czwartek, 24 września 2020

Oniricon cz. 633

 Śniło mi się, że:


- tłumaczyłem, że Bożydar to polska wersja greckiego imienia Teodor,

- na kartce ze starej gazety znalazłem zapisaną białoruską legendę o trawie żabier, która rosła i płonęła pod wodą,







- salamandry plamiste wymarły wiele milionów lat przed pojawieniem się człowieka na Ziemi, ponieważ tylko ludzie byliby w stanie je uratować,








- w Hiperborei w każdej świątyni wyznawano inną religię,







- w ,,Harrym Potterze'' pojawiają się anioły,







- w XXI wieku Amerykanie nakręcili film o Samsonie,

- ubolewałem nad tym, że chore drzewo w Parku Żeromskiego w Szczecinie, na którym znajduje się ogromna narośl, nie było leczone, aż całkiem uschło,

- Telmarowie, którzy podbili Narnię, posiadali własnych kapłanów, którzy po powrocie Aslana udali się na niezamieszkałą wyspę,







- za panowania króla Kaspiana X, Narnię odwiedził incognito inny Kaspian X - syn jego wygnanej ciotki Pretensjonaty oraz czarownica w sukni koloru mgły,







- miałem ochotę zjeść słoweńską potrawę frikę,







- byłem w Słowenii gdzie stołowałem się w restauracji, pobrudziłem sobie ubranie zupą, widziałem przychodzących tam ludzi w strojach ludowych, tymczasem pewien Amerykanin przyjechał do Słowenii zaproszony przez swoją narzeczoną, która pokazała mu drzewo, na którym siedział opisany przez Andersena mechaniczny słowik wykonany dla cesarza Chin,








- w pewnej formie pracownicy byli zmuszani do medytacji, zaś zwolnieni z pracy musieli publicznie rozebrać się do naga i zjechać na szelkach pod ziemię,







- powiedziałem, że w słowackich wierzeniach ludowych kozice to dusze ludzi zmarłych w górach,






- grecki bóg Pan objawił się H. P. Lovecraftowi i C. S. Lewisowi, co wywarło wpływ na ich twórczość (wymyślone na jawie),

- szukałem wyjścia z działki bojąc się, że zostanę pomylony z ,,królem'' Sanjayą z Lechii i uznany za homoseksualistę,







- znalazłem w domu prasę kobiecą z Ghany i Japonii, oraz najnowszy numer czasopisma ,,Fantasy i Zwierzęta'' wydawanego przez koncern ,,Prószyński i spółka'',

- Andrzej Sapkowski kłócił się z Mieczysławem Prószyńskim,







- w pociągu spotkałem siwego Hitlera odzianego w prochowiec, który jechał z Austrii przez Niemcy do Argentyny,






- kot pewnej starszej kobiety ze Szczecina zamienił się w trującą roślinę, jego właścicielka uznała się za jego niewolnicę, obiecała mu, że będzie mógł zażywać narkotyki i zjeść ją kiedy ona umrze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz