piątek, 26 lutego 2016

Erytrejska legenda o królowej Saby





,,Adam i Ewa chcieli być równi Bogu. Dlatego zjedli zakazany owoc z Drzewa Wiadomości i poznali, że są nadzy i położyli się ze sobą. Tej samej nocy olbrzymi wężowy smok poczołgał się do pobliskiej rzeki i zmącił wodę swoim nasieniem. Kiedy następnego ranka Ewa myła się w rzece, poczęła od tego nasienia. Później narodziła się z niego córka i mały smok. Sąsiedzi życzyli jej szczęścia, dziwili się jednak z powodu osobliwych bliźniąt. Smoczy syn wyrósł i zaczął terroryzować kraj. Przez czterysta lat żądał daniny. Potem z kraju Sabejczyków przybył wybawca o imieniu Agabos. Wraz ze swoją żoną przyrządził z owoców kulczyby (...) śmiertelną, czarną truciznę do strzał i wmieszał ją do ciasta na podpłomyki. Jego córka Makeda, późniejsza Królowa Południa, przyglądała się temu. Agabos nakarmił kozę trującym podpłomykiem i z otrutą kozą na ramieniu udał się w drogę do jaskini wężowego smoka. Smok pożarł kozę i zginął w męczarniach. Agabos został radośnie przyjęty przez uwolniony od smoka lud i wybrany królem Etiopii. Doszedłszy do sędziwego wieku, wyznaczył swoją córkę Makedę na następczynię tronu. Lecz sprzeciwili się temu książęta. Po czterdziestodniowych uroczystościach Makeda udała się nocą na grób ojca [i] poprosiła go, by ponownie zesłał siejącego chaos smoka. Potwór rzeczywiście ponownie wyszedł  ze swej jamy i zaczął wyrządzać ogromne szkody wśród ludzi i zwierząt. Na prośbę ludu Makeda wydała na niego wyrok śmierci i własnoręcznie roztrzaskała mu łeb kamieniem. Wdzięczny lud ukoronował ją na królową Etiopii'' - Felix R. Paturi ,,Wielkie zagadki świata''


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz