Śniło mi się, że:
- byłem hipopotamem i opowiadałem panu Martinusowi ov Simcassowi o swoich spacerach na położone blisko Szczecina wyspy greckie i do Londynu,
- Lyra Belacqua oddała życie, aby czarownice mogły stać się ludźmi; ze szczególną wdzięcznością wspominała ją czarownica Miodrag, której teraz nie groziło już spalenie na stosie,
- byłem Barbarą Radziwiłłówną i zamieszkałem w Kennie - kontynencie prehistorycznych ssaków przylegającym do Węgier, rozmyślałem o rasie dobroczynnych, rumuńskich olbrzymów Jidovi oraz byłem wdzięczny królowej Bonie za to, że mnie wygnała,
- wiecznie pijany doktor Kidler z serialu ,,Daleko od noszy'' pracował na porodówce, a moja Mama była jego asystentką, Kidler przed przyjęciem porodu golił pacjentkom nogi, zobaczyłem noworodka jeszcze wymazanego krwią i lękałem się o to czy przeżyje,
- Niemcy nie uczą się języków obcych,
- przechodziłem przez ulicę w afrykańskim mieście gdzie nie było świateł, ani znaków drogowych i obawiałem się, że zostanę przejechany,
- zabłądziłem w centrum handlowym,
- ucieszyłem się gdy PiS wprowadził do szkół przysposobienie wojskowe i sam brałem udział w tych zajęciach na sali gimnastycznej, szkolący mnie żołnierz pytał mnie jak chcę zdobyć Atlantydę tj. wdrapać się na drabinę wiszącą na ścianie, chciałem zostać dragonem, czyli smoczym żołnierzem i w tym celu wertowałem słownik zamieszczony na końcu ,,Bożego igrzyska'' Normana Daviesa, potem położyłem się spać razem z żołnierzem,
- przeczytałem o słowiańskim demonie motylicy przypominającym straszliwie wychudzoną kozę o żółtych, świecących oczach, oraz o hybrydach szczurów z jamnikami,
- żołnierz kazał mi napisać dalszy ciąg ,,Gwiezdnych Wojen'' i ,,Władcy Pierścieni'',
- pisałem opowiadanie fantasy o walce Athrana z yakuzą w Tokio i zastanawiałem się czy nazwę stolicy Japonii zapisuje się po polsku ,,Tokyo'', czy ,,Tokio'',
- Athran, Włodzimierz Stanimirski lub Jakub Wędrowycz walczyli z imperatorem Xenu,
- ksiądz molestował mnie seksualnie, a potem chciał kupić moje milczenie złotymi bitcoinami, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- zgorszyłem się gdy TVP1 wyemitowała przemówienie Hitlera na Jasnej Górze; Hitler miał na sobie granatowy garnitur,
- znajomy z Czech poprosił mnie o szpulę pomarańczowych nici do uszycia majtek; chciał nimi zakryć olbrzymiego, pomarańczowego irokeza z włosów łonowych,
- Jakopas ov Sonitus pojechał do Australii, a potem napisał w komentarzu na moim blogu, że kierowca, z którym jechał przez busz, był wielkim entuzjastą LGBT i nazywał lesbijki boginiami,
- kiedy rodzimowierca Stanisław Szur został prezydentem Polski, udał się boso na Jasną Górę, gdzie złożył Maryi w ofierze miód pitny, kwiaty i słodycze,
- Jaś pochodził z rodziny żydowskiej i zażartował, że zostanie ,,gojcem'' (ojcem), jego bliscy walczyli z gołębiami skubiącymi asfodele rosnące w doniczkach,
- kuzynki Liszkowskie oddawały się rozpuście,
- w serialu o Herkulesie pojawił się stegozaur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz