środa, 28 marca 2018

Oniricon cz. 391

Śniło mi się, że:






- szedłem ulicą i wstąpiłem do antykwariatu szukać książki ,,Duchy polskich miast i zamków'',








-  w Szczecinie nad brzegiem Odry zobaczyłem usypany przez Japończyków kamienny kopiec przedstawiający buddyjską boginię Kannon, na pierwszy rzut oka pomyliłem kopiec z figurą Maryi, a potem myślałem, aby go usunąć jako bałwochwalczy,
- byłem na jakiejś wycieczce razem z Janesem ov Calcium, choć go ostrzegałem, zanurzył się w jeziorze w ubraniu i zaczął tonąć, ale wyłowił go ratownik, potem wysłuchałem wiadomości o Rosji i następnego dnia miał miejsce powrót do Szczecina,







- w Domu Enków mieszkał człowiek Skirmunt von Achinger; książę Skirów zabrany tam w nagrodę za prawość, Perun kazał mu naszykować rydwan, zaś Dziewanna jeździła rydwanem ciągniętym przez skrzydlate jelenie,







- w rodzinie Stanimirskich dzieci uczył matematyki mówiący ludzkim głosem sum, zaproponował im, że jeśli go zjedzą, zostaną wielkimi matematykami, lecz dzieci odmówiły mówiąc, że ,,nie zjada się przyjaciół'' (wymyślone na jawie),






- w XIX wieku polski chłop zorganizował powstanie przeciwko zaborcom po tym jak ukazała mu się analapijska królowa św. Wanda Dziewicza, poszedł po pieniądze na finansowanie powstania do najbogatszego Żyda we wsi i ten mu pożyczył; św. Wanda jako warunek powodzenia powstania postawiła chłopu codzienne odmawianie Różańca,







- pisałem posta o dziewczynce wychowywanej przez stado platygonów, lecz ilekroć chciałem napisać nazwę tych zwierząt, komputer odmawiał posłuszeństwa; zimą siedział półnagi na ulicy przy stoliku z komputerem i nie mogłem napisać posta, latem wyruszyłem po książkę, aby sprawdzić pisownię, na ulicy zobaczyłem wiele idących samopas koni, jeden z nich przebywał wewnątrz samochodu, wszedłem do jakiegoś budynku, gdzie jakaś starsza pani kazała mi zaopiekować się jej pudelkiem, a ja go zgubiłem, wówczas owa kobieta wbijała mi palce w pupę, odnalazłem książkę i dowiedziałem się, że prawidłowa nazwa platygona brzmi: ,,Gaosmageson'',
- do mojego domu przyszedł Pavlas ov Vidłar, w moim zeszycie narysował rysunki satyryczne o ,,Gazecie Polskiej'' i diable, co mi się nie podobało, dał mi w prezencie kolację - owoce podobne do czerwonych winogron i kebab w cieście,







- byłem na jakichś zajęciach dla młodzieży, a Evcelma ov Taurayakova domagała się poruszenia tematu aborcji,
- za zamach w Smoleńsku odpowiadają Indie, w 2010 r. papież Franciszek wygłosił z tej okazji przemówienie w sanskrycie dla Hindusów,







- hodowałem w domu warana szarego, którego karmiłem białymi myszkami, a później legwana zielonego, któremu dawałem do jedzenia płatki dla rybek akwariowych i owoce,
- czytałem jak ktoś niesłusznie oskarżał PIlipiuka o mówienie bzdur. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz