czwartek, 5 listopada 2020

Oniricon cz. 652

 Śniło mi się, że:






- zastanawiałem się czy ludzie mogą się zarazić czerwonką pełzakowatą od pszczół,






- we Francji ekolodzy zakazali pasterstwa,






- oglądałem francuską kreskówkę Texa Avery'ego o uczłowieczonej kurze, która miała walczyć z wilkiem, zaś policjant w cywilu ucharakteryzował ją na hamburgera,

- w szczecińskiej piekarni kupiłem dwie łotewskie bułki, a dwie ukradłem, potem tknięty wyrzutami sumienia wróciłem i zapłaciłem za ukradzione pieczywo, a właściciel piekarni pochwalił mnie za to,

- idąc ulicą z Janesem ov Calcium widziałem ruchomą platformę w kształcie mrówki czy pszczoły, zaś stojący wokół niej ludzie śpiewali o Leninie, Trockim i Mao Zedongu,

- leżałem wewnątrz płaskiej maszyny latającej i pogrążony we śnie obracałem czarny ster zamontowany na suficie,






- w centrum handlowym oglądałem peruwiańską telenowelę ,,Fiorella'' i szukałem tureckiej powieści fantasy ,,Basza smaku'', potem poszedłem do kieleckiej toalety imienia Władysława Wygnańca gdzie zamiast sedesu czy pisuaru znajdowała się tylko mała, okrągła dziurka w podłodze przeznaczona na mocz,






- Mao Zedong urodził Japonkę,

- w kieleckiej toalecie spotkałem Francuza, który zapytał mnie: ,,Parli du françoise?'', odpowiedziałem: ,,Oui'', Francuz się ucieszył, lecz zaraz potem dodałem po angielsku: ,,I don't speak French, but I know few words'', potem doszedłem do wniosku, że parlament to po polsku ,,mównica'',






- w Bejrucie w Australii młody Bartłomiej Grzegorz Sala uczył się od smoka pirokinezy, zaś krasnoludki nie chciały się kolegować z podpalaczem,











- postanowiłem porzucić literaturę dla pracy w korporacji uprawiającej pomarańcze w Rosji i innych krajach, szef owej korporacji jechał szczecińskim tramwajem z nagimi dziewczętami, molestował jedną z nich, a ta powiedziała mu, aby się wypchał, bo nie zatraciła wstydu,






- żałowałem, że wśród sygnatariuszy listu w obronie Jacka Komudy zabrakło Czesława Białczyńskiego, Małgorzaty Nawrockiej i siostry Małgorzaty Borkowskiej (na jawie też tego żałuję),






- przed zdobyciem władzy w Kambodży, młody Pol Pot oglądał znajdujący się za pancerną szybą złoty posąg leżącego Ganeszy, kiedy próbował rozbić szybę, posąg gniewnie się poruszył, a Pol Pot uciekł; wówczas naszła mnie refleksja, że Budda lubi gdy chłopcy układają kwiaty (ikebano), zaś dziewczynki uczą się magii, ponadto ubolewałem nad tym, że w Japonii do dziś odbywają się legalne walki psów,







- byłem Philipem Petainem; dyktatorem Państwa Francuskiego ze stolicą w Vichy,

- szedłem boso przez Park Kasprowicza w Szczecinie, wchodziłem do każdej kałuży, wdepnąłem w odchody i chciałem rozdeptać kopiec kreta,






- Herakles i Ordan z Brustaborga zostali nazwani ,,okrutnymi żarłokami'',





- uznałem, że ,,bicz z kolców'', którym Jeroboam straszył swych poddanych oznaczał skorpiony,






- Maciej Parowski był komunistą i w latach 80 - tych XX wieku publikował artykuły obrażające innych pisarzy fantastów, UWAGA: To tylko sen, a nie rzeczywistość; w śnie tym Maciej Parowski zlał mi się z jedno z Marcinem Wolskim,






- próbowałem wyjaśnić znaczenie nazwy Penzu (miast w Rosji) za pomocą gematrii (podstawianie liczb w miejsce liter i ich interpretacji), UWAGA: To tylko sen, na jawie nie jestem kabalistą, ani nikogo do tego nie namawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz