,,Herodot, najstarszy historyk grecki, którego dzieła prawie w całości się zachowały, zwany ‘ojcem historji’, * ok. 484 przed Chr. w Halikarnasie, + ok. 425. Z powodu walk politycznych musiał uchodzić przed tyranem Lygdemisem. Zamieszkał w Atenach, gdzie ok. 445 odczytał część swojego dzieła historycznego, za co dostał nagrodę państwową. H. zdobywał materjał historyczny i geograficzny do swego dzieła głównie w czasie swych podróży po Afryce i Azji. Głównym tematem dzieła są walki między barbarzyńcami a Hellenami, zwłaszcza dwie wielkie wojny perskie do r. 479. Znajdujemy tu prócz treści historycznej , wspaniałe opisy różnych krajów i mieszkańców. Całość przenika myśl, że historja jest wynikiem etycznego porządku świata, a każde przekroczenie tego odwiecznego porządku rzeczy ściąga karę bogów na winowajcę i jego potomność. Dzieło powstało częściowo, później zostało związane w jedną całość. Pisane jest w dialekcie jońskim, tak jak pisali poprzednicy H., logografowie. Opowiadanie jest naiwne, styl prosty. Chociaż daleki od krytycznych badań historycznych, stara się H., odróżnić prawdę od podań i baśni, a to na co patrzył i przeżył opisuje w sposób, świadczący o zmyśle obserwacyjnym. [...]’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 6 Grecki język do Izasław’’
W
czerwcu
2020 r. przeczytałem ,,Dzieje’’
napisane przez greckiego ,,ojca
historii’’
Herodota z Halikarnasu – miasta w Karii w Azji Mniejszej (dziś:
Turcja) zamieszkanego zarówno przez Greków jak i barbarzyńców w
przekładzie Seweryna Hammera (1883 – 1955). Dla ciekawostki:
Czesław Białczyński uważa Karów za … Słowian wywodząc ten
etnonim od słowa ,,kary’’, czyli czarny, ale oczywiście nie ma
racji. Etnogeneza Słowian nastąpiła miała miejsce dopiero w V –
VI wieku n. e., zaś używane w polszczyźnie określenie ,,kary’’
nie jest pochodzenia słowiańskiego, lecz tureckiego. Dzieło
Herodota składa się z dziewięciu ksiąg, z których każda nosiła
imię jednej Muzy: Klio, Euterpe, Talii, Melpomeny, Terpsychory,
Erato, Polihymnii, Uranii i Kaliope. Choć był gorącym zwolennikiem
ateńskiej demokracji, opisał wiele pozytywnych postaci również po
stronie barbarzyńskiej. ,,Dzieje’’
wywarły ogromny wpływ na wyobrażenia ludzi średniowiecza o
dalekich krajach i zamieszkujących je ludach.
Herodot
zawarł w swoim dziele ciekawostek; informacji bardziej lub mniej
prawdopodobnych (należy oddać mu sprawiedliwość, że starał się
odróżniać prawdę od zmyśleń, co nie zawsze było łatwe). Na
kartach ,,Dziejów’’ fakty historyczne przelatają się z
mitologią i legendami i właśnie tym zagadnieniem zamierzam zająć
się w tym poście.
Poszukując
najstarszych przyczyn wojen między Wschodem a Zachodem, Herodot
ucieka się do zeuhemeryzowanej wersji greckiego mitu o Io (kiedy
kupowała towary na plaży, kupcy feniccy porwali ją i wywieźli do
Egiptu), oraz Europie (Kreteńczycy porwali ją z Tyru i uprowadzili
na Kretę). Potem Grecy porwali Medeę z Kolchidy, wreszcie
Aleksander syn Priama (Parys) porwał Helenę co doprowadziło do
wybuchu wojny trojańskiej.
Innym
przykładem przenikania się historii i mitologii w dziele Herodota
jest pochodzenie władców Lidii od Heraklidów (Herakles – Alkajos
– Myrsilos – Kandaules). Ten ostatni władca Lidii kazał
Gygesowi, aby podglądał jego żonę nago. Wówczas królowa zmusiła
go do zabicia Kandaulesa. Gyges został królem z dynastii Marmandów,
któremu wyrocznia delficka zapowiedziała zemstę w piątym
pokoleniu (odsyłam do posta: ,,Niewidzialność’’).
Herodot
jako pierwszy przekazał legendę o greckim pieśniarzu Arionie,
który wrzucony do morza przez chciwych marynarzy, został uratowanym
przez delfina. Przekaz ten długo traktowano wyłącznie jako fikcję
literacką, jednak w XX wieku zanotowano autentyczne przypadki
delfinów ratujących rozbitków.
Ateński
podróżnik i prawodawca Solon na dworze lidyjskiego króla Krezusa
opowiedział legenda o siłaczach Kleobisie i Bitonie z Argos.
Młodzieńcy ci zamiast wołów ciągnęli wóz z matką do świątyni
Hery. Dumna ze swych potomków matka prosiła Herę o nagrodę dla
nich, a tą okazała się szybka, bezbolesna śmierć we śnie.
Herodot
nie stronił też od opisu tego co dziś nazwalibyśmy zjawiskami
paranormalnymi: ,,Hippokratesowi
[…] zdarzył się wielki dziw. Kiedy bowiem złożył ofiarę,
zaczęły kotły stojące obok ołtarza i pełne mięsa i wody, bez
ognia kipieć i przelewać się’’ - ,,Dzieje’’.
Była to zapowiedź narodzin tyrana Pizystrata.
Likurg
był legendarnym prawodawcą; twórca ustroju Sparty. Jego koncepcje
zostały mu objawione przez Pytię, bądź też przywiózł je z
Krety.
Liches
ze Sparty odnalazł w Tegei grób Orestesa, syna Agamemnona przy
kuźni. Trumna i szkielet mierzyły 7 łokci. Jest to przykład
ówczesnego poglądu głoszącego, że herosi znacznie przewyższali
wzrostem współczesnych ludzi do czego przyczyniły się znaleziska
kości prehistorycznych zwierząt, których wówczas nie umiano
właściwie zinterpretować (odsyłam do posta: ,,Czy
Adam i Ewa byli olbrzymami?’’).
Jak
wiadomo roślinożerne konie nie jedzą węży, jednak: ,,Podczas
gdy Krezus takie snuł myśli, napełniło się całe przedmieście
wężami. Z ich pojawieniem się przestały konie paść się na
pastwisku, lecz pobiegły tam i zjadały węże. Krezus, widząc to
zjawisko, uznał je za cudowny znak, jak też istotnie było’’
- op. cit.,
,,
[…] Meles, dawniejszy
król Sardes, ominął obnosząc zrodzonego mu przez nałożnicę
lwa; Telmessejczycy bowiem obwieścili, że Sardes będzie
niezdobyte, jeżeli lwa obniesie się dokoła jego murów’’
- op. cit. W tym miejscu mamy ciekawy przykład dawnych wierzeń, że
kobieta może urodzić zwierzę (odsyłam do posta: ,,Kobieta
rodząca króliki’’).
Herodot
wyjaśniał pochodzeniu Etrusków za pomocą legendy. Kiedy nastał
wielki głód w Lidii (wówczas głodujący wynaleźli wszystkie gry
prócz warcabów, aby nie myśleć o jedzeniu), lidyjski książę
Tyrrenos poprowadził część swego ludu do Italii, gdzie dał
początek Etruskom. Dla ciekawostki: w naszych czasach niektórzy
Rosjanie wierzą, że Etruskowie byli ich przodkami (sic!).
Ponieważ
starożytni ludzie przykładali wielką wagę do snów (odsyłam
choćby do fabularyzowanego ,,Sennika
Artemidora’’
Aleksandra Krawczuka) również w dziele w dziele Herodota nie
zabrakło wieszczych snów. Przykładowo Astiages śnił, że jego
córka Mandane zalała moczem całą Azję (zły znak). Potem
urodziła winorośl, która zakryła całą Azję – tym razem była
to zapowiedź narodzin Cyrusa.
Astiages
nastawał na życie nowo narodzonego Cyrusa. Zlecił jego zabicie
Harpagosowi, lecz zaopiekował się nim pasterz Mitradates z żoną
Spako (Kyne), której imię oznaczało sukę. Co ciekawe motyw herosa
wykarmionego przez samicę psa pojawia się również w słowiańskiej
legendzie o Sukosławie Suczycu (odsyłam do książki Marka Derwicha
i Marka Cetwińskiego ,,Herby,
legendy, dawne mity’’).
Mały
Cyrus został oszczędzony dzięki namowie Spako, zaś Harpagosowi
pokazano jej martwo urodzonego syna. Motyw dziecka, które poniosło
śmierć zamiast boga czy herosa pojawia się również w indyjskim
micie o Krisznie, oraz w ewangelicznym przekazie o rzezi
betlejemskich noworodków zarządzonej przez Heroda.
Astiages
ukarał Harpagosa dając mu do zjedzenia ugotowane i upieczone ciało
jego syna. Motyw ten pojawia się w greckim miecie o Tereusie,
Prokne i Filomeli.
Król
Cyrus opowiedział bajkę posłom jońskim i eolskim: ,,On
ich wysłuchał i opowiedział im bajkę, jak to raz fletnista ujrzał
ryby w morzu i zadął na flecie, myśląc, że one wyjdą na ląd.
Kiedy jednak zawiódł się w swojej nadziei, wziął dużą sieć
rybacką, schwytał do niej wielką ilość ryb i wyciągnął je,
widząc zaś, jak się rzucają, tak przemówił do ryb: -
Przestańcie mi teraz tańczyć, skoro nie chciałyście wtedy
zatańczyć i wyjść z morza, gdy wam grałem na flecie’’
- op. cit.,
Kiedy
Aristodikos obszedł świątynię i zabrał z gniazd wszystkie wróble
i inne ptaki, głos oburzonego boga zawyrokował, że jego lud
powinien ulec zagładzie za to, że wydawał błagalników.
,,Odtąd
u Agyllejczyków, wszystko co przechodziło koło miejsca gdzie
leżeli ukamienowani Fokajczycy, więc zarówno owce, bydło
pociągowe i ludzie, uległo wykrzywieniu, kalectwu i apopleksji’’
- op. cit. Podobny motyw pojawia się w ,,Powrocie
króla’’; trzeciej
części ,,Władcy
Pierścieni’’ J. R.
R. Tolkiena we fragmencie, w którym trawa przestała rosnąć w
miejscu gdzie został zabity latający potwór, którego dosiadał
król Nazguli.
Padasejczycy
mieszkających w okolicach Halikarnasu ostrzegała przed
nieszczęściem kapłanka Ateny, której wyrastała długa broda
(większy był z niej pożytek niż z Conchity Wurst;).
Herodot
zestawie dwie legendarne babilońskie królowe: Semiramidę (kazała
zbudować groble) i bardziej od niej gospodarną Nitokris (nie mylić
z królową Egiptu o tym samym imieniu). Babilońska Nitokris
skierowała nurt Eufratu w kanał, nadała kręty bieg rzece i kazała
wykopać jezioro jako zabezpieczenie przed atakiem Medów. Na swym
grobie umieściła napis, że znajdują się tam skarby. Król
Dariusz się skusił, lecz zamiast skarbu znalazł drugi napis
wypominający mu zakłócanie spokoju zmarłej i chciwość.
Miały
istnieć trzy plemiona babilońskie żywiące się wyłącznie rybami
i piekące z nich chleb.
Cyrusa
przed walką z Tomiris, wdową po królu Massagetów miał sen, w
którym Dariusz najstarszy z synów Hystaspesa posiadał dwa
skrzydła, z których jedno zaciemniało Azję, a drugie Europę.
Była to zapowiedź śmierci Cyrusa w wojnie z Tomiris i objęcia
tronu przez Dariusza. W istocie Tomiris mszcząc śmierć syna,
ucięła głowę Cyrusa i zanurzyła w bukłaku z ludzką krwią.
Massageci
zarzynali, gotowali i zjadali swoich starców.
Frygowie
byli najstarszym ludem na świecie. Na drugim miejscu plasowali się
Egipcjanie. Miał tego dowieść ksperyment faraona Psametycha, w
którym dwójka dzieci została wychowana tak, żeby nie nie
słyszała ludzkiej mowy. Ich pierwsze słowa brzmiały ,,bekos’’
(po frygijsku ,,chleb’’).
W średniowieczu eksperyment miał powtórzyć cesarz Fryderyk II
Hohenstauf.
Herodot
imieniem egipskiego boga Mina nazywał pierwszego władcę Egiptu
(Narmera nazywanego też Menesem), którego całe królestwo
pokrywały bagna.
Zarządcy
egipskiej świątyni zażartował, że z gór Krofi i Mofi, tryskały
bezdenne źródła Nilu płynące na północ i południe (prawdziwe
źródła Nilu były nieznane aż do XIX wieku).
Herodot
przytacza opowieść Etearcha o wyprawie libijskich Nesamończyków w
głąb Afryki. Spotkali tam czarnoskórych karłów – czarodziejów
(ich pierwowzorem mogli być Pigmeje).
W
synkretycznym, grecko – egipskim miecie Herakles koniecznie chciał
ujrzeć Zeusa, zaś ten zaś ukazał mu się przebrany za barana.
Stąd właśnie egipskiego Amona przedstawiano z baranimi rogami.
Herodot
polemizował z greckim mitem o nie wymienionym z imienia Buzyrysie,
który chciał złożyć Heraklesa w ofierze Zeusowi i o tym jak
heros zabił w samoobronie wielu Egipcjan, słusznie zauważając, że
Egipcjanie nie składali ofiar z ludzi.
W
nomie Mendes (ośrodku kultu świętego kozła) kozioł publicznie
kopulował z kobietą.
Herodot
wyjaśnia pochodzenie różnych kultów. Melampus sprowadził kult
Dionizosa z Egiptu (mógł usłyszeć o nim od Kadmosa), kult
Posejdona pochodził z Libii, zaś Ateńczycy zaczerpnęli falliczny
kult Hermesa od Pelazgów.
Kapłani
z Teb opowiadali o dwóch kapłankach, które uprowadzili Fenicjanie
i sprzedali w Grecji i Libii, gdzie kobiety te założyły wyrocznie.
Z kolei kapłanki z Dodony głosiły przekaz o dwóch czarnych
gołębicach, które z Teb przyleciały do Dodony (Grecja) i Libii
gdzie ludzkim głosem kazały założyć wyrocznie Zeusa.
W
czasie święta Aresa w Papremis (Egipt) miała miejsce rytualna
bójką. Wyjaśniał ją mit o bogu wojny, który po długiej
rozłące chciał uprawiać seks z matką, lecz został odpędzony
przez służbę. Wówczas Ares sprowadził posiłki z sąsiedniego
miasta i zwyciężył.
Feniks
był mitycznym ptakiem podobnym do orła o złoto – czerwonym
upierzeniu. Co 500 lat przylatywał z Arabii, gdy umierał mu ojciec,
umieszczał go w jaju ulepionym z mirry i grzebał w świątyni
Heliosa.
Latające
węże (wyposażone w błoniaste skrzydła) przylatywały z Arabii i
walczyły z ibisami. Według współczesnych kreacjonistów były to
pterozaury (odsyłam do posta: ,,Pterozaury
według kreacjonistów’’).
Linos
znany w Egipcie, Fenicji, na Cyprze i w innych krajach, przez
Egipcjan utożsamiany był z Manerosem; jedynym, przedwcześnie
zmarłym synem pierwszego faraona.
Historyczna,
egipska królowa Nitokris (nie mylić z jej babilońską imienniczką)
pomściła śmierć brata wydając ucztę dla jego morderców i
zatapiając całą salę wodą. Potem zaś sama odebrała sobie życie
rzucając się w rozżarzony popiół.
Historyczny
faraon - zdobywca Sezostrys rzekomo dotarł aż do Europy walcząc z
Trakami i Scytami. Potomkami jego żołnierzy mieli być Kolchowie o
czym miał świadczyć występujący u nich zwyczaj obrzezania. W
podbitych krajach Sezostrys stawiał słupy z wizerunkami mężczyzny
(dla upamiętnienia odważnych przeciwników) lub z kobiecym sromem
(dla napiętnowania tchórzliwych) czego archeologia nie potwierdza.
Legendarny
faraon Feres; syn Sezostrysa został ukarany przez bogów ślepotą
za znieważenie Nilu przez rzucenie weń lancą. Wzrok przywrócić
miał mu mocz wiernej żony. Długo szukał takiej (jego własna żona
okazała się niewierna). Wreszcie znalazł wierną kobietę, której
mocz przywrócił mi wzrok, a pozostałe – niewierne kazał spalić
razem z miastem Erytrebolos.
Pomniejszy
morski, zmiennokształtny bóg z mitologii greckiej; Proteusza został
ukazany jako faraon, następca Feresa. Kiedy w Egipcie zatrzymał
się Aleksander (Parys) z uwiedzioną Heleną, Proteusz odebrał mu
kochankę i obiecał przechować dla Menelaosa. Nieświadomi tego
Grecy żądali od Trojan wydania Heleny, a gdy Trojanie odparli, że
Helena jest u Proteusza w Egipcie, Grecy nie wierzyli i po długim
oblężeniu zdobyli Troję. Przekonali się, że Trojanie mówili
prawdę. Wówczas Menelaos udał się do Egiptu skąd odebrał Helenę
i dary od Proteusza. Niestety brat Agamemnona odpłacił się
Egipcjanom składając w ofierze dwójkę miejscowych dzieci za
pomyślne wiatry.
Legendarny
faraon Rampsynit miał dwóch synów, którzy okradli jego skarbiec.
Sam faraon zstąpił żywy do Hadesu, gdzie grał w kości z boginią
Demeter. Raz wygrał, a raz przegrał, po czym wyszedł do świata
żywych z darem od bogini – złocistym ręcznikiem.
Historyczny
faraon Mykerinos zgwałcił własną córkę, która potem powiesiła
się. Wówczas pogrzebał ją wewnątrz drewnianej krowy, a matka
kazała uciąć ręce służebnym, które wydały córkę ojcu (sam
Herodot uznaje to za brednię).
Kurtyzana
Rodopis była niewolnicą razem z bajarzem Ezopem. Na jej cześć
Mykerinos wzniósł piramidę (Herodot to kwestionuje).
Myszy
zesłane przez bogów pomogły bliżej nieznanemu faraonowi Seto w
obronie przed najazdem asyryjskiego króla Sennacheryba w ten sposób,
że przegryzły najeźdźcom cięciwy łuków.
Niegdyś
w Egipcie panowali bogów. Ostatnim z nich był Ozyrys, którego syn
Oros (Horus, utożsamiany z Apollem) obalił Tyfona (Seta).
W
Egipcie znajdowała się pływająca wyspa, na której Latona
ocaliła na niej Apolla (Horusa) i Artemidę (Bastet). Bóstwa te w
synkretycznym micie były potomstwem Dionizosa (Ozyrysa) i Demeter
(Latony).
Danaidy
(córki Danaosa) sprowadziły z Egiptu do Grecji obrzędy ku czci
Demeter tzw. tesmoforie.
Greczynka
Ladike była żona faraona Amazisa. Kiedy mąż nie mógł z nią
spółkować, oskarżał ją o czary i groził śmiercią. Wówczas
Ladike obiecała posąg Afrodycie z Kyreny z zamian za uratowanie jej
życia. Spełniła ślub, gdy doszło do stosunku i uratowała swe
życie.
Egipcjanie
uważali perskiego króla Kambizesa za syna Nitetis, córki faraona
Apriesa (Herodot prostuje, że Kambizes był synem Persjanki
Kassadany).
Ówcześni
Arabowie czcili boga Dionizosa (Orotalta) i boginię Uranię
(Alilat).
Egipcjanie
mieli twarde czaszki, bo ich ogolone głowy były wystawione na
Słońce, zaś Persowie mieli kruche czaszki z powodu noszenia tiary.
Stołem
Słońca nazywano łąkę na przedmieściu w kraju Etiopów
Długowiecznych, która była pełna przyrządzonego mięsa, rzekomo
rodzonego przez ziemię.
Etiopowie
żyli aż 120 lat dzięki temu, że do wszystkiego używali
zapewniającej długowieczność wody ze źródła pachnącej
fiołkami. Najwyżej cenili spiż, zaś ze złota wyrabiali kajdany
(pomysł ten wykorzystał w XVI wieku św. Tomasz Morus opisując
idealne społeczeństwo wyspy Utopii). Swoich zmarłych chowali w
sarkofagach z soli kamiennej. Kambizes chciał ich podbić, lecz jego
żołnierze idąc przez pustynię z głodu zaczęli się pożerać
nawzajem.
W
czasie wyprawy Kambizesa do Etiopii, w Egipcie nastąpiła teofania
Apisa (czarnego cielaka poczętego przez krowę z promienia Słońca).
Król Kambizes śmiertelnie zranił Apisa, bo sądził, że
Egipcjanie świętują jego klęskę w wyprawie na Etiopię. Został
za to ukarany szaleństwem.
Polikrates
rzucił ulubiony sygnet w morze, gdzie połknęła go ryba, którą
złowił rybak. Kiedy sygnet odnalazł się w brzuchu ryby,
Polikrates się ucieszył, lecz faraon Amazis wypowiedział mu
przyjaźń, aby odwrócić odeń zazdrość bogów wywołaną
nadmiernym szczęściem (była to jedna z inspiracji ,,Władcy
Pierścieni’’ J. R.
R. Tolkiena).
Kambizes
śnił, że jego brat Smerdis zasiadł na tronie i dotknął głową
nieba. Wówczas król Persji kazał zamordować Smerdisa, lecz
później wystąpił przeciw niemu mag – uzurpator również
nazywający się Smerdis.
Padajowie
w Indiach zjadali swoich starych i chorych współplemieńców.
Mężczyźni
Indów i Etiopów wytwarzali czarne nasienie (kiedy to czytałem
przypomniał mi się mój sen o zielonej spermie homoseksualistów).
W
Indiach żyły mrówki większe od lisów, a mniejsze od psów, które
wykopywały złoto. Indowie w czasie największego upału kradli
złoto mrówkom. Owady wyczuwały złodziei po zapachu i bardzo
szybko biegały. Indowie uciekali na samicach wielbłądów, które
były szybsze od samców bo tęskniły do swych młodych. Istnieją
próby racjonalizacji tego mitu, upatrujące w olbrzymich mrówkach
rateli (Caspar Henderson) lub świstaków (Seweryn Hammer).
Małe,
skrzydlate węże z Arabii, o różnym ubarwienie, które pilnowały
kadzidła, rozmnażały się podobnie jak żmije. W czasie kopulacji
samica zagryzała samca, a później młode wychodząc z jej brzucha
rozrywały ją na strzępy.
Lwica
rodziła tylko raz w życiu jedno młode, które pazurami rozrywało
jej brzuch. Rodząc je wydala macicę.
Kasji
rosnącej w Arabii strzegły małe, skrzydlate zwierzątka podobne do
nietoperzy, które atakowały oczy i głośno ćwierkały.
W
Arabii żył mityczny ptak cynamonowy. Arabowie podrzucali mu
pokrojone kończyny zwierząt domowych, których używał do budowy
gniazda. Gdy to spadało pod ciężarem budulca, Arabowie wybierali z
niego cynamon (odsyłam do posta: ,,Ptak
cynamonowy’’).
U
północnych wybrzeży Europy znajdowały się wyspy Kassyterydy
(rejon Wysp Brytyjskich) skąd pochodziła cyna. Herodot nie wiedział
o nich nic pewnego. Zainteresowanych tymi wyspami odsyłam do
świetnej książki Edwarda Brooke – Hitchinga ,,Atlas
lądów niebyłych’’.
Arimaspowie:
z północy Europy byli jednookim ludem zabierającym złoto gryfom.
W
czasie buntu Babilończyków przeciw Dariuszowi, mulica Zopyrosa
urodziła źrebię co zostało odczytane jako zapowiedź zdobycia
Babilonu przez Persów (jak wiemy muły jako mieszańce koni i osłów
są bezpłodne).
Scytowie według własnego mitu byli najmłodszym ludem. Ich
praojciec - Targitaos – syn Zeusa i córki rzeki Borystenes
(Dniepr) miał trzech synów: Lipoksaisa, Arpoksaisa i najmłodszego
Kolaksaisa. Z nieba spadły na ziemię złote artefakty: pług,
jarzmo, topór i czara. Gdy starsi bracia chcieli je podnieść,
przedmioty zapłonęły. Podniósł je dopiero najmłodszy Kolaksais
i został królem Scytów, a jego potomkowie strzegli niebiańskiego
złota (zwraca uwagę baśniowy motyw trzech braci, z których próbie
sprostał najmłodszy z nich).
Grecki
wyjaśniali pochodzenie Scytów następująco. Kiedy Herakles
wracający z wołami Geriona, w czasie pobytu w bezludnej krainie
zwanej Hylaja stracił konie, spotkał pół – kobietę, pół –
węża, ta obiecała mu oddać konie w zamian za seks z nią.
Urodziła herosowi synów: Agatyrsosa, Gelenosa i Skytesa. Panować
miał z nich ten kto napnie łuk Heraklesa i opasze się jego pasem.
Wygrał najmłodszy Skytes i został królem. Na na cześć ojca
nosił złotą czarę u pasa.
Poeta
epiczny Aristeas z Prokonnezu opisywał swoje przygody w kraju
Arimaspów, gryfów, Scytów, Issedonów, Kimerów i
Hiperborejczyków. Zdarzało mu się znikać (raz zniknął po
wejściu do warsztatu folusznika, innym razem zniknął na oczach
zgromadzonych mieszkańców Metapontu). Utrzymywał, że razem z
Apollem wędrował jako kruk.
Arpigaje
byli plemieniem żyjącym u stóp gór. Ich mężczyźni i kobiety
od urodzenia byli łysi. Nosili stroje scytyjskie. Nikt ich nie
krzywdził, bowiem uważani byli za świętych. Żywili się owocem
drzewa pontikon,
z którego uzyskiwali czarną i tłustą ciecz, zwaną aschy.
Według
opowieści Arpigajów w górach mieszkali ludzie o kozich nogach jak
również ludziach śpiących przez sześć miesięcy.
Issedonowie
kroili ciała swych zmarłych ojców i mieszali je z mięsem
bydlęcym, po czym jedli, zaś z czaszek wykonywali pozłacane
naczynia.
Hiperborejczycy
przysyłali dary ofiarne na Delos owinięte w słomę pszeniczną.
Razem z nimi przysłali dwie dziewice; Hyperoche i Laodike wraz z
ochraniającymi je Perforami. Wcześniej przybyły na Delos
hiperborejskie dziewice Arge i Opis, aby podziękować Elejtyi za
przyspieszenie porodu Latony. Na cześć Arge i Opis, których groby
znajdowały się na Delos, dziewczęta z tej wyspy składały w
ofierze pukle swych włosów.
Abaris
z Hiperborei okrążył Ziemię dosiadając strzały i nic nie jedząc
(możliwe, że jest to wzmianka o szamańskiej podróży w zaświaty).
Herodot wysnuł teorię o Hipernotykkach – ludziach ze skrajnego
południa.
Setaspes w czasie żeglugi wokół wybrzeży Afryki spotkał karłów
odzianych w liście palmowe, którzy przed nim uciekali, on zaś
zabierał im bydło. Ich pierwowzorem mogli być Pigmeje.
Nazwa
Libia pochodziła od imienia afrykańskiej kobiety, Azja od żony
Prometeusza, zaś Lidyjczycy twierdzili, że nazwa kontynentu
wywodziła się od herosa Azjosa.
Scytowie
czcili boginię Tabiti (Hestia), Papajosa (Zeusa), Api (Gaję),
Gajtosyrosa (Apolla), Argimpasę (Afrodytę) i Tagimasades (Posejdon
– ten ostatni był czczony tylko przez Scytów Królewskich).
Składali ofiary z duszonych zwierząt. Scytyjscy androgyni Enearowie
na cześć Afrodyty – Argimpasy wróżyli z kory lipowej. Zostali
androgynami po tym jak złupili chram Afrodyty.
Scytowie
zdzierali swym wrogom skalpy i używali ludzkiej skóry do wyrobu
kołczanów, a także pili z czaszek oprawionych w złoto.
Getowie
czcili boga Zalmoksisa (Gebeleizisa). Na jego cześć zabijali ludzi
rzucając ich na włócznie. Wierzyli, że zmarli żyją razem z
Zalmoksisem. W wersji zeuhemeryzowanej Zalmoksis był niewolnikiem
Pitagorasa, którego Trakowie uznali za boga.
Taurowie
składali w ofierze dziewiczej Ifigenii, córce Agamenona rozbitków
i jeńców wojennych, którym rozbijali głowy maczugami, a ciała
zrzucali w przepaść. Ponadto kolekcjonowali ucięte głowy
(mieszkające w nich duchy miały pilnować domów).
Neurowie
(swoją drogą odgrywający ważną rolę w mojej twórczości
fantasy dostępnej na tym blogu ;) byli plemieniem wilkołaków.
Każdy z nich raz w roku zamieniał się w wilka). Posiadali
scytyjskie obyczaje. Opuścili swój kraj z powodu inwazji węży.
Androfagowie
(dosłownie: ,,ludożercy’’)
byli plemieniem koczowników – kanibali ubierających się jak
Scytowie, lecz mówiących odrębnym językiem.
Melanchlajnowie
byli plemieniem ubierającym się na czarno.
Budynowie
jako jedyny lud żywili się szyszkami sosnowymi. Również dawni
Słowianie nie stronili od jedzenia młodych smażonych szyszek i
picia sosnowego soku (M. Derwich, M. Cetwiński ,,Herby,
legendy, dawne mity’’).
W
micie o pochodzeniu Sauromatów, Grecy pokonali Amazonki i
uprowadzili na okręty. Amazonki na pokładzie zabiły Greków,
jednak nie umiały żeglować i wylądowały u wybrzeży Scytii.
Początkowo toczyły walki ze Scytami. Ci podjęli próby
obłaskawienia wojowniczych kobiet. Najpierw zostały założone dwa
obozy- żeński i męski, później zaś nastąpiło przełamanie
lodów, które doprowadziło do stosunków seksualnych. Amazonki i
Scytowie wspólnie utworzyli naród Sauromatów, w którym kobiety
walczyły, polowały i ubierały się jak mężczyźni. Sauromatka
mogła wyjść za mąż dopiero gdy zabiła wroga. Mit ten jest o
tyle ciekawy, że zdaje się doń nawiązywać legenda zapisana przez
czeskiego kronikarza Kosmasa o tzw. wojnie białogłowskiej i
funkcjonowaniu dwóch obozowisk: kobiecego Devina i męskiego
Chwarstenu.
Psyllowie
byli libijskim plemieniem, które wyruszyło na wojnę z wiatrem, ten
zaś zasypał ich zbiorniki wodne i zginęli zasypani piaskiem.
Przypuszczam, że legenda ta mogła zainspirować Lorda Dunsany’ego
do napisania wczesnego opowiadania fantasy o zakończonej równie
sromotną klęską wyprawą wojenną przeciwko Czasowi (odsyłam do
posta: ,,Lord Dunsany’’).
Lotofagowie
byli libijskim plemieniem, które żywiło się wyłącznie owocami
lotosu (nawiązanie do ,,Odysei’’
Homera).
Argonautom
u wybrzeży Libii pomógł Tryton w zamian za trójnóg. Jeśli ktoś
miał go zabrać musiałby zbudować sto greckich miast na brzegu
Jeziora Tritonis.
Herodot
przytacza mit z Libii, w którym Atena córką Posejdona i bogini
jeziora Tritonis, poróżniona z ojcem, uznała się za córkę
Zeusa. Na jej cześć organizowano walki uzbrojonych dziewic (ta,
która zginęła, była uważana za fałszywą dziewicę).
W
Libii znajdowało się źródło, zwane Słonecznym, w którym woda
o północy wrzała i kipiała, potem zaś stopniowo się ochładzała.
Im wyższa była temperatura otoczenia, tym woda zimniejsza.
Garamantowie
posiadali woły pasące się do tyłu z powodu olbrzymich rogów,
które w przeciwnym razie wbijałyby się w ziemię. Ponadto polowali
na etiopskich troglodytów; najszybszych ludzi na świecie, którzy
mieszkali w jaskiniach, żywili się gadami, a ich mową były piski
jakby nietoperzy.
Atarantowie
byli libijskim plemieniem, nie używającym imion i przeklinającym
Słońce z powodu upału.
Atlanci
byli mieszkańcami podnóża góry Atlas (axis mundi). Nie jedli
żywych istot i nie mieli snów.
Libijskie
plemiona mieszkały w domach wykutych w soli (na ich terytorium nie
padały deszcze, w przeciwnym razie domy by się rozmyły).
Libijczycy
swoim czteroletnim dzieciom wypalali żyły na głowie brudną wełną
dla zdrowia. Dziecko, które w trakcie zabiegu dostało konwulsji,
było skrapiane koźlim moczem.
W Libii mieszkali: Moksyowie (potomkowie Trojan), rogate osły,
kynokefale (ludzie z głowami psów; odsyłam do posta: ,,Historia
Psiogłowców’’),
akefale (ludzie bez głów), oraz dzicy ludzie.
Gyzanci
byli libijskim plemieniem wytwarzającym sztuczny miód i jedzącym
małpy.
Na
libijskiej wyspie Kyrauis rosły oliwki i winorośl, zaś dziewczęta
wydobywały złoto z jeziora za pomocą piór umaczanych w smole.
Trakowie
opowiadali, że pszczoły nie pozwalały im zamieszkać na lewym
brzegu Istru (Dunaju), zaś Herodot tłumaczył to zimnem.
Bóg
rzeki Asopos miał dwie córki: Tebę (od niej wywodziła się nazwa
miasta Teby) i Eginę (od niej pochodziła nazwa wyspy Eginy).
-
,,Ponieważ owo morze
dokoła Atos pełne jest potworów morskich, więc jedni ginęli
porywani przez drapieżne ryby [...]’’.
Jak łatwo zgadnąć tymi potworami morskimi były rekiny.
Żona
Aristona – króla Sparty, urodziła mu najbrzydszą córkę i
rodzice nie chcieli jej nikomu pokazywać. Piastunka zaniosła ją do
świątyni Heleny, gdzie zlitowała się nad dzieckiem i obdarzyła
je nadludzką urodą (Helena we własnej osobie kazała piastunce,
aby ta pokazała jej dziewczynkę i uczyniła ją piękną).
Kiedy
Demaratos syn Ariostona pytał matkę o to kto był jego ojcem,
odpowiedziała, że mógł to być heros Astrobakos w postaci zjawy
podobnej do Aristona.
Goniec
Filippides przed bitwą pod Maratonem biegnąc z Aten do Sparty
spotkał boga Pana, który zapytał go czemu Ateńczycy go nie czczą
mimo że jest dla nich życzliwy.
Epizelos
z Aten walczący pod Maratonem stracił wzrok po spotkaniu zjawy:
ciężkozbrojnego wojownika o brodzie zakrywającej całą tarczę.
W
arkadyjskiej legendzie Lefanes syn Euforiona ugościł w domu
Dioskurów i od tego czasu stał się bardzo gościnny.
Agarista,
córka Hippokratesa, żona Ksantippa śniła, że urodziła lwa. Była
to zapowiedź narodzin Peryklesa.
Mara
senna podżegająca Kserksesa do wojny z Grekami, nawiedzała go
wielokrotnie we śnie. Jego stryj Artabanos odradzał wojnę, lecz
zjawa ukazała się także jemu i groziła mu wypaleniem oczu
rozżarzonym żelazem. Później Kserkses śnił, że nosił wieniec
oliwny, którego pędy pokryły całą Ziemię. Magowie wyjaśnili,
że Kserkses powinien podbić cały świat.
Na
rynku w mieście Kelejnaj we Frygii znajdował się worek ze skóry
Marsjasza zdartej przez Apolla.
Wyprawie
Kserksesa na Grecję towarzyszyły cudowne znaki: klacz urodziła
zająca, zaś w Sardes ,,mulica
porodziła mulątko o podwójnym członku wstydliwym, męskim i
żeńskim; a męski znajdował się wyżej’’
- op. cit.
Medowie
początkowo nazywali się Ariami. Swą późniejszą nazwę otrzymali
od kolchidzkiej księżniczki Medei, która przybyła do ich kraju z
Aten.
Minos
w pogoni za Dedalem przybył na Sycylię gdzie zginął gwałtowną
śmiercią (Herodot nie precyzuje jaką, kto inny ją opisuje; według
innych źródeł miejscowe księżniczki zamordowały króla Krety
ukropem w czasie kąpieli).
Boreasz
miał za swą żonę Orejtyję, córkę ateńskiego króla
Erechteusa. Stąd Ateńczycy uważali go za szwagra i zgodnie ze
słowami wyroczni prosili o pomoc w walce z Persami.
W
Lafystion potomkowie Friksosa, przeciw którym spisek uknuła macocha
Ino wraz z Atamasem, po wejściu do ratuszu byli składani w ofierze.
Ród
Leonidasa wywodził się od Heraklesa.
W
czasie drugiego najazdu Persów na Grecję zaobserwowano cudowne
znaki. Bóstwo broniło świątyni w Delfach przed Persami; sakralna
broń sama się zjawiła, z nieba biły gromy, na najeźdźców
spadły dwa wierzchołki góry Parnas. Persowie opowiadali, że
ścigało ich i zabijało dwóch uzbrojonych olbrzymów. Mieli to być
herosi Fylakos i Autonoos.
Na
Akropolu żył wielki wąż Ateny (najprawdopodobniej wąż Eskulapa
osiągający do 2 m długości). Składano mu w ofierze placki z
miodem. Gdy wąż nie zjadł placka, Ateńczycy uznali, że muszą
ewakuować się z Aten.
Hermionowie
byli potomkami Dryopów wygnanych przez Heraklesa z Doris.
Na
ateńskim Akropolu przechowywano drzewko oliwne i wodę morską; dary
od Ateny i Posejdona. Persowie spalili oliwkę, lecz ta wypuściła
zielony pęd.
Pod
Salaminą zagrzewała Greków do walki zjawa kobiety.
Perdikas
był pasterzem małych zwierząt. Jego starsi bracia paśli konie i
woły. Tymczasem zauważono oznaki wybraństwa Perdikasa na króla:
przeznaczony dlań chleb wyrósł większy niż braci, promienie
Słońca wpadły przez komin, a Perdikas zakreślił krąg nożem.
Istotnie ostał pierwszym królem Macedonii.
Herodot
wymienia chwalebne czyny Ateńczyków: udzielenie schronienia
Heraklidom i pokonanie Eurysteusza, pochowanie w Eleusis zwłok
Argiwów, którzy razem z Polinejkesem walczyli przeciw Tebom,
odparcie ataku Amazonek i udział w wojnie trojańskiej.
Sofonos
walczył z Persami mając u pasa przywiązaną kotwicę, aby
uniemożliwić sobie ucieczkę.
,,
[…] znaleziono czaszkę, która nie miała żadnego szwu, lecz
składała się z jednej kości, pokazała się także szczęka, i to
górna szczęka, mająca zęby z jednego kawałka, z jednej kości
wszystkie, tak inne, jak i trzonowe. Nadto znaleziono kości
pięciołokciowego męża’’
- op. cit.
Euenios
strzegł poświęconych Heliosowi owiec w Apollonii. Kiedy zaspał,
zagryzły je wilki. Apollonijczycy ukarali go za to ślepotą.
Tymczasem okazało się, że wilki zesłali bogowie, którzy ukarali
Apollonijczyków nieurodzajem. Rodacy musieli dać Eueniosowi
odszkodowanie jakie by wybrał, przy czym zresztą go oszukali.
Euenios został przez bogów wynagrodzony darem jasnowidzenia.
Wśród
opisanych przez Herodota cudów znalazło się też i takie kuriozum:
,,… solone ryby,
leżące na ogniu, poruszały się i podskakiwały, całkiem jak
świeżo złowione’’
- op. cit. Historia ta mogła wywrzeć wpływ na apokryfy ,,Biblii’’;
opisujące jak św. Piotr wskrzesił … śledzia.
Jak
więc Czytelnik widzi praca Herodota to prawdziwa kopalnia pomysłów
dla pisarzy fantastów ;). Korzystał z niej Neil Gaiman (w powieści
,,Amerykańscy bogowie’’
główny bohater, Cień czytał ,,Dzieje’’
w więzieniu, zaś w komiksie ,,Sandman’’
pojawia się Aristeas z Marmory), w Polsce zaś Czesław Białczyński
(Melanchlajnowie byli pierwowzorem słowiańskich Burów
Czarnosiermiężnych z ,,Księgi
tura’’).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz