środa, 6 marca 2024

Egipscy mnisi i demony



 

 ,,Szczególnie często eremici byli narażeni na sztuczki Szatana, mające wpędzić ich w gniew, żądzę, iluzję czy szaleństwo (...). Owe sztuczki to chrześcijańska realizacja mitu trickstera, ponieważ demony mogły pojawić się w dowolnej postaci: nie tylko 'anioła światłości', jak u Pawła (2 Kor 11,14), ale także kobiet (...), nierzadko czarnych, brzydkich i cuchnących (...), innego mnicha (...), własnego ojca (...), anioła (...), a nawet samego Chrystusa (....). Antoni Pustelnik całe życie zmagał się z demonami (...), których liczba i aktywność były rezultatem skrajnej ascezy, mającej stłumić naturalne potrzeby organizmu. Demony (czasem w postaci mnichów) doradzały mu (słusznie), by przerwał skrajną ascezę (...). Hilarion miewał liczne przeżycia o demonicznej naturze, widywał dzikie zwierzęta, walki gladiatorów, pędzące na niego wozy i nagie kobiety (...). Demoniczne wizje mieli też Makary z Aleksandrii (...), Mojżesz Etiopczyk (...) i Pachon (...). W przypadku Antoniego i innych mnichów demony można rozumieć jako wątpliwości psychiki, naturalny protest organizmu poddanego 'szaleńczej' ascezie, której źródłem było dosłowne rozumienie niektórych fraz Nowego Testamentu'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz