Śniło mi się, że:
- Czesław Białczyński publicznie nazwał kobietę, z którą się nie zgadzał ,,nabzdyczoną'',
- w sklepie rybnym powiedziałem lub pomyślałem, że ,,Kodeks honorowy'' Boziewicza to ,,najgłupsza książka II RP'',
- znalazłem w domu wiele paczek chipsów i zacząłem je jeść, potem na afrykańskiej sawannie spotkałem szympansa, który niepostrzeżenie wyszedł z telewizora i powiedział mi ludzkim głosem, abym tyle nie jadł, a ja go posłuchałem,
- we wnętrzu Ziemi znajduje się grób amerykańskiego generała Pershinga, gigantyczny bałwan ze śniegu i Amazonka olbrzymiego wzrostu,
- w moim poprzednim domu było pełno uchodźców, których się bałem, Mama na parterze dzwoniła na policję, a potem przyszli nieznani mi wcześniej biali sąsiedzi,
- Kim Dzong Un rozmawiałem ze swoim ministrem ochrony środowiska; zarośniętym mężczyzną w wojskowym mundurze o emisji dwutlenku węgla,
- Sławomira napisała, że nigdy nie lubiła Saby z ,,W pustyni i w puszczy'' Henryka Sienkiewicza, oraz, że Niemcy woleli psy, a Sowieci koty,
- brałem udział w zabawach dotyczących życia dawnych Słowian, rzucałem w stojącą dziewczynkę drewnianym toporkiem, lecz jej nie zabiłem, potem słowiańska kapłanka w białej szacie nadała mi imię Kowal Przyjaciel Słowian,
- spałem w jednym pokoju z Alexandrusem ov Cocelaise, a tymczasem ktoś podrzucał nam żywe żmije; bałem się, że zostaną skrzywdzone.
- w sklepie rybnym powiedziałem lub pomyślałem, że ,,Kodeks honorowy'' Boziewicza to ,,najgłupsza książka II RP'',
OdpowiedzUsuńChyba bym się zgodziło.