piątek, 17 stycznia 2025

,,Eryk Promiennooki''

 

,,Wikingowie to nie jest lud – dlatego nie piszemy tej nazwy dużą literą; wiking to zawód – kupiec, pirat, osadnik. Zazwyczaj byli to uczestnicy wypraw zamorskich organizowanych głównie przez Skandynawów, ale mieszkańcy innych ziem też się do nich przyłączali. Byli więc wikingowie słowiańscy, niemieccy i iryjscy’’ - prof. Przemysław Urbańczyk



W 2010 r. przeczytałem ,,Eryka Promiennookiego’’ (ang. ,,Eric Brighteyes’’), powieść fantasy Henry’ego Ridera Haggarda (1856 – 1925) z 1891 r. Autor napisał ją po powrocie z Islandii. Obecnie wielu twórców fantasy nawiązuje do historii wikingów i mitologii skandynawskiej, zaś Haggard (obok Williama Morrisa i Andrew Langa) był tym, którym przetarł im ten szlak.



W X wieku na Islandii żył tytułowy Eryk Thorgrimursson, zwany Promiennookim z powodu niezwykle jasnego i przenikliwego spojrzenia. Ten syn bogatego chłopa wyrósł na silnego, przystojnego, odważnego i szlachetnego wikinga, chroniącego głowę złotym hełmem. W przeciwieństwie do swoich pobratymców pobierał okup od kupieckich statków, pozostawiając ich załogi przy życiu. Kochał z wzajemnością Gudrudę Piękną, córkę pogańskiego kapłana Asmunda. Już jako dzieci Eryk i Gudruda podarowali sobie dwie połówki złotej monety. Młody wiking przeżył liczne przygody. Walczył z berserkiem i zdobył Biały Ogień, legendarny miecz Odyna. Oręż ten został wykuty przez krasnoludy i pokryty magicznymi runami.



Rolę antagonistki pełniła Swanhilda; czarodziejka z Finlandii, będąca przyrodnią siostrą Gudruny. Zawarła pakt z demonem. Jej oczy świeciły na czerwono. Potrafiła sprowadzić sen i zgromadzić dusze zabitych w boju przeciwników Eryka wokół jego ogniska. Zazdrosna o względy Eryka, doprowadziła do porwania jego ukochanej przez wodza Ospakara Czarnozębnego. Eryk poległ w walce o odzyskanie Gudrudy, zaś winna temu Swanhilda uczestniczyła w jego pochówku.




W tle pojawiają się również mityczne istoty takie jak Norny (tkające los Eryka) i walkirie, zabierające dusze poległych wojowników do Walhalli.



Powieść cenił J. R. R. Tolkien, a także amerykański reżyser Stanley Kubrick (1927 – 1999).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz