,,Mieszkańcy średniowiecznej Portugalii byli przesiąknięci zabobonami. Księgi opisywały niewiarygodne bogactwa krajów zamorskich, niezwykłe niebezpieczeństwa oczekujące odkrywców, dziwnych ludzi i potwory czające się, aby ich zaatakować. Po drodze do Indii znajdowało się morze 'tak gorące, że gotuje się jak woda postawiona na ogniu, i całe jest zielone; a w tym morzu mnożą się węże większe od krokodyli i mają skrzydła, na których latają, a są tak jadowite, że wszyscy ludzie uciekają przed nimi w popłochu (...) jako że [wąż] wyrasta w gotującym się morzu, ogień nie morze go spalić (...) w morzu tym jest wir tak straszny, że ludzie boją się tam pływać'. Indie były krainą 'dzikich bestii na puszczy, niebieskich smoków, węży i innych strasznych zwierząt, które zjadają wszystko co złapią. Jest tam wiele słoni całkiem białych; niektóre są niebieskie i innych barw, jest ich bez liku; jest tam też wiele jednorożców i lwów, i innych szkaradnych bestii'. W tych odległych krainach ludzie mają głowy pośrodku tułowia, a oczy na ramionach, 'dwie małe dziurki, całkiem okrągłe, zamiast oczu, a usta płaskie bez warg'. Kobiety ukrywają węże w waginach i te węże 'kąsają mężów w penisy'. [...]'' - Gavin Menzies ,,1421 rok, w którym Chińczycy odkryli Amerykę i opłynęli świat''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz