Śniło mi się, że:
- Andrzej Pilipiuk jechał czerwonym samochodem i został zaatakowany przez kobiety krasnoludków (miały krótkie, blond włosy),
- w okresie Wielkiego Postu wymusiłem na Mamie kupienie mi koktajlu mlecznego w barze ,,Turysta'' w Szczecinie, Mama powiedziała, że ,,wampiry rządzą światem'', wśród oferowanych koktajli jeden z nich był o smaku salami,
- w jakimś budynku w Szczecinie spotykałem się i rozmawiałem z papieżem Franciszkiem, raz na spotkanie z papieżem przyszli tam moi koledzy i koleżanki z gimnazjum, widziałem Evcelmę ov Taurayakovą, sali spotkań z papieżem pilnował woźny, który pokłócił się z moją Mamą,
- księżniczka Mononoke była Polką i przeniosła się w przyszłość do kraju Panem, gdzie dwukrotnie wzięła udział w Głodowych Igrzyskach; jako broń wybrała sobie miecz, łuk, oszczep i sztylet,
- wieczorem Andreus ov Sienitikus zabrał mnie do sklepu monopolowego na pierwszą w moim życiu butelkę wódki,
- sporządzałem tabelkę wymieniającą zwierzęta żyjące w Polsce w Świecie Dziesięciu Kontynentów (w Bałtyku żyły morskie gady takie jak elasmozaury i mozazaury),
- w jednej z książek Pameli Travers występowały smoki, które zostały pozabijane, lecz ich potomstwu darowano życie (część małych smoków wyglądała jak ślimaki), działo się to w Szczecinie pod kościołem pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela, w tym śnie obawiałem się, że egzorcyści potępią książki o Mary Poppins tak jak te o Harrym Potterze,
- Emil Zegadłowicz został wampirem i zamieszkał w Warszawie razem z bohaterami książek Pilipiuka ,,Wampir z M - 3'' i ,,Wampir z MO'',
- w Asarmacie uczeni czarodzieje z zamku Dregovaro sprowadzili z naszego świata czarną wołgę, a ta wymknęła się spod kontroli i zaczęła polować na mieszkańców Asarmathu,
- psycholog, pan Michalus Avrilius ov Pinus kazał mi rozwiązać zadanie matematyczne o lwach i kotach,
- Jolasia Kiepska założyła własną partię polityczną, do której należeli również Waldek i Mariola, tymczasem Paździoch i Boczek też założyli partię polityczną i wieczorem wszyscy zaczęli się bić,
- na Wały Chrobrego w Szczecinie przyjechał Wojciech Jaruzelski razem ze swymi dziećmi - łabędziami, czułem antypatię do tych ptaków, nazywałem je ,,pomiotem Avai'',
- Hitler siedział na tronie w białej komnacie i słuchał hymnu na swoją cześć, do komnaty wszedł żołnierz i padł przed nim na twarz, a dyktator zaczął wrzeszczeć i oparł nogi na jego głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz