Śniło mi się, że:
- kiedy wybuchła II wojna światowa Józef Piłsudski pływał po Bałtyku na grzbiecie mówiącego delfina,
- rozmawiałem o Dariuszu Domagalskim z Rafałem Dębskim, który miał na szyi zawieszony złoty pierścień z Ezerova z trackim napisem,
- powiedziałem J. K. Rowling o Sydonii von Borck ze Szczecina, wyjaśniłem dr. Fiłcie ov Climie, że Barbara Zdunk z Reszla została spalona na mocy prawa talionu za podpalenie, a nie czary, zaś Małgorzata Nawrocka zrobiła wielkie oczy, gdy usłyszała ode mnie, że Trina Papisten ze Słupska została stracona za bycie katoliczką, a nie czarownicą i że gdybym był papieżem, rozpocząłbym jej proces beatyfikacyjny,
- poszedłem do żydowskiej restauracji, gdzie Żydzi krzywo na mnie patrzyli, gdy przeżegnałem się przed posiłkiem,
- w klasie czwartej chodziłem do szkoły w Andorze razem z dorosłym Chińczykiem, kilkoma Murzynami i duńskim piłkarzem, zszedłem do podziemnej stołówki, gdzie przebywał wyłącznie Pieter ov Petrux, uznał mnie za antysemitę, gdy powiedziałem mu przysłowie: ,,Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi'',
- św. Paweł VI sprawił czarami, że w powietrzu zaczęły unosić się małe, tęczowe serduszka,
- kiedy korzystałem z Internetu, Q kazał mi upiec chleb z tabletek nasennych,
- w polskich lasach żyją meszki, małe owady podobne do nagich i łysych dzieci z owadzimi skrzydłami i ogonami zakończonymi kolcem jadowym i ssawką do picia krwi,
- kiedy odwiedził mnie Jakub Ćwiek, wyszedłem całkiem nago na ulicę, w końcu zawstydziłem się i założyłem ubranie, w tym czasie gromada emerytów zdążyła się już gapić na moją nagość,
- w Szczecinie rozmawiałem ze starą i siwą Rosjanką, pracującą w Domu Rosyjskim, powiedziałem jej, że sytuacja obecnej Rosji przypomina tę sprzed rewolucji październikowej (wojna z Zachodem, nierówności społeczne, boom na okultyzm) i tylko czekać nadejścia nowego Lenina, powiedziałem, że Aleksander Dugin byłby nie do odróżnienia od Rasputina, dodałem, że Putin jest złym człowiekiem i nie chciałbym, aby podbił Europę,
- w kącie sali gimnastycznej leżała i wpatrywała się we mnie głowa dziewczyny z czarnymi lokami, wyrastały z niej nogi w kabaretkach i brązowych butach na koturnach,
- byłem na pielgrzymce do Libanu, jeszcze tego samego dnia wróciłem do szkoły w Szczecinie, byłem nieprzygotowany do lekcji, bo plecak z zawartością zostawiłem w Libanie,
- Galadriela i Veronica Layton z obnażonymi piersiami spotkały się w lesie, gdzie żaliły się sobie, że Peter Jackson zapłacił im za grę aktorską kanapkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz