Śniło mi się, że:
- rozmyślałem o chrześcijańskim przesłaniu ,,Hellboya'', o tym, że w rzeczywistym świecie nie ma dobrych diabłów, lecz Hellboy symbolizuje człowieka, który stał się dobry dlatego, że w dzieciństwie zaznał miłości, w sklepie spożywczym Andrzej Pilipiuk nazwał ,,diabłem'' czarownicę, która chciała używać czarów z ,,Hellboya'',
- Sławomira napisała książkę o geografii, w której był rysunek przedstawiający nagiego Karola Marksa,
- Konrad T. Lewandowski skrytykował ,,Tatrę'',
- zamieszkałem na Wyspie Wielkanocnej gdzie miałem dwie żony; Polinezyjkę i Azjatkę noszącą lusterko na czole,
- zobaczyłem wynurzające się do połowy ze stawu trupio blade nimfy o długich, czarnych włosach i ciałach upstrzonych piegami, nimfy te miały połączyć się w jedno ciało z jakimiś innymi stworzeniami,
- widziałem jak mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej ustawiali posągi moai ciągnąć je po papce z owoców,
- jakaś kobieta chwaliła Andrzeja Dudę za to, że nosił ładniejsze buty niż Aleksander Kwaśniewski, również i ja byłem chwalony za noszenie dżinsów i szelek,
- rycerz Szaławiła podpisywał się jako: Monsieur de Chalaville - rycerz z Pyr,
- w czasie walk w Leningradzie Michaił Bułhakow zastrzelił zdrajcę co nagrała szwedzka ekipa filmowa,
- Donald Tusk został cesarzem Europy, w tym śnie występowała też butelka zielonego eliksiru,
- na ulicy dostałem egzemplarz gazety ,,Metro'' z dołączonym do niej, mieszczącym się na jednej stronie ,,Manifestem komunistycznym'', który zamierzałem zrecenzować, w gazecie pełno było lewackich artykułów min. krytykujących zabawkę trolla - pedofila, na klatce schodowej spotkałem sąsiadkę, która zapytała mnie co niosę, a ja odparłem, że szmatę, potem znalazłem się na parterze Uniwersytetu Szczecińskiego gdzie wisiał plakat zachęcający do głosowania na PPS, w ,,Metrze'' znalazłem ponadto powieść H. R. Haggarda o Ayeshy i Helenie Bławatskiej, którą zamierzałem zrecenzować, lecz chyba była już zrecenzowana,
- Voytakus ov Višnic był niezadowolony gdy pokazywałem mu myszy i jeża uszatego, potem przepraszałem go za to,
- na Placu Grunwaldzkim w Szczecinie miała miejsce wspólna procesja katolików i prawosławnych na Boże Ciało,
- wymyśliłem wzorowanego na Józefie Piłsudskim herosa Osse Wąsatego o czerwonej skórze, który mimo, że panicznie bał się myszy, zaprzyjaźnił się z mysim królem Podnorem,
- mówiłem Sławomirze, że tak jak ona została anarchistką, tak ja jestem monarchistą i że w demokracji to jest dobrego, że ludzi o odmiennych poglądach nie trzeba uważać za wrogów,
- ratel żyje na Madagaskarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz