niedziela, 13 września 2020

Oniricon cz. 629

 Śniło mi się, że:





- w XXI wieku Francuzi i Szwajcarzy wkroczyli na Ukrainię, aby bronić Rosji przed najazdem Chin,







- zimą owczarek podhalański ciągnął sanie,







- dinozaury żyły 8 mln lat temu,







- szedłem po mapie  Beskidów znajdującej się w ,,Atlasie legend tomie I'' Pawła Zycha  i kłóciłem się z przewodnikiem o Żołnierzy Wyklętych,

- pokutnik Duka za krytykę zachowań homoseksualnych został obdarzony zdolnością lotu i unosił się na tle nocnego nieba trzymając w ręku buławę,







- byłem starożytnym Rzymianinem ponieważ posiadałem świadczący o tym dowód osobisty wykonany z brązu, porównywałem się do Pliniusza Starszego z powodu zamiłowania do czytania książek przyrodniczych, również Konrad T. Lewandowski był Rzymianinem, na co dowodem miała być jego potężna postura i skłonność do tolerancji,







- razem z Mamą poszedłem do centrum handlowego gdzie różni ludzie głosili teorie spiskowe, spotkaliśmy tam kosmitów o niebieskiej skórze,







- przed Bożym Narodzeniem dostałem w prezencie wydzielinę zapachową skunksa zmieszaną z mlekiem, Ravialus ov Rikłocic dla żartu pokropił mnie tą wydzieliną, a ja nazwałem go ,,świnią'', potem Babcia chciała mnie oblać tą cuchnąca cieczą,







- pewien meksykański święty wspominał jak w młodości snuł z przyjaciółmi opowieści o Toltosach; rasie olbrzymów z Atlantydy, które zbudowały Aztekom piramidy,







- napisałem, że Jena ov Blackeyova została rekluzą,







- mój ojciec był nieśmiertelnym Chińczykiem (Ba Xian),






- dwóch mężczyzn wlokło ze sobą trzeciego, który był półprzytomny i kazali mu na kamienistej plaży jeść żwir, później na sali sądowej pojawił się chłopiec Junior z filmu ,,Kochany urwis'' i zapowiedział, że będzie jeszcze bardziej niegrzeczny,

- szedłem przez park z Amerykaninem i pokazałem mu charcika pokrytego długim, szarym futrem, zwróciłem jego uwagę na piękne zwierzę, lecz nie był zainteresowany,

- zdziwiłem się gdy Pavlas ov Vidłar pogodził się z ojcem i w rozmowie telefonicznej nazwał go ,,tatą'',

- prawosławni czczą św. Babę - starszą kobietę ubraną na czarno, która cały czas uśmiechała się,







- mamut lub stegomastodont wdarł się do zbudowanego z białego marmuru Urzędu Miejskiego w Szczecinie,

- w toalecie wyśmiewały się ze mnie stworki o ciałach z papieru toaletowego,






- razem z Mamą i przewodniczką pojechałem samochodem do Gruzji przez Bułgarię i Turcję, aby spróbować miejscowej potrawy zwanej ,,cipuszka'', w czasie kontroli celnej chciałem wrócić do Polski, aby skorzystać z toalety. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz