
- razem z Pavlasem ov Vidłarem
uczestniczyłem w zajęciach poprawiających zdolność logicznego
myślenia, prowadzonych przez Helenę Kurcewiczównę,
- w Szczecinie spotkałem prezydenta
Bronisława Komorowskiego i rozmawiałem z nim; powiedział mi, że
jego przodkiem był pan Michał Wołodyjowski,
- Horpyna porwała Jana
Skrzetuskiego, aby go torturować, na jej koniu jeździł kościotrup
w stroju św. Mikołaja, miała też małą, szarą małpkę w
,,weneckim futrze’’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz