Śniło mi się, że:
- jako dorosły człowiek wróciłem do szkoły gdzie polonistka Dora ov Petelinova przerwała projekcję ciekawego filmu, aby omawiać ,,Chłopców z Placu Broni'',
- faraon Amenhotep III skonstruował baterię z Bagdadu, którą ofiarował Chińczykom,
- w 1917 r. James Bond mieszkał w stacji kosmicznej na orbicie okołoziemskiej, przeszkodził w wielu knowaniach komunistów, niestety nie zdołał zapobiec rewolucji październikowej,
- Ferdynand Kiepski i Marian Paździch zostali królami publicznej toalety i spotkali mężczyznę, który na pierwszy rzut oka potrafił rozpoznawać cudzoziemców,
- w powieści ,,Amerykańscy bogowie'' Neila Gaimana, Murzyn Cień - syn afrykańskiego boga - pająka Anansiego w czasie podróży po USA spotkał Odyna (Wendsdaya), boginię Kali, Thota i Istena,
- w obecności Anny ov Stipulovej i Lucasusa ov Santosa sprawdzałem jakich przypraw ziołowych używała polska szlachta jako leków na trawienie,
- Stanisław Szur powiedział z sejmowej mównicy: ,,Panie Marszałku, kiedy pan ostatnio zrobił kupę?'' (z fantazji poprzedzających zaśnięcie),
- pisałem posta o Konradzie T. Lewandowskim, który zakończyłem zachęcając pisarza, aby go skomentował,
- mojej Mamie wyrosła broda,
- w XXI wieku po zajęciu Rosji przez Chiny, Polska zaatakuje Białoruś i Aleksander Łukaszenko zostanie z rozkazu polskiego prezydenta Olgierda Hanuszkiewicza złożony w ofierze słowiańskim bogom wraz z całą rodziną, Ukraina przyłączy się do Polski ze strachu przed wojną, zaś Szwecja i Polska wspólnie zajmą obwód kaliningradzki,
- św. Gabriel Archanioł pokonał Belzebuba i uwięził go w Niebie,
- w Tajlandii jeździłem po parku narodowym na grzbiecie słonia,
- młody baribal chodził po Szczecinie , a wokół niego unosiły się w powietrzu żółte piłeczki,
- w niemieckiej prasie ukazały się artykuły promujące wiarę w Wielką Lechię napisane pod wpływem polskich stron internetowych,
- w XXI wieku w Imperium Indyjskim będzie panował cesarz Trimurti czczony jako jednoczesne wcielenie Brahmy, Wisznu i Śiwy,
- pojechałem na pielgrzymkę na Lubelszczyznę i Ukrainę (był to już mój drugi wyjazd do tego kraju), zmartwiłem się, że nie będę miał gdzie się umyć pod prysznicem, stanąłem nago przed starszymi paniami i prosiłem je by pokazały mi przestronną kabinę prysznicową,
- Konrad T. Lewandowski był krytykowany za napisanie powieści fantasy inspirowanej wierzeniami słowiańskimi (występowały w niej min. kotołak i bagiennik), którą nazywano ,,udziwnioną Narnią''.
Dosyć to krępujące z brakiem prysznica na pielgrzymce..
OdpowiedzUsuń